Jeżeli stopień zanieczyszczenia wody czy ziemi na danym obszarze będzie stanowił zagrożenie dla ludzi, to  usuwanie takiego niebezpieczeństwa będzie  finansowane ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W dodatku bez pytania Komisji Europejskiej o zgodę.

Projekt rozporządzenia ministra środowiska w sprawie szczegółowych warunków udzielania horyzontalnej pomocy publicznej na niektóre cele ochrony środowiska mówi, że środki  zostaną uruchomione, także gdy nie będzie znany sprawca szkody ekologicznej, a podjęcie działań naprawczych okaże się konieczne.

Projekt ma zastąpić pięć innych rozporządzeń dotyczących zasad udzielania pomocy na różne przedsięwzięcia.

I tak w jednym akcie prawnym zostaną ustalone zasady przyznawania dotacji, pożyczek czy umorzeń oprocentowanych pożyczek na różne inwestycje w ochronie środowiska. Warunkiem uzyskania środków na inwestycje związane z ochroną powietrza, ziemi, wód czy służące zmniejszeniu zużycia energii będzie dostosowanie przedsiębiorstwa do standardów ochrony środowiska wyznaczonych przez Unię Europejską w traktacie akcesyjnym. Z tym że pomoc ma być możliwa, nawet jeśli przedsiębiorca zamierza wdrożyć jeszcze wyższe standardy.

Reklama
Reklama

Środki finansowe będzie można przeznaczyć na przykład na  nabycie gruntu pod inwestycję czy zakup maszyn i urządzeń.