Sprawa dotyczyła właściciela firmy naprawiającej samochody, który został ukarany 8 tys. zł za zrealizowanie transportu drogowego bez wymaganego zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego lub bez wymaganej licencji.
Kłopoty przedsiębiorcy miały związek z jednym zdarzeniem z września 2015 r. Wtedy na jednej z dróg krajowych do kontroli zatrzymano samochód ciężarowy oznakowany jako pojazd pomocy drogowej. Kierowca przewoził nim dwa auta. Ustalono, że przewóz wykonywano na rzecz przedsiębiorstwa ukaranego. Kierowca przedstawił wypis z zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne wydanego na przedsiębiorcę. Wyjaśnił, że przewożone pojazdy zostały pobrane z parkingu strzeżonego i miał je dostarczyć do odbiorcy zgodnie z poleceniem pracodawcy. Mężczyzna nie posiadał żadnego listu przewozowego.