Zgoda inwestora na podwykonawcę robót budowlanych

Przedsiębiorca, który nie otrzymał wynagrodzenia za roboty budowlane od zleceniodawcy, może zgłosić żądanie zapłaty bezpośrednio do inwestora. Będzie ono skuteczne, jeśli inwestor wyraził zgodę na wykonywanie prac przez kolejnego kontrahenta.

Publikacja: 08.05.2015 05:50

Zgoda inwestora na podwykonawcę robót budowlanych

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Ta zasada odpowiedzialności znajdzie zastosowanie, kiedy inwestor wyrazi zgodę na podwykonawcę. Na podstawie art. 6471 § 2 k.c. do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora. Jeżeli inwestor w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy. Wielu przedsiębiorców nie otrzymuje jednak zapłaty od inwestora. Podwykonawca w toku prac liczy bowiem na to, że jego umowa została przedstawiona inwestorowi, co w rzeczywistości nie ma miejsca.

Pozostało 85% artykułu

Świąteczna oferta

PRO.RP.PL za 39 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Prawo w firmie
Legislacja gospodarcza w stylu słabej drużyny futbolowej
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo w firmie
"Rzeczpospolita" znów liderem w kwestii własności intelektualnej
Prawo w firmie
Podwykonawstwo a prawo zamówień publicznych. Co mówi orzecznictwo KIO?
Prawo w firmie
EUDR nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Co zakłada unijna regulacja?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Prawo w firmie
Komisja Europejska zaskarżyła Polskę do TSUE. Chodzi o minimalny podatek dochodowy