Młodzieżowa Spółdzielnia Mieszkaniowa zapewnia lokatorom dostęp do telewizji oraz Internetu – w ten sposób prowadzi działalność gospodarczą, dlatego jest przedsiębiorcą.

W stosowanych wzorcach (regulaminach, umowach) zamieszczała klauzule, które były sprzeczne z prawem. A wszystko dlatego, że ich treść była identyczna z postanowieniami wpisanymi do rejestru zakazanych klauzul. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w styczniu 2013 roku. W jego wyniku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował 18 sprzecznych z prawem klauzul.

Kara umowna

Wśród nich znalazły się m.in. zapisy, z których wynikało, że:

Tymczasem postanowienia umowne, których sens, znaczenie i konsekwencje są identyczne z zacytowanymi, zostały już zakwestionowane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (np. pozycje w rejestrze nr: 2227, 2905, 2906).

Uzasadniając w tamtych sprawach swoje decyzje, sąd stwierdził, że obciążenie abonenta opłatą za ponowną aktywację sygnału stanowi nałożenie na niego kolejnej sankcji finansowej poza odsetkami za opóźnienie, do zapłacenia których abonent jest zobowiązany pod rygorem dalszej odmowy dostarczania sygnału.

Odsetki za opóźnienie stanowią wystarczającą sankcję dla niesolidnego abonenta. Ponadto sędziowie podkreślali, że odsetki za opóźnienie mają niekwestionowany charakter odszkodowawczy i dostatecznie dobrze chronią interesy wierzycieli. Ustanowienie kolejnej opłaty związanej z uprzednim nienależytym wykonaniem obowiązku świadczenia pieniężnego przez abonenta nie znajduje już uzasadnienia w potrzebie ochrony uzasadnionych interesów ekonomicznych operatora.

Zakres świadczenia

Inna zakwestionowana klauzula regulowała sprawę dokonywania zmian w zakresie świadczenia usług. Zgodnie z nią operatorowi przysługiwało prawo do modyfikacji pakietu po uprzednim 30-dniowym powiadomieniu za pośrednictwem przynajmniej trzykrotnej informacji przekazanej w telegazecie oraz programie lokalnym. Tymczasem w rejestrze klauzul znajduje się wpis (nr 1334):

„operator może zmienić zawartość pakietu programów. O zmianie zawartości pakietu programów operator powiadomi abonenta przez kanał informacyjny STK z co najmniej czternastodniowym wyprzedzeniem (...)".

Zdaniem sądu powyższa klauzula przerzucała na konsumenta obowiązek dowiadywania się o zmianie warunków umowy za pośrednictwem kanału informacyjnego. A przecież konsumenci nie mają obowiązku śledzenia informacji na kanale informacyjnym oraz kontrolowania, czy została tam zamieszczona informacja o zmianie zawartości pakietu programowego.

W efekcie klienci mogli nie dowiedzieć się o takiej zmianie, a tym samym nie mieli możliwości niezwłocznego złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy, choćby mieli taki zamiar po uzyskaniu tej informacji. Klauzula stosowana przez spółdzielnię miała taki sam skutek. I stąd uznanie jej przez urząd antymonopolowy za nieprawidłową.

Zastrzeżenia UOKiK wzbudziło także postanowienie, na podstawie którego operator nie gwarantował przepustowości transmisji danych w sieci Internet. Zdaniem urzędu klauzula była zbyt ogólna i mogła powodować, że przedsiębiorca nie odpowiadałaby za obniżenie prędkości Internetu nawet wtedy, gdyby wynikało to z jej zaniedbania.

Tymczasem obowiązkiem każdego przedsiębiorcy jest wywiązanie się z zawartej umowy, czyli w tym wypadku zapewnienie odpowiedniego dostępu do Internetu. Wyjątkiem są jedynie zdarzenia, za które operator nie ponosi odpowiedzialności, np. warunki atmosferyczne.