Aktualizacja: 06.07.2020 15:48 Publikacja: 06.07.2020 07:42
Foto: materiały prasowe
Tak zwana konstytucja biznesu miała chronić interesy przedsiębiorców, zwłaszcza małych i średnich. Pan dostał dwa lata temu zadanie, by strzec jej przestrzegania. Udaje się?
Niełatwo być tym strażnikiem. Wciąż przychodzi mi walczyć z fatalnymi przyzwyczajeniami urzędników. Mam wrażenie, że wielu z nich wciąż traktuje przepisy chroniące interesy przedsiębiorców jako kolejny pusty zapis. Być może dlatego, że już w przeszłości było sporo prób takich uregulowań i efekt zawsze według zasady: trzeba wiele zmienić, żeby wszystko zostało po staremu. Przed kilku laty byłem członkiem komisji Przyjazne Państwo i z żalem mogę stwierdzić, że wiele jej dobrych pomysłów nigdy nie zostało wdrożonych. A wracając do dzisiejszych czasów: część urzędników owszem, wzięła sobie do serca samą konstytucję i istnienie mojego urzędu. Niestety, niektórzy wciąż myślą, że będzie jak z ową komisją: pogadają, pogadają, może coś uchwalą, a my przeczekamy i będziemy działać po staremu.
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas