Pracownica będąca w 8. miesiącu ciąży poinformowała nas, że chce skorzystać z urlopu macierzyńskiego jeszcze przed urodzeniem dziecka. Czy musimy jej go udzielić, skoro z dostarczonej informacji od lekarza wynika, że data planowanego rozwiązania wypada dopiero za 6 tygodni?
Tak.
Zgodnie z art. 180 § 3 k.p., w brzmieniu obowiązującym od 17 czerwca br., nie więcej niż 6 tygodni urlopu macierzyńskiego może przypadać przed przewidywaną datą porodu.
Prawo do urlopu macierzyńskiego to jeden z podstawowych kodeksowych przywilejów dla przyszłych rodziców. Pracownica nie może zrzec się urlopu macierzyńskiego, wolno jej natomiast podzielić się tym uprawnieniem z ojcem dziecka lub wziąć go jeszcze przed porodem.
Jeśli jednak wolne ma się rozpocząć przed rozwiązaniem, musi złożyć pracodawcy odpowiedni wniosek. Choć kodeks pracy nie przewiduje takiego obowiązku, to z uwagi na konieczność poinformowania pracodawcy w praktyce ukształtował się zwyczaj składania prośby o udzielenie macierzyńskiego. W takim piśmie powinna być oznaczona przewidywana data porodu, potwierdzona zaświadczeniem lekarskim. Wniosek ten ma jedynie walor informacyjny, gdyż szef musi go przyjąć i udzielić urlopu. Jedynym kodeksowym wymogiem jest to, aby wymiar macierzyńskiego przypadającego przed porodem nie był dłuższy niż 6 tygodni.
Inaczej wygląda sytuacja, gdy urlop macierzyński wykorzystuje się po rozwiązaniu. Uzyskanie go nie zależy wówczas od złożenia jakiegokolwiek wniosku. Urlop rozpoczyna się od dnia porodu.
Wprowadzona nowelizacja wyjaśniła niejasne dotąd przepisy. W poprzednim brzmieniu kodeksu pracy pracownica mogła wykorzystać urlop macierzyński jeszcze przed porodem w wymiarze co najmniej 2 tygodni. Ponieważ powodowało to trudności interpretacyjne, Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zajęło stanowisko 16 listopada 2012 r. w sprawie wykorzystania części urlopu macierzyńskiego przed porodem. Resort potwierdził w nim, że co najmniej 2 tygodnie oznacza, że okres ten może być dłuższy, ale nie wolno wziąć całego macierzyńskiego przed rozwiązaniem. Od 17 czerwca sprawa ta nie jest już dyskusyjna, gdyż długość macierzyńskiego przed porodem to maksymalnie 6 tygodni.
Po nim przysługuje pracownicy urlop macierzyński w części, która nie została jeszcze faktycznie wykorzystana. Od całego wymiaru urlopu macierzyńskiego szef odlicza okres, który pracownica wybrała już przed porodem. Może on różnić się od wnioskowanego przed narodzinami dziecka ze względu na przesunięcie daty porodu.
Wykorzystanie części urlopu macierzyńskiego przed porodem to uprawnienie, a nie obowiązek pracownicy. Jeżeli nie skorzysta ona z tego prawa, cały wymiar należnego urlopu będzie mogła wybrać już po urodzeniu dziecka.
Angelika Ciastek-Zyska radca prawny Kancelaria Radcy Prawnego A. Ciastek-Zyska