Prowadzę firmę przewozową. Mój pracownik uszkodził samochód (naczepę) podczas przejazdu pod wiaduktem. Twierdzi, że nieświadomie, bo nie widział znaku drogowego, poza tym nie miał prawie żadnego doświadczenia w kierowaniu takimi pojazdami. Odmawia zwrotu kosztów naprawy naczepy, około 3000 zł. Czy jest podstawa prawna, aby wystąpić do sądu o odszkodowanie? – pyta czytelnik.
Tak, ale należy zwrócić uwagę na kilka okoliczności. Roszczenie przedsiębiorcy ocenia się w kontekście art. 114 kodeksu pracy regulującego zasady odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną przez niego w mieniu pracodawcy. Zgodnie z tym przepisem przesłankami odpowiedzialności etatowca są: niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków służbowych, możliwość przypisania mu winy za niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków, powstanie szkody w majątku pracodawcy. Ponadto między powstaniem szkody i niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem obowiązków musi istnieć normalny, adekwatny związek przyczynowy.