Aktualizacja: 11.09.2020 07:29 Publikacja: 11.09.2020 07:29
Foto: AdobeStock
Sąd Najwyższy zajął się sprawą Marii S., która kupiła prawie gotowy drewniany dom letniskowy pod Wrocławiem. Po trzech latach spłonął zapalony od komina, jak się okazało wadliwie wybudowanego i źle skontrolowanego przez kominiarza ze spółdzielni usług kominiarskich.
Zaangażowany przez poprzedniego właściciela mistrz kominiarski wydał opinię, że dom nadaje się do zamieszkania. Komin był już wtedy otynkowany i kominiarz nie mógł dostrzec w nim braku izolacji od elementów drewnianych. Kiedy po trzech latach dom się spalił, właścicielka pozwała spółdzielnię usług kominiarskich oraz Ewę W., autorkę projektu domu i komina oraz kierowniczkę tej budowy.
Zlikwidowany ma być przepis o równym podziale leków deficytowych do dziesięciu największych hurtowni farmaceutycznych w kraju. Taki wymóg okazał się trudny do zrealizowania.
Mijający rok przyniósł kilka ciekawych ustaw i kilka szkodliwych z punktu widzenia przedsiębiorców. Wciąż brak jest zdecydowanych reform probiznesowych – wynika z raportu firmy Grant Thornton, który „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.
Autorzy „Rzeczpospolitej” zdominowali podium XII edycji konkursu Urzędu Patentowego na informację medialną o tematyce własności intelektualnej, w tym przemysłowej.
Podwykonawstwo całości zamówienia w prawie zamówień publicznych nie jest dopuszczalne - powierzyć można wykonanie części zamówienia. A co mówi orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej.
EUDR obejmuje siedem odnośnych towarów, których produkcja, w ocenie ustawodawcy unijnego, w największym stopniu przyczynia się do wylesiania i degradacji lasów - soję, kawę, kakao, bydło, palmę olejową, drewno i kauczuk.
„Jak ocenia Pani/Pan dokonania Adama Bodnara na stanowisku ministra sprawiedliwości?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Sąd Najwyższy, rozpoznając 6 lutego 2025 r. skargę kasacyjną w sprawie frankowej, stwierdził nieistnienie orzeczenia wydanego uprzednio w tej sprawie z udziałem sędziego SN Dariusza Dończyka. SN uznał, że orzekał on we własnej sprawie.
Ubiegły rok zakończyliśmy z największą od wybuchu pandemii liczbą ogłoszonych i przeprowadzonych zwolnień grupowych. Jeszcze więcej pracowników może paść ofiarą grupowych cięć zatrudnienia w 2025 r., który już kilka dużych firm zaczęło od planów redukcji liczby pracowników.
Gospodarka rośnie, a inflacja i dynamika płac wyhamowały. To powinno sprzyjać wzrostowi zatrudnienia. Tymczasem w Polsce mamy niepokojąco dużo zwolnień. Ich liczba może być jeszcze wyższa.
Sąd Najwyższy przesądził, jakiego kuratora dla nieobecnego spadkobiercy ma powołać sąd, aby mógł zadecydować, czy przyjmuje spadek, czy go odrzuca.
Sejm nie odrzucił w całości projektu nowelizacji Kodeksu pracy, który przewiduje wskazywanie wynagrodzenia w ofertach zatrudnienia.
Porzucenie pracy jest częstą przyczyną dyscyplinarek. Nie zawsze nieobecność świadczy jednak o porzuceniu. Jeśli zwolniony z powołaniem tej przyczyny pracownik pozwie pracodawcę, ma dużą szansę na wygraną.
Pracodawca może domagać się wykazania przez pracownika, ile czasu faktycznie przebywa na rehabilitacji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas