Sposobem na zwiększenie sprzedaży może być jej organizowanie w różnych miejscach. Chodzi np. o sprzedaż w trakcie pokazów, wystaw, degustacji lub innych imprez. W grę mogą także wchodzić wizyty w domu klienta.
Najczęściej przedsiębiorca nie prowadzi wtedy sprzedaży bezpośrednio, lecz działa poprzez swoich przedstawicieli. To oni prezentują ofertę firmy i zachęcają do zawarcia transakcji. Czasem jednak dochodzi do sytuacji, że jednocześnie konsument ma podpisać umowę przygotowaną przez przedsiębiorcę. Czy może ona ograniczać ważność postanowień uzgodnionych między nim a przedstawicielem firmy?
Aby wyjaśnić tę kwestię, należy sięgnąć do odpowiednich przepisów kodeksu cywilnego, ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz rejestru zakazanych postanowień umownych. Będą one traktowały o działaniu poprzez przedstawiciela, w tym wykonywaniu zobowiązań przez zlecenie osobom trzecim podjęcia stosownych działań, a także o stosowanych wzorcach umów dla konsumentów i konsekwencjach naruszenia tzw. zbiorowego interesu konsumentów.
Szablon umowy kontraktu
Na początku warto przypomnieć, że umowy podpisane według narzuconego wzorca wiążą konsumenta, jeżeli zostały mu przedstawione (doręczone) przy zawarciu umowy. W myśl art. 385 § 2 kodeksu cywilnego wzorzec (regulamin, ogólne warunki umowy) musi być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Jest to bardzo ważne dla przedsiębiorcy, ponieważ pojęcia niejednoznaczne interpretuje się na korzyść konsumenta.
Co więcej, postanowienia umowy nieuzgodnione indywidualnie w ogóle nie wiążą klienta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Rygor ten nie dotyczy jedynie tych postanowień kontraktu, które określają główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, o ile jednak zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Art. 385
3
wymienia przykładowe zapisy umów, które w razie wątpliwości będą uznawane za niedozwolone w umowach konsumenckich.
W jego pkt 2 wskazana jest klauzula, która wyłącza lub istotnie ogranicza odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. W jaki sposób może przekładać się to na zapis w umowie?
Moc agenta
Przyjmijmy dla przykładu, że w kontrakcie znajduje się paragraf o następującej treści: „wszelkie zmiany umowy wymagają dla swej ważności formy pisemnej pod rygorem nieważności. Inne ustalenia poczynione między kupującym a reprezentantem (firmy) w formie ustnej są nieważne i nie rodzą żadnych skutków prawnych”.
Czy tego typu zapis będzie prawidłowy, a tym samym skuteczny w odniesieniu do wzorców umów? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy prześledzić rejestr klauzul niedozwolonych prowadzony przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Pod pozycją 261 znajduje się tam wpis uznany za niedozwolony na mocy orzeczenia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 4 sierpnia 2004 (XVII Amc 40/03). Jego treść jest następująca:
„Organizator nie ponosi odpowiedzialności z tytułu informacji udzielonych przez agentów, a odbiegających od określonych niniejszymi warunkami postanowień. Ponadto organizator nie ponosi odpowiedzialności za udzielone przez agentów informacje sprzeczne z treścią katalogów i biuletynów informacyjnych, zawierających aktualną ofertę organizatora”.
Z kolei pod pozycją 308 znajduje się wpis o brzmieniu: „(firma X) wyłącza swoją odpowiedzialność z tytułu informacji udzielonych przez akwizytorów i pośredników dotyczących warunków a odbiegających od niniejszych postanowień”. Klauzula ta została umieszczona w rejestrze na mocy wyroku SOKiK z 24 listopada 2004 (XVII Amc 119/03).
Decydując o umieszczeniu tych zapisów w rejestrze, sąd uznał za niedozwolone te postanowienia, które w sposób niezgodny z prawem wyłączają lub istotnie ograniczają odpowiedzialność przedsiębiorcy w związku z działaniami (zaniechaniami) jego agentów lub innych osób, którym powierzył wykonanie usługi.
Przykładowy zapis i dwie zacytowane klauzule nie mają oczywiście identycznej treści. Można jednak przyjąć, że ich sens i skutki, jakie wywołują względem konsumenta, są zbliżone. Przede wszystkim można dowieść, że zmierzają one do wprowadzania konsumenta w błąd co do osoby, którą obciąża odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy, oraz zakresu jej odpowiedzialności. Tym samym są ilustracją tego, czego zakazuje przywołany wyżej art. 385
3
pkt 2.
Wykonanie zobowiązania
W dalszej kolejności należy spojrzeć na art. 474 k.c. Mówi on o tym, że dłużnik odpowiedzialny jest, jak za własne działania lub zaniechania, za działania lub zaniechania osób, z których pomocą wykonuje zobowiązanie, oraz osób, którym wykonanie zobowiązania powierza. Innymi słowy na zasadzie ryzyka dłużnik ponosi odpowiedzialność za osoby, którym powierza wykonanie zobowiązania w całości lub w części.
Zatem za czyny pomocników (agentów, przedstawicieli) przedsiębiorca odpowiada jak za własne działania. Przy tym kwestia ewentualnej odpowiedzialności przedstawicieli względem przedsiębiorcy wynikająca z wiążących ich umów o współpracy czy zleceń pozostaje poza zainteresowaniem potencjalnych klientów.
Należy bowiem do wewnętrznych relacji przedsiębiorców i nie ma żadnego wpływu na zasady i zakres odpowiedzialności firmy, jako sprzedawcy, względem konsumentów (klientów).
Wyłączenie odpowiedzialności firmy za informacje udzielane przez jej przedstawicieli i poczynione z nimi ustalenia ma szczególne znaczenie właśnie wtedy, gdy sprzedaż organizowana jest poza lokalem przedsiębiorstwa.
Przecież w praktyce może być tak, że to właśnie ten przedstawiciel jest jedyną osobą, z którą konsument ma kontakt. Zatem to on udziela klientowi wszelkich informacji dotyczących nabywanego towaru (usługi), a także warunków samej transakcji.
Jak stwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w jednej ze spraw dotyczących tego typu zapisu, konsument nie ma faktycznej możliwości zweryfikowania prawdziwości twierdzeń takiego przedstawiciela handlowego.
Dlatego zapis, który mówi o braku odpowiedzialności firmy za ustne ustalenia poczynione między przedstawicielem a konsumentem, prowadzi do wyłączenia, w sposób sprzeczny z prawem, odpowiedzialności przedsiębiorcy za czyny osób, które działając na jego rzecz zawierają umowy z konsumentami (zobacz decyzja UOKiK nr RPZ 23/2011).
Zbiorowe interesy
Konsekwencją uznania analizowanej klauzuli za tożsamą z tymi wpisanymi do rejestru pod pozycjami 261 i 308 może być postawienie przedsiębiorcy zarzutu działania na szkodę konsumentów, a mówiąc językiem przepisów naruszenia ich zbiorowych interesów. Zgodnie bowiem z art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.) zakazane jest stosowanie tego typu praktyk.
Jednocześnie przepis ten wskazuje przykłady takich naruszeń. Za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów uznaje się godzące w nie bezprawne działania przedsiębiorcy, a w szczególności:
• stosowanie postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone,
• naruszanie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji,
• nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji.