Tak jest nawet, gdy termin jest bardzo krótki – pięciodniowy. To sedno piątkowej uchwały Sądu Najwyższego (sygnatura akt III CZP 90/13).

Kwestia ta wynikła w efekcie przetargu nieograniczonego dotyczącego termomodernizacji budynków Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie, wartej ponad 9 mln zł.

We wtorek 18 czerwca 2013 r. o godz. 7.47 szpital (zamawiający) przesłał faksem dwóm wspólnikom spółki cywilnej – Zakład Ogólnobudowlany, ubiegającym się o zamówienie, informację o wyborze jako najkorzystniejszej oferty Przedsiębiorstwa Jack-Bud i wyłączeniu ich z postępowania z powodu złożenia nieprawdziwych informacji mogących mieć wpływ na wynik prowadzonego postępowania (art. 24 ust. 2 pkt 3 prawa zamówień publicznych).

W poniedziałek 24 czerwca nadali oni w urzędzie pocztowym list polecony do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej w Warszawie zawierający ich odwołanie od wyniku przetargu. List dotarł jednak do siedziby KIO w środę 26 czerwca, a więc z przekroczeniem pięciodniowego terminu, i odwołanie zostało odrzucone. Dodajmy, że prawo zamówień publicznych przewiduje różne terminy: 10-dniowy, 15-dniowy. W tym wypadku chodziło o najkrótszy – pięciodniowy.

KIO napisała w uzasadnieniu, że obowiązująca obecnie procedura odwoławcza (art. 180 ust. 4) stanowi, że odwołanie wnosi się do prezesa izby pisemnie albo w formie elektronicznej. Oznacza to, że wniesienie odwołania następuje w momencie jego doręczenia prezesowi.

Świadczyć może o tym to, że w wypadku skargi do sądu na orzeczenie KIO stosuje się ogólną regułę, iż złożenie skargi w placówce pocztowej (operatora publicznego) jest równoznaczne z jej wniesieniem (art. 198b ust. 2). Była to zatem świadoma decyzja ustawodawcy, by usprawnić i przyśpieszyć postępowania przetargowe.

SN rozpatrywał pytanie Sądu Okręgowego w Koszalinie, gdzie teraz spór się toczy, czy ten pięciodniowy termin na wniesienie odwołania zostaje dochowany przez złożenie go w terminie na poczcie, czy liczy się dopiero dzień dostarczenia przesyłki do siedziby KIO. SN orzekł, że dzień wysłania odwołania na poczcie nie ma znaczenia, a liczy się doręczenie go do biura KIO.