Problematykę wypadków przy pracy reguluje ustawa z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 167, poz. 1322 ze zm., dalej ustawa wypadkowa). Zawiera ona nie tylko regulacje dotyczące pojęcia i świadczeń z tytułu wypadku, ale też określa zasady ustalania stopy procentowej składki na ubezpieczenie wypadkowe.

O ile w pierwszym przypadku orzecznictwo jest bardzo bogate, gdyż Sąd Najwyższy od wielu lat rozpoznaje spory dotyczące ustaleń, czy dane zdarzenie ma charakter wypadku przy pracy, o tyle orzecznictwo dotyczące określania składki wypadkowej nie jest zbyt bogate. Jednak z każdym rokiem ten stan ulega zmianie. Tylko w 2012 r. zapadły w tym zakresie co najmniej cztery rozstrzygnięcia warte przybliżenia.

Cechy zdarzenia

Aby zdarzenie można było uznać za wypadek przy pracy, muszą zostać spełnione przesłanki, które określa w art. 3 ust. 1 ustawa wypadkowa. Chodzi o to, że zdarzenie musi:

- mieć charakter nagły,

- być wywołane przyczyną zewnętrzną (pochodzącą spoza organizmu pracownika),

Reklama
Reklama

- mieć związek z wykonywaną pracą (który szczegółowo definiuje pkt 1–3),

- wywołać u pracownika uszczerbek na zdrowiu w postaci urazu lub śmierci.

Zasadnicze znaczenie dla zakwalifikowania poddawanego ocenie zdarzenia jako wypadku przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej ma ponadto jednoznaczne i stanowcze ustalenie przez sąd, co było przyczyną urazu oraz w jakich okolicznościach do niego doszło (por. wyrok SN z 28 października 2008 r., I UK 84/08).

Aby prawidłowo zastosować art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej, konieczne jest wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy.

Wymaga to m.in. rekonstrukcji przez sąd pracy przebiegu zdarzenia, które – według twierdzeń pracownika doprowadziło do wypadku przy pracy, a nie jedynie oparcia się na ogólnych wnioskach opinii, że wykonywanie przez niego pewnych czynności technicznych zgodnie z zasadami nie mogło doprowadzić do wypadku. Tak uznał SN w wyroku 17 października 2011 r. (I PK 53/11).

Przykład

Pracownik zatrudniony na stanowisku mechanika samochodowego otrzymał polecenie naprawienia samochodu marki MAN. Za zgodą pracodawcy reperował auto na swojej posesji. Podczas naprawy zaworu metal uderzył go w lewe oko. Badanie okulistyczne wykazało pourazowe uszkodzenie gałki ocznej. Pracodawca nie uznał zdarzenia za wypadek przy pracy.

Twierdził, że przyczyną urazu było uderzenie powoda w oko przez nieustalony przedmiot, a ponadto pracownik samowolnie opuścił stanowisko pracy. Aby uznać powyższe zdarzenie za wypadek przy pracy najbardziej istotne jest ustalenie, czy doznany przez pracownika uraz miał związek z pracą (z wykonywanymi przez niego czynnościami zleconymi przez pracodawcę w ramach obowiązków pracowniczych).

Kwestia wiarygodności

W powołanym wyroku z 17 października 2011 r. SN stwierdził, że kwestii tej nie może rozstrzygnąć opinia biegłego lekarza okulisty, gdyż nie potwierdzi ona wersji wydarzeń przedstawianych przez pracownika, a jedynie czyni ją prawdopodobną na równi z każdym innym wydarzeniem, podczas którego mógł on doznać urazu gałki ocznej.

Odpowiedź na pytanie, w jakich okolicznościach doszło lub mogło dojść do urazu oka (w szczególności, czy były to okoliczności opisywane przez pracownika), wymaga wiadomości specjalnych – opinii biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej.

Skoro pracodawca podniósł, że nie można wykluczyć, iż pracownik doznał urazu oka przy innych czynnościach niezwiązanych z pracą, opinia biegłego jest konieczna dla ustalenia, czy dokonując ewentualnie wymiany zaworu pracownik podjął prawidłowe czynności, odpowiednie przy tego typu pracach.