Nie muszą już one przeprowadzać złożonych operacji prawnych, aby zapłacić PIT od dochodu rzeczywiście wypracowanego przez np. rodziców, a nie od przychodu. Do końca 2013 r. operacje te polegały na skorzystaniu z instytucji przymusowego albo automatycznego umorzenia udziałów.
Do końca 2013 r. udziałowcy spółek z o.o., którzy status wspólnika pozyskali przez dziedziczenie, zbywając udziały nie mieli prawa do kosztów uzyskania przychodu poniesionych przez spadkodawcę za jego życia. Powodowało to zawyżenie podatku dochodowego w stosunku do innych podatników. Możliwe było po osiągnięciu 1000 zł zysku zapłacenie np. ....... 11 400 zł podatku dochodowego. Nieprawdopodobne? Przykład 1
Przykład 1
Jan Kowalski odziedziczył udziały w spółce z o.o. (40% kapitału zakładowego spółki). Jego ojciec nabył je za 59 000 zł. W chwili śmierci ojca udziały warte były 60 000 zł. W 2013 r. Jan Kowalski sprzedał je za 60 000 zł. Zysk rodziny - uwzględniając inwestycję ojca - wyniósł więc 1000 zł. Jan Kowalski zapłacił podatek dochodowy w wysokości 11 400 zł obliczając go jako 19% od 60 000 zł. Przepisy uniemożliwiły mu uznanie za koszt uzyskania przychodu zainwestowanej przez jego ojca kwoty 59 000 zł.
Poczucie sprawiedliwości wskazuje, że nie jest w porządku, aby dzieci spieniężając majątek wypracowany przez rodziców, musiały zapłacić podatek dochodowy od przychodu. Podatnicy szukali więc sposobu na „odzyskanie" straconych kosztów podatkowych. Znaleźli go w instytucji przymusowego i automatycznego umorzenia udziałów. Do końca 2013 r. pozwalało to skorzystać z kosztów uzyskania przychodu, kończąc inwestycje w odziedziczone udziały spółki z o.o.
Umorzenie udziałów
Umorzenie udziałów to ich prawne unicestwienie na podstawie przepisów kodeksu spółek handlowych. W odniesieniu do spółek z o.o. art. 199 k.s.h. przewiduje umorzenie:
Udział może być umorzony jedynie w spółkach, w których taką możliwość przewiduje umowa spółki. Jeżeli udział został umorzony bez zgody wspólnika, jest to umorzenie przymusowe. Umorzenie udziału wymaga uchwały zgromadzenia wspólników. Powinna ona określać m.in. wysokość wynagrodzenia przysługującego wspólnikowi za umorzony udział.
W przypadku umorzenia przymusowego, nie może być ono niższe od wartości przypadających na udział aktywów netto, wykazanych w sprawozdaniu finansowym za ostatni rok obrotowy, pomniejszonych o kwotę przeznaczoną do podziału między wspólników. Art. 199 k.s.h. przewiduje jeszcze tzw. automatyczne umorzenie udziałów.
Umowa spółki z o.o. może zawierać zapis, że udział ulega umorzeniu w razie ziszczenia się określonego zdarzenia. Nie potrzebna jest wtedy dodatkowa uchwała zgromadzenia wspólników unicestwiająca udział.
Jak „odzyskiwano" koszty uzyskania przychodu do końca 2013 r.
Spadkobiercy wykorzystywali regułę: „W przypadku umorzenia odziedziczonego udziału przymusowo albo automatycznie, koszty ustala się w wysokości wartości z dnia nabycia spadku".
Przykład 2
W sytuacji z przykładu 1, Jan Kowalski nie sprzedaje udziałów osobie trzeciej. Udziały te w 2013 r. umarza spółka z o.o. na podstawie art. 199 k.s.h. w trybie umorzenia przymusowego. Jan Kowalski ustalając wartość podatku dochodowego zestawia przychód (60 000 zł) i wartość udziałów z chwili śmierci swojego ojca (60 000 zł). Wynika z tego, że Jan Kowalski nie tylko nie płaci 11 400 zł podatku dochodowego, ale nie płaci go w ogóle. Jego dochód wyniósł 0 zł (60 000 zł – 60 000 zł = 0 zł).
Od 2014 r. wszystko jest prostsze
Od 1 stycznia 2014 r. zarówno przy sprzedaży odziedziczonych udziałów jak i ich umorzeniu, koszt uzyskania przychodu ustala się w wysokości wydatków poniesionych przez spadkodawcę na nabycie tych udziałów. Aby więc skorzystać z kosztów uzyskania przychodu rozumianych jako wydatki spadkodawcy, nie trzeba już stosować umorzenia przymusowego albo automatycznego – taki sam korzystny dla spadkobiercy skutek podatkowy będzie miała sprzedaż udziałów. Jedyne ryzyko polega na tym, czy fiskus stosując nowe przepisy, obejmie nimi także przypadki dziedziczenia sprzed 2014 r.