Nie ustaje dyskusja o przyczynach opóźnienia publikacji tzw. ustawy o zagranicznej spółce kontrolowanej (CFC – ang. Controlled Foreign Company). Uchwalona w sierpniu nowelizacja ustaw o podatkach dochodowych ma tamować transfer zysków z Polski do krajów o niskich podatkach.
Z opublikowanego wczoraj oświadczenia Macieja Berka, prezesa Rządowego Centrum Legislacji, wynika, że wyklucza on możliwość korupcji w swoim urzędzie. „Przekażę całość dokumentacji w tej sprawie uprawnionym organom kontrolnym oraz służbom z prośbą o wnikliwe zbadanie sprawy" – głosi oświadczenie.
Jednocześnie RCL opublikowało zestawienie wszystkich aktów prawnych skierowanych do publikacji w Dzienniku Ustaw we wrześniu. Wynika z niego, że w sprawie wielu ustaw i rozporządzeń właściwe resorty przysyłały do RCL informacje o potrzebie pilnej publikacji aktu. Tak stało się np. z rozporządzeniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi dotyczącym afrykańskiego pomoru świń. Z kolei minister spraw zagranicznych informował RCL, że ustawę o charakterystyce energetycznej budynków też trzeba pilnie opublikować z powodu terminowego wdrożenia europejskiej dyrektywy.
Podobnych wzmianek jest w dokumencie RCL 76 na 187 aktów prawnych skierowanych do publikacji we wrześniu. W sprawie ustawy o CFC nie ma jednak adnotacji, że MF informowało o konieczności jej publikacji przed 1 października. Ustawę opublikowano w DzU ostatecznie 3 października (poz. 1328), co za sprawą skomplikowanego brzmienia przepisów wprowadzających odsunęło jej obowiązywanie o cały rok. Stało się to wbrew MF, które chciało, by obowiązywała od 1 stycznia 2015 r.
Sprawa prawdopodobnie zostanie zbadana przez różne organy. Prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski zapowiedział wczoraj, że jego kontrolerzy przyjrzą się tej sprawie i całemu systemowi publikacji aktów prawnych.
– W tym roku dodatkowym elementem kontroli NIK w Rządowym Centrum Legislacji i Ministerstwie Finansów będzie analiza tego, co się dzieje z ustawą po podpisaniu, a przed publikacją – zapowiedział Kwiatkowski.
Posłowie SLD zapowiedzieli wczoraj doniesienie do prokuratury w sprawie przekroczenia uprawnień przez pracowników Kancelarii Premiera. Dołączą się do wniosku PiS, by informację w tej sprawie przedstawiła pani premier na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu. Prawdopodobnie tak się stanie, bo Ewa Kopacz poinformowała wczoraj wieczorem, że spodziewa się szczegółowego raportu w tej sprawie od MF i RCL. Potwierdziła też piątkowe zapowiedzi szefa RCL o wprowadzeniu systemu elektronicznego, który będzie „nakazywał pilnowanie" terminów publikacji ustaw.
– Będziemy mogli krok po kroku prześledzić, na którym etapie zostało to zaniedbane – zaznaczyła szefowa rządu.