Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, iż ustanowienie kuratora dla spółki kapitałowej w sytuacji funkcjonowania (wpisanego do KRS) zarządu jest niedopuszczalne, choćby toczyło się postępowanie zmierzające do wzruszenia uchwały powołującej członka zarządu (sygn. akt XXIII Ga 1616/16). Postanowienie to zapadło w wyniku apelacji od orzeczenia warszawskiego Sądu Rejonowego.
Zdaniem Radosława Kwaśnickiego z kancelarii RKKW - KWAŚNICKI, WRÓBEL & Partnerzy, który m.in. reprezentował spółkę w tym postępowaniu, to postanowienie powinno ukrócić praktykę wykorzystywania wniosku o ustanowienie kuratora dla spółki jako jeden z przejawów szantażu korporacyjnego.
Sprawa dotyczyła znanej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Pomiędzy wspólnikami, posiadającymi (wraz z małżonkami) po 50% udziałów w tej spółce od dłuższego czasu trwał konflikt dot. kontroli nad nią. Jeden ze wspólników, tj. X, kwestionował m.in. legalność uchwały powołującej – funkcjonujący i wpisany do KRS – zarząd spółki, który – jedynie w jego ocenie – sprzyjał drugiemu wspólnikowi, tj. Y. W ramach szeregu działań ofensywnych, domagał się także, na podstawie art. 42 k.c., ustanowienia dla spółki kuratora. Wniosek swój wspólnik X motywował tym, iż w jego ocenie uchwała powołująca członka zarządu była nieważna, a okoliczność tą Sąd Rejonowy, rozpatrując wniosek o ustanowienie kuratora dla spółki, powinien był stwierdzić z urzędu. Poza tym wspólnik X wskazywał, iż bez znaczenia dla oceny zasadności wniosku o ustanowienie kuratora pozostaje okoliczność, że wskazany członek zarządu został prawomocnie wpisany do KRS-u.
Jednak ani sąd pierwszej instancji, jak i sąd odwoławczy, nie podzieliły zapatrywań wspólnika X. Sąd Okręgowy w postanowieniu wydanym 11 kwietnia 2013 r. wyjaśnił, iż w postępowaniu o ustanowienie kuratora zarówno Sąd Rejonowy, jak i Okręgowy nie posiada kognicji do badania kwestii istnienia, bądź ważności uchwał zgromadzenia wspólników, na podstawie których doszło do powołania kwestionowanego członka zarządu. Natomiast - jak wynikało z materiału zebranego w sprawie – jak dotąd nie stwierdzono prawomocnie nieważności, jak też nie uchylono uchwały powołującej członka zarządu. Ponadto, w ocenie Sądu Okręgowego, rolą sądu w postępowaniu o ustanowienie kuratora jest zbadanie przesłanek do jego ustanowienia, a nie wzruszanie poprzednio wydanych prawomocnych orzeczeń sądu rejestrowego, który dokonał wpisu nowego członka zarządu.
- Po powyższym orzeczeniu instytucja wniosku o ustanowienie kuratora wydaje się być zarezerwowana dla przypadków, kiedy brak organów w spółce raczej nie budzi wątpliwości, w szczególności zaś nie wymaga badania uchwał dot. zmian w organach spółki, co jest – w I i II instancji – kompetencją Sądu Okręgowego i Apelacyjnego – podkreślił Dariusz Kulgawczuk, radca prawny z kancelarii RKKW.
Komentuje dr Radosław L. Kwaśnicki, Partner Zarządzający Kancelarii RKKW
To postanowienie powinno ukrócić nierzadką praktykę wykorzystywania wniosku o ustanowienie kuratora dla spółki jako jeden z przejawów szantażu korporacyjnego. Wyznacza ono bowiem dosyć wyraźne granice, kiedy sąd rejestrowy może ingerować w wewnętrzną strukturę spółek (tu: poprzez ustanowienie dla nich kuratora, a więc przekazanie władzy nad nią osobie trzeciej).