Odpady z drewna, metali, tworzyw sztucznych, które powstają w wyniku działalności firmy, trzeba ewidencjonować i raportować o nich właściwemu marszałkowi. Takie dane należy przedstawić do 15 marca za poprzedni rok. W tym samym terminie odpowiednie sprawozdania składają także przedsiębiorcy zajmujący się odpadami ze starych pralek, lodówek, baterii i z wraków samochodowych.

Nowe kary

Za sprawą nowej ustawy o odpadach, której przepisy weszły w życie 23 stycznia 2013 r., firmy, które nie złożą sprawozdań, mogą w tym roku liczyć na nieco niższe kary. Przedsiębiorca najpierw dostanie 500 zł i wezwanie, by w terminie nie krótszym niż 14 dni dostarczyć odpowiednie dokumenty. Jeżeli nadal będzie unikał wypełnienia obowiązków, to dopłaci 2 tys. zł.

– Kara ta może być nakładana kilka razy za niezłożenie sprawozdania w kolejnym wyznaczonym przez marszałka terminie. Suma kar nie może jednak przekroczyć 8500 zł – mówi  Daniel Chojnacki, radca prawny z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Jeszcze w zeszłym roku przedsiębiorcy uchylający się od tych obowiązków mogli być ukarani łącznie na kwotę 10 tys. zł.  Wejście w życie nowej ustawy nie powoduje na razie zmiany zasad składania sprawozdań. Przedsiębiorcy mają rozliczać się na zasadach określonych w poprzednich przepisach. Krzysztof Kawczyński, ekspert ochrony środowiska z Krajowej Izby Gospodarczej, wskazuje, że tak będzie przez dwa lata. Później sprawozdania za odpady, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny będzie trzeba składać według zasad określonych w ustawie o odpadach. Kto i za co ma się więc rozliczyć w tym roku?

Po staremu

Największa grupa przedsiębiorców ma złożyć sprawozdania za odpady, które w ciągu roku powstają w związku z prowadzoną działalnością. Z tym że nie dotyczy to odpadów komunalnych. Firma nie musi zatem raportować o papierkach po cukierkach czy puszkach po napojach, które pracownicy wyrzucają do kosza. Gdy powstają inne odpady, takie jak gruz, wiórki drewniane, toner drukarski,  trzeba powiadomić o tym marszałka. Zwolnieni z tego obowiązku są ci, którzy takich odpadów wytwarzają małe ilości. I tak np., gdy u przedsiębiorcy powstaje rocznie mniej niż 100 kg odpadów z tonera drukarskiego, do 5 ton gruzu albo do 10 ton trocin, nie musi on składać sprawozdania.

Przedsiębiorcy produkujący lub importujący baterie i akumulatory sprawozdania o ilości i masie wprowadzonych do obrotu ogniw w poprzednim roku przedkładają właściwemu marszałkowi. Z powodu okresów przejściowych w ustawie o odpadach inny jest jednak organ do rozliczania zużytych urządzeń elektrycznych i elektronicznych. Adresatem sprawozdań od importerów, producentów czy sprzedawców telewizorów czy odkurzaczy jest główny inspektor ochrony środowiska.  Mają go poinformować m.in. o tym, ile zebrali sprzętów tego rodzaju w postaci odpadów. Mają przekazać też informacje o ilości sprzętu, jaki wprowadzili na rynek w zeszłym roku.

Stacje demontażu pojazdów swoje sprawozdania o masie np. przyjętych aut  i o tym, ile z nich trafiło do recyklingu, muszą przekazać do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora l.kuligowski@rp.pl

Co się zmieni w prawie

Sprawozdania trafią do marszałków

Od 2014 r. wszystkie sprawozdania (także o wrakach samochodów  i zużytych urządzeniach elektrycznych i elektronicznych) będą kierowane do marszałków województw. Wynika to z tego, że ustawa o odpadach ujednolica system kontroli nad całą gospodarką odpadami. Marszałkowie województw będą prowadzić rejestr przedsiębiorców zajmujących się starymi pralkami, bateriami i akumulatorami, opakowaniami czy pojazdami wycofanymi z eksploatacji. Dzięki temu ma się wzmocnić kontrola nad gospodarką różnymi odpadami. Przedsiębiorcy będą musieli uzyskać specjalny numer rejestrowy, którym mają się posługiwać na dokumentach związanych np. z przetwarzaniem odpadów. Bez takiego numeru nie będą mogli legalnie funkcjonować.