RODO: prawo do bycia zapomnianym narazi firmy na duże straty

Przedsiębiorcy najczęściej nie mają świadomości, że gigantyczne kary grożą za - wydawałoby się - niegroźne przewinienia, oraz że wprowadzone przez rozporządzenie regulacje dotyczą nie tylko cyfrowej dokumentacji – towarzyszące RODO „prawo do bycia zapomnianym” nakazuje na prośbę wyrażającego taką wolę usunięcie wszystkich jego danych personalnych zarówno z cyfrowych baz danych, jak i papierowych nośników typu wydruki e-maili a nawet luźnie notatki.

Aktualizacja: 09.11.2017 16:07 Publikacja: 09.11.2017 15:44

RODO: prawo do bycia zapomnianym narazi firmy na duże straty

Foto: 123RF

Prawo do bycia zapomnianym to rezultat sprawy wytoczonej przez Mario Costeja Gonzaleza hiszpańskiemu GIODO i hiszpańskiemu oddziałowi Google. Mario Costejo Gonzalez domagał się, aby z wyników wyszukiwania Google usunięte zostały linki do stron internetowych zawierających jego dane osobowe. Sprawa doszła aż do najwyższego sądu UE – Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Trybunał rozpoznając sprawę uznał Google za administratora danych osobowych i nakazał Google usunąć wyniki wyszukiwania. Prawo do bycia zapomnianym to takie uprawnienie, które pozwala na usunięcie informacji personalnych z baz danych zgromadzonych przez różne podmioty dysponujące danymi osobowymi.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Prawo w firmie
Deregulacja po 100 dniach: rząd przyjął większość postulatów zespołu Brzoski
Prawo w firmie
Ofensywa deregulacyjna zdenerwowała biznes. „Trudno to wszystko śledzić”
Prawo w firmie
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych z nowym zadaniem
Prawo w firmie
Jak odejść ze związku zawodowego
Prawo w firmie
Rządowa deregulacja w Sejmie. Szybkie tempo prac i krytyka opozycji