- Przepisy wskazują na obowiązek zwrotu zakupu leków, których nabycie było konieczne w razie choroby powstałej podczas delegacji zagranicznej. Czy pracodawca może ocenić, jakie leki podwładny musiał zażyć, i zakwestionować zakup któregokolwiek z nich?

Pracownik nie ma pełnej swobody w nabywaniu medykamentów. Powinien o tym decydować lekarz, który bada etatowca podczas delegacji. Jego opinia w tym zakresie jest w praktyce niepodważalna przez pracodawcę. Jednak w miarę możliwości pracownik powinien zadbać o udokumentowanie konieczności zakupu leków. W rozliczeniu delegacji przedstawia np. zarówno rachunek z apteki, jak i kserokopię recepty wystawionej przez lekarza lub zestawienia leków potrzebnych według lekarza.

Przypominam, że w razie choroby powstałej podczas podróży zagranicznej pracownikowi przysługuje zwrot udokumentowanych niezbędnych kosztów leczenia za granicą. Do kosztów leczenia zaliczamy m.in. zakup koniecznych leków. Przepisy nie przybliżają tego, kiedy lek musiał być kupiony, a kiedy nie było to koniecznie. Z pewnością zwrot kosztów i zakupu leków przez pracodawcę powiązany jest z zakupem niezbędnym, koniecznym ze względu na konkretną chorobę.

Przed czy w trakcie

- Pracodawca ma zwrócić koszty leczenia w razie choroby powstałej podczas delegacji zagranicznej. Jak mamy ocenić, czy pracownik nie chorował już, zanim wyjechał?

Należy przyjąć domniemanie, że wyjeżdżając w podróż służbową, pracownik był zdrowy. Istniejąca bowiem w momencie startu podróży niezdolność do świadczenia pracy uniemożliwiałaby mu delegację.

Reklama
Reklama

Wątpliwości powstają w związku z „zaognieniem" się objawów przy przewlekłej chorobie pracownika, która nie uniemożliwia mu świadczenia pracy (np. niektóre choroby psychiczne). Ustalając obowiązek zwrotu kosztów, rozporządzenie delegacyjne wskazuje wyraźnie na chorobę „powstałą podczas podróży służbowej". Literalnie rzecz biorąc, w takich przypadkach nie mówimy o chorobie powstałej przed wyjazdem.

Uważam jednak, że oceny powinno się dokonywać nie tyle poprzez fakt istnienia przewlekłej choroby jako takiej, ile momentu wystąpienia jej objawów uniemożliwiających wykonywanie pracy przez etatowca.

Częściowa dopłata

- Podczas delegacji zagranicznej pracownik korzystał z porady lekarza w zakresie polskiego ubezpieczenia zdrowotnego. W kraju tym pobiera się jednak częściową opłatę za konsultację lekarza pierwszego kontaktu. Czy pracodawca musi zwrócić wyjeżdżającemu tę kwotę?

Tak.

W przypadkach, w których osoba ubezpieczona ponosi częściową odpłatność za usługę medyczną na zasadach takich samych jak obywatele tego państwa, nie można uznać, że te dodatkowe opłaty obciążają pracownika (jako ubezpieczonego). Przy chorobie powstałej w trakcie podróży służbowej tę częściową odpłatność powinien zwrócić pracodawca, gdyż jest to koszt leczenia pracownika.

W drodze po pracy

- Podczas kilkutygodniowej delegacji na inny kontynent pracownik uległ małemu wypadkowi. Koszt założenia szwów, opatrunku itp. wyniósł 400 dolarów. Wypadek zdarzył się jednak po godzinach wykonywania zadania służbowego, podczas powrotu pracownika do hotelu. Czy firma ma mu zwracać koszty leczenia?

Tak.

Nakaz zwrotu kosztów leczenia przez pracodawcę obejmuje każdy wypadek powstały w trakcie trwania podróży służbowej, w tym także w czasie nieprzeznaczonym na pracę (wykonywanie zadania). W szczególności nie można wyłączyć wypadków, które miały miejsce podczas przemieszczania się do lub z hotelu, w którym zatrzymał się pracownik.

Można jednak uznać, że kosztów zdrowotnych niektórych działań pracownika szef nie musi rozliczać. Podczas delegacji pracownik ma dołożyć należytej staranności, aby jego zachowanie nie uniemożliwiło realizacji zadania służbowego, nie spowodowało skutków zdrowotnych hamujących wykonywanie pracy. Jeśli w czasie prywatnym pracownik podejmuje zachowania ryzykowne, całkowicie niezwiązane z realizowanym zadaniem służbowym (np. skoki spadochronowe podczas wolnego weekendu i przy lądowaniu skręci kostkę), powinien liczyć się z tym, że szef nie zapłaci za jego leczenie. Obowiązek zwrotu kosztów leczenia nie obejmuje bowiem zdarzeń, które nie powstały w bezpośrednim związku z realizowanym zadaniem.