Sprawdzenie, jakie zaświadczenia są wymagane w procedurach zamówień publicznych w UE, umożliwia system informatyczny e-Certis. Mogą z niego korzystać zarówno firmy planujące udział w przetargu w innym kraju, jak i nabywcy publiczni oceniający oferty firm zagranicznych. Jest to jednak tylko pomocnicza baza danych, a informacje w niej zawarte nie mają charakteru wiążącego – stwierdziła Krajowa Izba Odwoławcza.
Sprawa dotyczyła skargi brytyjskiej spółki biorącej udział w przetargu organizowanym przez polski szpital. Zamawiający wezwał do przedstawienia dokumentu potwierdzającego niekaralność członków zarządu. W odpowiedzi spółka przysłała oświadczenie złożone przed notariuszem (co było wystarczające według e-Certis). Szpital domagał się jednak przedłożenia zaświadczenia wydanego przez odpowiedni urząd brytyjski. Wobec jego braku odrzucił ofertę (jedyną dotyczącą tego pakietu). Zatrzymał też wadium w wysokości 96 tys. zł.