Zgodnie z art. 291 § 2 kodeksu pracy roszczenia wobec pracowników, którzy wyrządzili szkodę firmie przy wykonywaniu obowiązków służbowych, przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym pracodawca dowiedział się o niej, ale nie później niż z upływem trzech lat od jej spowodowania. Przepis ten stosuje się do etatowca, który działał nieumyślnie >patrz ramka.
Po upływie roku
Zatem roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez podwładnego ?z winy nieumyślnej przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym szef dowiedział się o tym. Przy czym nie tylko musi dowiedzieć się o powstaniu szkody, ale też znać sprawcę. Dopiero wtedy może wystąpić przeciwko konkretnej osobie i ustalić dane wskazujące na jej obciążenie za spowodowanie lub przyczynienie się do powstania straty.
Termin, w którym roszczenie pracodawcy się przedawni, nie zależy od tego, czy znał dokładną wielkość niedoboru lub też mylnie ją określił. Do rozpoczęcia biegu rocznego terminu z art. 291 § 2 k.p. niezbędna jest jedynie wiedza pracodawcy o szkodzie i osobie ją wyrządzającej. Nie musi znać dokładnej wysokości tej straty. Ważne jest jedynie ?to, kiedy dowiedział się o samym wystąpieniu straty, a nie ?o konkretnej jej wysokości. Wskazywał na to Sąd Najwyższy w wyroku z 5 lutego 1991 r. (I PR 429/90). .
Jeżeli pracodawca stwierdzi niedobór np. w prowadzonym magazynie, to roczny termin na wniesienie powództwa rozpoczyna się od chwili ustalenia samego faktu manka, a nie od momentu, gdy ostatecznie wyliczono, ile ono wynosiło. Pracodawcy niekiedy o tym zapominają, tracąc przez to możliwość skutecznego dochodzenia od personelu naprawienia ubytku. Zdarza się tak zwłaszcza przy kilkakrotnych inwentaryzacjach, kiedy wobec rozbieżności w ich wynikach szef zwleka z wniesieniem pozwu do momentu wyliczenia ostatecznej wysokości niedoboru, nie bacząc na to, że termin przedawnienia biegnie już od dnia powzięcia wiadomości o stracie.
Sąd Najwyższy w wyroku ?z 4 listopada 1986 r. (IV PR 340/86) podkreślił, że w myśl art. 291 § 2 k.p. roszczenia zakładu o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym zakład dowiedział się o jej wyrządzeniu. Oczywiście pracodawca powinien wyczerpać dostępne możliwości uzyskania tej wiadomości jak najwcześniej.
Datą powzięcia wiadomości o „wyrządzonej przez pracownika szkodzie" w rozumieniu ?art. 291 § 2 k.p. jest dzień, ?w którym pracodawca uzyskał wiadomości o faktach, z których przy prawidłowym rozumowaniu można i należy wyprowadzić wniosek, że szkoda jest wynikiem zawinionego działania lub zaniechania etatowca. Potwierdza to wyrok SN z 10 sierpnia 1978 r. (I PR 167/78). Pogląd ten zaakceptował także SN w wyroku z 27 lipca 2011 r. (II PK 22/11). ?W jego uzasadnieniu wskazał, że wiadomość o szkodzie i jej sprawcy pracodawca może uzyskać ze źródeł zewnętrznych lub w wyniku własnych działań. Przy czym dochodzący naprawienia przez podwładnego szkody polegającej na braku zapłaty przez kontrahenta powinien uprawdopodobnić, że należność nie zostanie zaspokojona. Dlatego powinien wykazać się podjęciem wszelkich dostępnych prawnie czynności mających na celu zaspokojenie swoich należności – dobrowolnie lub przymusowo.
Liczyć samodzielnie
Drugą datą graniczną w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych jest upływ trzech lat od wyrządzenia szkody. Jeżeli szef przez długi czas nie wiedział o tym, że pracownik np. nieumyślnie uszkodził rzadko używaną maszynę, ?a od tego zdarzenia minęły już trzy lata, to chociaż wniósł pozew przed upływem roku od otrzymania wiadomości ?o stracie, sąd oddali jego roszczenie, gdy etatowiec podniesienie zarzut przedawnienia.
Pracodawca może dochodzić przed sądem roszczenia, które się przedawniło i na tej podstawie uzyskać wyrok zgodny w żądaniem, jeśli pracownik nie zarzuci przedawnienia. Sąd bowiem z urzędu nie uwzględnia przedawnienia roszczenia. Potwierdził to SN ?w uchwałach z: 6 marca 1998 r. (III ZP 50/97) i 10 maja 2000 r. (III ZP 13/00). Jeśli więc pracownik nie wie, że minął już termin przedawnienia roszczenia pracodawcy i przed sądem nie podniesie zarzutu przedawnienia, sąd sam z siebie go nie uwzględni. Gdy natomiast podwładny podniesie ten zarzut, powództwo pracodawcy zostanie oddalone.
Przykład
Pan Wacław był zatrudniony jako dekarz. Podczas pracy upuścił kawałek montowanej barierki, który, spadając, uszkodził dwa samochody pracodawcy. Szef zwolnił go z pracy i zażądał odszkodowania za zniszczone auta. Rozmowy z panem Wacławem o zapłacie trwały ?kilka miesięcy. Ostatecznie po półtora roku od zdarzenia firma wniosła pozew do sądu, dochodząc 11 tys. zł odszkodowania za uszkodzone pojazdy. Mimo że jej roszczenie było już przedawnione, sąd przyznał pracodawcy dochodzoną kwotę, gdyż pan Wacław nie podniósł zarzutu przedawnienia.
—Ryszard Sadlik, sędzia Sądu Okręgowego ?w Kielcach
Definicyjny ład
Wina nieumyślna polega na braku należytej staranności pracownika przy wykonywaniu obowiązków służbowych. Może występować w postaci lekkomyślności lub niedbalstwa. Lekkomyślność zachodzi wtedy, gdy etatowiec przewiduje możliwość wyrządzenia szkody pracodawcy, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że tego uniknie. Natomiast niedbalstwo ma miejsce wtedy, gdy co prawda podwładny nie przewidywał możliwości wyrządzenia swoim działaniem lub zaniechaniem szkody pracodawcy, ale mógł i powinien był to przewidzieć. Przykładowo: sprzedawczyni zapomina umieścić w chłodni szybko psujące się artykuły spożywcze, przez co nie nadają się już do sprzedaży.