Moment wygaśnięcia mandatu członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością określa art. 202 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych. Wskazuje on, że wygaśniecie następuje z końcem kadencji, czyli z końcem okresu sprawowania funkcji członka zarządu, jak również w nadzwyczajnych przypadkach – jak śmierć, odwołanie czy rezygnacja.
Zgodnie z art. 202 § 1 k.s.h., mandat członka zarządu w przypadku powołania go na okres jednej kadencji, wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników, zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji przez tego członka zarządu. W przypadku wieloletnich kadencji mandat członka zarządu wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji przez tego członka zarządu (art. 202 § 2 k.s.h.).
W świetle art. 202 § 3 k.s.h., jeżeli umowa spółki przewiduje, że członków zarządu powołuje się na okres wspólnej kadencji, mandat członka zarządu powołanego przed upływem danej kadencji zarządu wygasa równocześnie z wygaśnięciem mandatów pozostałych.
W myśl jednak § 4 ww. artykułu, mandat członka zarządu wygasa również wskutek śmierci, rezygnacji albo odwołania ze składu zarządu.
Katalog wymieniony w art. 202 k.s.h. nie jest zamknięty. Kodeks spółek handlowych określa również inne przyczyny wygaśnięcia mandatu wskazane w przepisach szczególnych, np. wygaśnięcie mandatu z powodu popełnienia przestępstwa, o którym mowa w art. 18 § 2 k.s.h., utraty zdolności do czynności prawnych – art. 180 § 1 k.s.h.
W przypadku złożenia rezygnacji przez członka zarządu wygasa jego mandat, a co za tym idzie, także umocowanie do pełnienia funkcji. Jednocześnie, zgodnie z art. 202 § 5 k.s.h. do złożenia rezygnacji przez członka zarządu stosuje się odpowiednio przepisy o wypowiedzeniu zlecenia przez przyjmującego zlecenie, tj. art. 746 § 2 kodeksu cywilnego.
W dowolnym momencie kadencji
Zgodnie z nim przyjmujący zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Jednak, gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie jest odpowiedzialny za szkodę – o czym poniżej.
Ponadto zgodnie z § 3 tego artykułu nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów. Oznacza to, że żadna umowa ani akt powołania nie może odebrać członkowi zarządu prawa rezygnacji z funkcji z ważnych powodów. Pozwala to członkom zarządu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością złożyć rezygnację w dowolnym momencie trwania kadencji.
W tym kontekście pojawia się wątpliwość, komu członek zarządu powinien złożyć rezygnację i w którym momencie staje się ona skuteczna.
Bez szczególnej formy
Zarówno kodeks spółek handlowych, jak i kodeks cywilny nie przewidują dla dokonania rezygnacji żadnej szczególnej formy. Oznacza to, że może być ona złożona w dowolnej formie. Ważne jest jednak, by zgodnie z art. 61 k.c. oświadczenie woli, tj. rezygnacja, dotarła do adresata, tj. do spółki.
Jednocześnie, rezygnacja jako czynność jednostronna nie wymaga dla swej skuteczności akceptacji drugiej strony. Zatem, aby doszło do niej, wystarczy o tym poinformować spółkę. Jednak to, kogo należy powiadomić o rezygnacji i kto jest uprawniony do odbierania takiego oświadczenia, jest kwestią sporną i budzącą wątpliwości, zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie >patrz ramka.
Trzeba zwołać zgromadzenie
Tymczasem oświadczenie o rezygnacji jest czynnością jednostronną i nie jest składane w ramach umowy, lecz w związku ze stosunkiem prawnym istniejącym pomiędzy spółką a członkiem zarządu.
Z praktycznego punktu widzenia wydaje się, że rezygnacja członka zarządu powinna zostać złożona na ręce organu reprezentującego spółkę, tj. na ręce innego/innych członków zarządu lub prokurenta. Jeżeli jednak w spółce występuje jeden członek zarządu (który właśnie składa rezygnację) i nie ma prokurentów, w takim przypadku jedynym słusznym rozwiązaniem wydaje się powiadomienie wszystkich organów spółki oraz zwołanie zgromadzenia wspólników. Porządek obrad tak zwołanego zgromadzenia wspólników może obejmować przyjęcie rezygnacji dotychczasowego członka zarządu oraz powołanie nowego członka zarządu.
Należy jednak podkreślić, że w przypadku jednego wspólnika członek organu nie musi zwoływać zgromadzenia wspólników, wystarczy jeżeli rezygnacja zostanie złożona na ręce jedynego wspólnika (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 21 lutego 2011 r., III SA/Wa 1320/10).
Należy również zaznaczyć, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego w przypadku określenia wprost w umowie spółki organu powołującego członków zarządu skuteczne złożenie rezygnacji wymaga, by dotarło ono do tego organu spółki, który powołuje zarząd. Jest przy tym ważne – jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z 19 sierpnia 2004 r. (V CK 600/03) – dojście oświadczenia woli o rezygnacji z funkcji członka zarządu do jednego z członków organu powołującego, w sposób określony w art. 61 k.c.
Przy czym zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 7 maja 2010 r. (III CSK 176/09) w przypadku powoływania członków zarządu przez zgromadzenie wspólników skuteczne jest złożenie rezygnacji organowi powołującemu, tj. zgromadzeniu wspólników, nie zaś powiadomienie wszystkich wspólników (pomimo tożsamości podmiotowej). Takie stanowisko SN wynika z tego, że prawidłowe złożenie oświadczenia o rezygnacji na zgromadzeniu wspólników daje temu organowi możliwość natychmiastowego powołania nowego członka zarządu, natomiast powiadomienie wspólników takiej możliwości nie gwarantuje.
Odpowiedzialność za szkodę
Zgodnie z art. 202 § 5 k.s.h. w związku z art. 746 § 2 k.c. członek zarządu może zrezygnować z pełnionej funkcji w każdym czasie i z każdej przyczyny, jednakże w razie, gdy z tytułu pełnionej funkcji członek zarządu otrzymuje wynagrodzenie, a rezygnacja z funkcji nastąpiła bez ważnego powodu – ponosi on odpowiedzialność za szkodę, którą tym działaniem wyrządził spółce.
Jeżeli jednak rezygnacja nastąpiła z „ważnych powodów”, bez względu na to, czy członek zarządu otrzymywał wynagrodzenie z tytułu pełnionej funkcji, zwolniony jest od odpowiedzialności odszkodowawczej. Pojawia się kwestia co należy rozumieć pod pojęciem „ważne powody”, które należy interpretować z perspektywy interesów spółki.
Ważny powód
Za ważny powód można uznać długotrwałą chorobę, względy rodzinne, rozpoczęcie kariery politycznej czy społecznej, utratę zaufania do innych członków zarządu, rady nadzorczej czy wspólników, niedotrzymanie warunków pełnionej funkcji przez spółkę, konflikt ze wspólnikami, pozostałymi członkami zarządu czy inne przyczyny mające negatywny wpływ na efektywne prowadzenie działalności przez daną spółkę. Innymi słowy, ważnym powodem może być obiektywna okoliczność, wymagająca każdorazowo oceny okoliczności danego stanu faktycznego.
Jeżeli jednak członek zarządu złożył rezygnację bez ważnego powodu (z obiektywnego punktu widzenia), może on zostać pociągnięty do odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną spółce tym działaniem, a co za tym idzie – może ponieść odpowiedzialność odszkodowawczą wobec spółki.
Jednak, zgodnie z art. 6 k.c., to na spółce spoczywa ciężar dowodu, która pomijając obowiązek udowodnienia faktu powstania szkody oraz jej wysokości, a także związku przyczynowego powstania tej szkody z brakiem nadzoru przez członka zarządu, który złożył rezygnację, będzie ponadto musiała udowodnić okoliczność złożenia tej rezygnacji bez ważnego powodu.
Komentuje Aleksandra Grabarska, aplikant radcowski z MDDP Sobońska Olkiewicz i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp.k.
Rezygnacja z funkcji członka zarządu spółki z o.o. staje się skuteczna z chwilą, gdy doszła do władz spółki w sposób umożliwiający zapoznanie się z jej treścią. Jednocześnie, to na pozostałych bądź nowych członkach zarządu ciąży obowiązek dokonania zgłoszenia do sądu rejestrowego zmiany w składzie osobowym zarządu, spowodowanej rezygnacją.
Zgodnie z art. 22 ustawy o KRS, wniosek o wpis do rejestru przedsiębiorców powinien być złożony nie później niż w terminie siedmiu dni od dnia uzasadniającego dokonanie wpisu, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Należy podkreślić, że w przypadku stwierdzenia niewykonywania obowiązków rejestrowych sąd rejestrowy wszczyna procedurę uregulowaną w art. 24 ustawy o KRS, czyli nakłada grzywnę przewidzianą w przepisach kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji świadczeń niepieniężnych.
Zatem, skoro członek zarządu, który złożył rezygnację, nie ma możliwości złożenia do sądu rejestrowego wniosku o wykreślenie go z KRS, ponieważ po złożeniu rezygnacji nie reprezentuje już spółki, dla swego bezpieczeństwa może sam powiadomić sąd rejestrowy o fakcie złożenia rezygnacji.
Z orzecznictwa
Zgodnie z jednym z poglądów, oświadczenie o rezygnacji zgodnie art. 210 § 1 ksh należy złożyć radzie nadzorczej, a przy jej braku członek zarządu powinien złożyć rezygnację na ręce pełnomocnika powołanego uchwałą wspólników lub, gdy go nie ma, doprowadzić do jego powołania (postanowienie Sądu Najwyższego z 19 sierpnia 2004 r., V CK 800/03, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 24 marca 2009 r., I SA/Łd 1452/08, wyrok Sądu Najwyższego z 3 listopada 2010 r., V CSK 129/10).
W postanowieniu z 19 sierpnia 2004 r. (V CK 800/03) Sąd Najwyższy przyjął, że oświadczenie woli o rezygnacji z funkcji członka zarządu spółki jest złożone z chwilą dojścia tego oświadczenia do rady nadzorczej w taki sposób, że w zwykłym toku czynności możliwe było zapoznanie się z jego treścią.
SN w swoim postanowieniu wyjaśnił, że „wygaśnięcie mandatu jest równoznaczne z wygaśnięciem stosunku organizacyjnego między członkiem zarządu a spółką”. Jednocześnie stwierdził, że zarząd nie może reprezentować spółki w czynnościach z członkiem spółki.
SN w wyroku z 3 listopada 2010 r. (V CSK 129/10)
uznał ponadto, że art. 210 § 1 k.s.h przewiduje dla pełnomocnika spółki, ustanowionego uchwałą zgromadzenia wspólników, umocowanie dla przyjmowania także oświadczeń zawierających rezygnację z funkcji członka zarządu (art. 202 § 4 k.s.h.). Reprezentacja ta nie została bowiem ograniczona do samego zawierania (rozwiązywania) umów.
SN stwierdził, że „Stylistyka tego przepisu (tj. art. 210 § 1 k.s.h.) wskazuje na to, że umocowanie to obejmować może także czynności prawne zmierzające do modyfikowania już istniejących umownych stosunków obligacyjnych, także w wyniku jednostronnych oświadczeń woli obejmujących wykonywanie uprawnień kształtujących.”
Zatem według SN nie ma powodu, aby „eliminować z zakresu umocowania pełnomocnika spółki jednostronne oświadczenia woli członka zarządu, które składane byłyby w ramach obligacyjnego stosunku organizacyjnego łączącego członka zarządu ze spółką i zmierzały do ustania takiego stosunku.”
Jednak zgodnie ze stanowiskiem części doktryny pogląd jakoby członek zarządu składając rezygnację był zobowiązany do złożenia jej na ręce rady nadzorczej, jest błędny. Wynika to z tego, że art. 210 § 1 k.s.h. określa sposób reprezentowania spółki w umowie pomiędzy spółką a członkiem jej zarządu. -