Za niecałe trzy miesiące, a dokładniej mówiąc 25 grudnia wejdzie w życie nowa ustawa o prawach konsumenta. Pozwoli ona konsumentom odstąpić od umowy w ciągu 14,a nie 10 dni od zakupu dokonanego przez internet. Jednak Europejskie Centrum Konsumenckie sugeruje przedsiębiorcom prowadzącym sprzedaż produktów przez internet, by już teraz szykowali się na te zmiany, gdyż kwestia odstąpienia od umowy to nie jedyna nowość.

Przede wszystkim przedsiębiorca prowadzący sklep internetowy będzie musiał szczegółowo poinformować konsumentów o ich prawach. A jeżeli zapomną choćby o informacji, że klient ma prawo na odstąpienie od umowy, to wówczas klient będzie miał na to aż rok i 14 dni. Dziś okres na odstąpienie od umowy, zwrot towaru i odzyskanie pieniędzy wydłuża się do trzech miesięcy.

- Nie wystarczy tylko wydłużyć czasu na odstąpienie z 10 na 14 dni. Należy także zmienić całą procedurę odstąpienia i stosowane do tej pory słownictwo. Sprzedawcy internetowi już teraz mogą przygotować odpowiednie zapisy, które opublikują 25 grudnia. Najlepiej już dziś zacząć pracę nad dostosowaniem sklepu do nowych przepisów, aby móc w spokoju cieszyć się świąteczną atmosferą – radziła Julia Mandel, Ekspert ds. prawa e-commerce w Trusted Shops podczas jednego ze spotkań w Europejskim Centrum Konsumenckim. Zaznaczała, że wielu sprzedawców nie zdaje sobie sprawy ze skali zmian prawnych.

Sprzedawcy mają dokładnie informować swoich klientów nie tylko o cenie produktu czy jego cechach. Muszą dokładnie poinformować klientów o tym, gdzie i jak mogą składać reklamacje czy o możliwości skorzystania z pozasądowych sposobów rozpatrywania reklamacji i dochodzenia roszczeń oraz zasadach dostępu do tych procedur.

W przypadku informowania konsumentów o prawie do odstąpienia od umowy dostaną jednak gotowy wzór takiego powiadomienia. Stanowi on załącznik do nowej ustawy. W ten sposób firma nie narazi się na zarzut, że niewystarczająco poinformował klienta w tym zakresie.

Nowe przepisy określają też, że w przypadku odstąpienia od umowy sprzedawca ma zwrócić klientowi nam nie tylko cenę produktu, ale i koszt wysyłki do klienta. Z tym, że to nie znaczy, że musi też pokryć koszty, jakie ponosi konsument, gdy odsyła towar sprzedawcy.

Przedsiębiorcy muszą też pamiętać, że klient musi od nich otrzymać szczegółowe informacje o wszystkich kosztach związanych z zakupami. Chodzi tu np. o opłaty za dostarczenie przesyłki, jej ubezpieczenie itp.. Informacje o tym klient musi poznać zanim kliknięciem myszki potwierdzi zakup.