Powołując się na raport firmy Deloitte, dynamika wzrostu e-handlu w Polsce, podobnie zresztą jak i w innych państwach europejskich, jest wyższa niż handlu w ogóle. Sami przedsiębiorcy na pewno dostrzegają ten trend, o czym świadczą chociażby dane raportu sklepy24.pl („Analiza wyników badania polskich sklepów internetowych"). O ile, według tego dokumentu, w 2008 roku działało niecałe sześć tysięcy takich podmiotów, o tyle już w 2012 roku e-sklepów było ponad 12 tys. Rosnąca liczba użytkowników e-sklepów i zawieranych transakcji skutkuje także tym, że coraz baczniej działalności takich przedsiębiorców przygląda się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obecnie urząd prowadzi 58 postępowań dotyczących sprzedaży przez Internet. A tylko od początku tego roku wydał już 29 decyzji. Z ich treści wynika, że najczęściej internetowi sprzedawcy nie respektują prawa do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni, wymagają, aby zwracany towar nie był rozpakowany, nie oddają konsumentowi kosztów wysyłki zamówionej rzeczy w sytuacji odstąpienia od umowy. Wątpliwości dotyczą także braku wielu informacji na stronach internetowych sklepów. Przykładowo: nie informuje się konsumenta o tym, że ma prawo odstąpić od umowy, przedsiębiorca w ogóle nie ujawnia swoich danych, nie udostępnia regulaminu. Takie braki powinny zwrócić uwagę konsumenta.
Pamiętaj o prawach
Pół biedy, jeżeli konsument jest dobrze zorientowany, sam zna swoje prawa i nie musi w tym względzie liczyć na wskazówki przedsiębiorcy. Co oczywiście nie zwalnia tego ostatniego od obowiązku przekazywania pewnych informacji. Obowiązek ten jest wyraźnie wskazany w przepisach regulujących tzw. sprzedaż na odległość. Niemniej jednak, w takim przypadku, konsument, wiedząc jakie prawa mu przysługują, ma szansę je wyegzekwować. Gorzej, gdy istnienia tych praw nie jest świadomy, a przedsiębiorca, naruszając przepisy, sam mu o nich nie przypomni. A przecież zakupy w Internecie rządzą się swoimi prawami. Jednak jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie UOKiK, konsumenci znają je w niewystarczającym stopniu. Niewielu internautów zdaje sobie sprawę, że ich prawa zależą np. od tego, czy kupują od konsumenta, przedsiębiorcy, na aukcji lub licytacji. Przykładowo: 55 proc. badanych nieprawidłowo stwierdziło, że może odstąpić od umowy zawartej przez Internet z innym konsumentem. Tylko 82 proc. ankietowanych przyznaje, że przed złożeniem zamówienia czyta regulamin oraz informacje na stronie sprzedawcy. I właśnie w celu zwiększenia świadomości konsumentów, dokonujących zakupów w sieci, został utworzony nowy portal. Można go znaleźć pod adresem: www.ezakupy.uokik.gov.pl.
Odpowiedzi i wzory
W serwisie dostępne są m.in. wyjaśnienia dotyczące najczęściej występujących wątpliwości lub nieprawidłowości. Przykładowo czytelnik znajdzie tam pytania i odpowiedzi dotyczące następujących zagadnień:
Oprócz tego, serwis wyjaśnia, czym są tzw. klauzule niedozwolone oraz podaje ich przykłady. Wreszcie zawiera także praktyczne wzory dokumentów, w tym np. wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy, wzór reklamacji towaru w różnych wariantach (np. żądania naprawy lub wymiany produktu na nowy, obniżenia ceny).
Także dla firm
Chociaż portal jest skierowany przede wszystkim do konsumentów, może być także cennym źródłem informacji dla samych przedsiębiorców, którzy prowadzą lub zamierzają prowadzić e-sklep. Wszystkie dostępne tam dane da się przecież wykorzystać do prawidłowego zorganizowania własnej działalności. Każda porada dla konsumenta jest przecież poradą także dla przedsiębiorcy, który będzie wiedział jak powinien się zachować lub czego nie powinien robić, aby postępować zgodnie z prawem. Analiza treści serwisu może np. pozwolić na wyeliminowanie niedozwolonych postanowień umownych z własnego regulaminu sprzedaży. Chociażby tego bardzo często pojawiającego się w praktyce (także w przypadku tradycyjnych sprzedawców i usługodawców), a dotyczącego wskazywania sądu właściwego dla siedziby przedsiębiorcy, jako odpowiedniego do rozstrzygania wszelkich sporów z konsumentem.
Wkrótce zmiany
Przedsiębiorców sprzedających w sieci wkrótce czekają zmiany. Wszystko za sprawą Dyrektywy unijnej z 2011 roku w sprawie praw konsumentów, która ma ujednolić przepisy dotyczące e-sprzedaży we wszystkich państwach członkowskich. Zgodnie z nią, wszystkie kraje mają obowiązek przygotować i opublikować niezbędne przepisy krajowe do 13 grudnia b.r. Następnie powinny one wejść w życie 13 czerwca 2014 roku. W Polsce wdrożenie dyrektywy ma nastąpić poprzez przyjęcie nowej ustawy o prawach konsumenta. Zgodnie z jej projektem uchyli ona przepisy zawarte w obecnie obowiązujących ustawach o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny. W ten sposób przepisy definiujące m.in. pojęcie konsumenta, terminów dotyczących wydania przedmiotu sprzedaży, odpowiedzialności za jakość rzeczy sprzedanej (opartej na koncepcji rękojmi) znajdą się w przepisach Kodeksu cywilnego. Natomiast nowa ustawa o prawach konsumenta będzie regulowała m.in. obowiązki informacyjne przedsiębiorcy, zasady i tryb zawierania umów na odległość i poza lokalem, oraz wykonywania prawa odstąpienia od umowy. Między innymi warto zwrócić uwagę na to, że zgodnie z dyrektywą ujednolicony będzie właśnie termin na odstąpienie od umowy. O ile dzisiaj, zgodnie z przepisami, konsument ma na to 10 dni (w Polsce), to po 13 czerwca 2014 będzie miał dni 14. I termin ten będzie identyczny we wszystkich państwach UE.