Przyjęcie kilku osób zamiast jednej może się okazać korzystne zarówno dla pracodawcy, jak i dla podwładnego. Praca na pół etatu jest często atrakcyjna dla wychowujących dzieci, emerytów czy studentów. Firma też na tym zyskuje. A koszty przyjęcia jednej osoby oraz podzielenia etatu między dwóch pracowników są bardzo zbliżone.

WARIANT I ?Po połówce na każdego

Po pierwsze, przy konieczności powierzenia dodatkowych obowiązków nie dochodzi od razu do pracy w nadgodzinach obciążających pracodawcę zarówno wynagrodzeniem, jak i dodatkiem. W angażu niepełnoetatowca należy określić limit godzin, których przekroczenie uprawnia podwładnego do wynagrodzenia wraz z dodatkiem za pracę w nadgodzinach (art. 151 § 5 k.p.). Granicę tę można ustalić w wysokości np. 7 godzin. Wówczas za pracę ponad ustalony w umowie etat, aż do przepracowania pełnego etatu, nie płaci się dodatku. Zatem dodatkowa praca dwóch osób na niepełnym etacie jest dla firmy tańsza niż zwiększenie obciążenia jednemu pełnoetatowcowi. Co więcej, dodatkowych godzin niepełnoetatowców nie wlicza się do limitów nadgodzin określonych w kodeksie pracy.

Po drugie, dwie osoby na jednym stanowisku ułatwiają organizację zastępstwa w razie nieobecności. Nie chodzi tylko o szybkie przejęcie części obowiązków przez współdzielącego stanowisko, ale także o wyeliminowanie bądź znaczne skrócenie wdrażania w zadania. Zlecenie pracy na tej samej posadzie w godzinach przekraczających umówiony wymiar jest zgodnie z prawem poleceniem służbowym, które podwładny powinien wykonać. Nie można jednak wykluczyć sytuacji, gdy osoba zatrudniona na pół etatu wypowie umowę z powodu powtarzających się zleceń ponad ustalony wymiar, gdyż będzie miała dużo obowiązków domowych lub równoczesny etat w innej firmie.

Warto też pamiętać o korzyściach wynikających z zatrudnienia na tym samym stanowisku dwóch niepełnowymiarowców, choć w wymiarze wyższym niż pół etatu. Wynikają one z połączenia systemów skróconego tygodnia pracy i pracy weekendowej (oczywiście nie u tego samego pracownika). W ten sposób firma zapewnia obsadę przez siedem dni w tygodniu, a w niedziele i święta nawet poza branżami wymienionymi w art. 15110 k.p. Systemy te wprowadza się w umowie o pracę na pisemny wniosek podwładnego. W skróconym tygodniu pracy chodzi o to, że zatrudniony może wykonywać pracę przez mniej niż pięć dni w tygodniu (nawet przez dzień), przy równoczesnym przedłużeniu dobowego wymiaru pracy, nie więcej jednak niż do 12 godzin w okresie rozliczeniowym nie dłuższym niż miesiąc (art. 143 k.p.). Z kolei w systemie pracy weekendowej podwładny pozostaje do dyspozycji wyłącznie w piątki, soboty, niedziele i święta. W tych dniach, podobnie jak w systemie skróconego czasu pracy, może pracować do 12 godzin na dobę, w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym miesiąca (art. 144 k.p.). Podwładny nie ma obowiązku być aktywny we wszystkie piątki, soboty, niedziele i święta, lecz powinien przepracować tyle dni (a tym samym tyle godzin), ile wynika z jego wymiaru czasu pracy.

Należy podkreślić, że pracownicy dzielący to samo stanowisko nie ponoszą wspólnej odpowiedzialności materialnej. Nie można jej wprowadzić nawet w umowie o pracę, gdyż byłoby to mniej korzystne dla podwładnego, niż określają przepisy kodeksu pracy. Wyjątkowo wspólną odpowiedzialność majątkową zatrudnieni będą ponosić jedynie:

- ?za mienie powierzone im łącznie z obowiązkiem wyliczenia się,

- ?jeżeli została zawarta na piśmie umowa o współodpowiedzialności materialnej, np. za towar w sklepie czy hurtowni.

Jednak nawet wtedy po ustaleniu, że szkodę w całości lub w części spowodowali niektórzy pracownicy, za całość szkody lub za jej część odpowiadają tylko jej sprawcy, a nie wszyscy ci, którzy przyjęli na siebie wspólną odpowiedzialność w umowie.

Zalety

- sprawne zastąpienie nieobecnego

- niższe koszty pracy ponadwymiarowej

Wady

- brak odpowiedzialności jednej osoby za pracę na stanowisku

- podwójne koszty szkoleń i badań bhp oraz przyuczania do pracy

WARIANT II? Jeden na jeden

Skupienie odpowiedzialności za całość pracy na jednym etacie zapewnia powierzenie go jednemu podwładnemu. Odpada wtedy też potrzeba wprowadzania zasad przekazywania stanowiska między współdzielącymi je osobami. Firma nie ponosi także podwójnych kosztów szkoleń i badań bhp oraz przyuczenia do pracy. Nie zakłada też dwóch teczek osobowych, ale jedną, i nie przeprowadza podwójnych czynności kadrowo-płacowych, takich jak obliczanie urlopu czy naliczanie pensji.

Jeśli chodzi o porównanie kosztów składek społecznych i opodatkowania, przeanalizujmy dwie sytuacje. Po pierwsze – pensję zatrudnionego na cały etat z płacą 3400 zł brutto, po drugie – pensje dwóch osób na pół etatu opłacanych każda po 1700 zł brutto. Przy wynagrodzeniu 3400 zł brutto kwota netto wynosi 2435,81 zł, ?a łączny koszt wynagrodzenia dla pracodawcy to 4105,16 zł. Natomiast pensja 1700 zł brutto to odpowiednio 1250,91 zł netto i 2052,58 zł łącznego obciążenia dla firmy.

Koszty płacowe zatrudnienia jednej osoby w pełnym wymiarze czy dwóch na pół etatu są zatem porównywalne.

Zalety

- łatwiejsza organizacja pracy

- silniejsze związanie pracownika z firmą

Wady

- powierzenie dodatkowych obowiązków skutkuje nadgodzinami

- niewykluczone trudności przy organizowaniu zastępstw w razie nieobecności podwładnego