Reguła równego traktowania pracowników w zatrudnieniu należy obecnie do podstawowych zasad prawa pracy. Jest ona wprost wyrażona w treści art. 11
3
, według którego niedopuszczalna jest jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu – bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także z uwagi na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.
Ponadto w myśl art. 11
2
k.p. pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków. Dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu.
Dopuszczalne jest jednak zróżnicowanie sytuacji prawnej pracowników ze względu na okoliczności wynikające z ich cech osobistych i różnic w wykonywaniu pracy (por. orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 12 października 1993 r., K 4/93).
Szczególna pozycja zwierzchnika
Nie ulega wątpliwości, że praca osób zajmujących kierownicze stanowiska ze względu na pozycje w zakładzie pracy, a często także wymagane kwalifikacje zawodowe i doświadczenie, nie jest pracą o jednakowej wartości w porównaniu z innymi pracownikami, którzy nie zajmują takich stanowisk. Nie wynikają z niej też jednakowe obowiązki.
Zasada równości praw w stosunkach pracy oznacza, że ich zróżnicowanie nie może być dokonywane na podstawie pewnych negatywnie ocenionych kryteriów, z których główne zostały wymienione w art. 11
2
k.p. Natomiast inne kryteria, jak np. rodzaj pracy, kwalifikacje, ilość i jakość świadczonej pracy, muszą być uznane za usprawiedliwione i uzasadnione.
Tym samym pracodawca ma prawo odmiennie ukształtować sytuację pracowników zajmujących kierownicze stanowiska w treści np. porozumienia zbiorowego. Taki zapis nie będzie naruszał art. 11
2
k.p. Tak też wskazywał
SN w wyroku z 12 grudnia 2001 r. (I PKN
182/01)
stwierdzając, że nie stanowi naruszenia zasady równości praw pracowników (art. 11
2
k.p.) ani zakazu dyskryminacji w stosunkach pracy (art. 11
3
k.p.) wyłączenie osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych z kręgu uprawnionych do dodatkowego odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy o pracę, wynikającego z pakietu zabezpieczenia praw socjalno-bytowych, pracowniczych i związkowych.
Niesprawiedliwe zróżnicowanie praw zatrudnionych to dyskryminacja
Wyrok ten zapadł w sprawie, w której pracownik zajmujący stanowisko dyrektora domagał się zasądzenia na jego rzecz odszkodowania w związku z rozwiązaniem umowy o pracę z naruszeniem postanowień „Pakietu zabezpieczenia praw pracowniczych”, który obowiązywał u pracodawcy.
SN uznał jednak, że postanowienie tego paktu wyłączające z uprawnienia do dodatkowego odszkodowania w razie rozwiązania stosunku pracy osoby zatrudnione m.in. na stanowisku dyrektora oddziału, nie narusza przepisu art. 11
2
k.p.
W art. 241
26
§ 2 k.p. wprowadzono zakaz określania w zakładowym układzie zbiorowym pracy zasad wynagradzania osób zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy. Celem takiego uregulowania jest wyłączenie ich wynagrodzenia z zakresu negocjacji zbiorowych dla uniknięcia żądania przez organizację związkową ustalenia relacji pomiędzy pensją osób zarządzających zakładem pracy a wynagrodzeniem pozostałych pracowników, co mogłoby utrudniać zarządzanie firmą.
Odrębne regulacje
Skoro w kodeksie pracy współistnieją przepisy art. 11
2
i 11
3
oraz przepis art. 241
26
§ 2, to należy uznać, że zakaz określania w układzie zbiorowym zasad wynagradzania osób zarządzających zakładem pracy nie może być uznany za naruszenie zasady równości praw w stosunkach pracy i zasady niedyskryminacji.
Zatem wyłączenie w dodatkowym porozumieniu zbiorowym prawa do dodatkowego odszkodowania osób zajmujących kierownicze stanowiska jest uprawnione i nie narusza art. 11
2
i 11
3
k.p. Natomiast o dyskryminacji można by mówić wówczas, gdyby np. odszkodowania pozbawiono dyrektora tylko jednego oddziału przedsiębiorstwa, a zachowano takie uprawnienie w stosunku do dyrektorów pozostałych oddziałów. -
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach