W zasadzie pracodawcy wolno rozporządzać tylko czasem pracy podwładnego, a więc jego godzinami roboczymi wynikającymi z jego rozkładu czasu pracy. Nie może zatem decydować o jego czasie wolnym, chyba że w sytuacjach przewidzianych przez prawo pracy. Dotyczy to np. godzin nadliczbowych, dyżuru zakładowego lub domowego, podróży służbowej, udziału ?w obowiązkowych zajęciach pracownika podnoszącego kwalifikacje zawodowe z inicjatywy bądź za zgodą szefa. Pracownik musi bowiem świadczyć pracę w zakresie swojego wymiaru i rozkładu czasu pracy.
Najlepiej zatem przygotować wycieczkę przypadającą na czas pracy zatrudnionych, a jeśli już poza nim – to na zasadzie dobrowolności. Nie wolno ich szantażować karami, aby wymusić na nich udział w eskapadzie ?w sobotę czy niedzielę. Gdy szef tak zrobi, zatrudniony ma prawo domagać się zaliczenia mu okresu spędzonego na takiej imprezie do czasu pracy, a więc zwykle uznania za nadgodziny, oraz żądać stosownej rekompensaty.
Ostrożnie z wymuszaniem
Piotr? Wojciechowski, adwokat, ekspert prawa ?pracy, ?of counsel Raczkowski ?i Wspólnicy sp.k.
Wycieczek pracowników kojarzonych z rozrywką, rekreacją czy celami integracyjnymi zazwyczaj nie wliczamy do czasu pracy, ?a podwładny nie otrzymuje w zamian za to dni wolnych czy innych rekompensat z tytułu nadgodzin. Przyjmuje się, że udział pracowników w takich przedsięwzięciach jest dobrowolny i jako taki w całości realizowany w czasie wolnym. Gdyby jednak pracownik uczestniczył w wyjeździe na polecenie pracodawcy (obowiązkowo), można by mu to zakwalifikować w całości do czasu pracy, a zatrudniony nabyłby prawo do rekompensaty.
Dlatego istotny jest sposób zaproszenia podwładnych do udziału w imprezie oraz przebieg zdarzenia. Gdy pracodawca informuje personel o wyprawie, wskazując wyłącznie godzinę jej rozpoczęcia, program oraz zasady korzystania z oferowanych atrakcji, ?a w trakcie imprezy mają się odbywać szkolenia, można to poczytać za polecenie wyjazdu. W konsekwencji powstanie konieczność oddania dni wolnych. Jeżeli udział pracownika zależy wyłącznie od swobodnie podjętej przez niego decyzji, szef jest zwolniony z zapewnienia rekompensat z tego tytułu.