Artykuł 14a ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zezwala na okresowe zawieszenie prowadzenia działalności gospodarczej. Możliwość taką ma przedsiębiorca, który nie zatrudnia pracowników.
Działalność może zawiesić na okres od jednego do 24 miesięcy. W tym czasie ma prawo m.in. wykonywać wszelkie czynności niezbędne do zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów. Ma też obowiązek regulować zobowiązania powstałe przed datą zawieszenia wykonywania działalności.
Podczas przerwy w funkcjonowaniu firmy nie odliczy jednak straty, jaką poniósł we wcześniejszym okresie, gdy jeszcze działalność prowadził. Tymczasem przepisy podatkowe wyznaczają granice czasowe na jej uwzględnienie.
Z art. 9 ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej ustawa o PIT) wynika, że o wysokość straty ze źródła przychodów, poniesionej w roku podatkowym, można obniżyć dochód uzyskany z tego źródła w najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach podatkowych.
Jest jednak ograniczenie: wysokość obniżenia w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50 proc. kwoty tej straty. Warto też pamiętać, że stratę odlicza się wyłącznie od dochodu z tego samego źródła.
Podatnik może zatem dowolnie kształtować wielkość odliczenia, byleby nie obniżył dochodu za jednym razem o więcej niż połowę straty.
Może zatem – jeśli tylko pozwala mu na to wielkość osiąganych w kolejnych latach zysków – odliczyć stratę już w ciągu dwóch lat (w jednym roku 50 proc. i tyle samo w drugim) lub w dłuższej perspektywie czasu (np. w jednym roku 50 proc., w drugim 20 proc., a w kolejnych trzech po 10 proc. straty). Jeśli jednak w tym czasie nie uda się mu odliczyć całej straty, to pozostała część przepada.
Przykład
Pan Jan prowadzi działalność gospodarczą. W 2006 roku odnotował stratę (30 tys. zł). Może ją odliczyć w ciągu najbliższych pięciu lat. W 2007 r. uzyskany przez niego dochód pozwolił mu na uwzględnienie jej 50 proc., czyli 15 tys. zł (to maksymalna wartość, jaką mógł odliczyć w jednym roku).
W kolejnych jednak latach dochody były niewielkie i pan Jan odliczył w 2008 r. 10 proc. straty (3 tys. zł), w 2009 r. kolejne 10 proc. i podobnie w 2010 r. Do odliczenia pozostało 20 proc. straty (6 tys. zł). Niestety, w 2011 r. uzyskany dochód pozwolił na odliczenie jedynie jej 5 proc. Pozostało 15 proc., których pan Jan już nie odliczy.
Niski dochód (lub jego brak) nie zawsze jest wynikiem złej sytuacji na rynku. Może on również być efektem okresowego zawieszenia działalności gospodarczej. Stąd częste wątpliwości przedsiębiorców, jak w takim wypadku postępować. Jeden z nich, występując z wnioskiem o interpretację podatkową, stwierdził – uzasadniając własne stanowisko – że okres zawieszenia działalności gospodarczej powinien zostać wyłączony z okresu pięcioletniego rozliczania straty podatkowej.
Izba Skarbowa w Poznaniu się na to nie zgodziła. W interpretacji z 28 lutego 2011 (ILPB1/415-1375/10-2/AMN) stwierdziła, że okres zawieszenia działalności gospodarczej nie podlega wyłączeniu z pięcioletniego okresu rozliczenia straty. Ma to swoje praktyczne konsekwencje.
Czas na rozliczenie straty biegnie niezależnie od okresu zawieszenia działalności gospodarczej i upływa po pięciu najbliższych kolejno po sobie następujących latach podatkowych po roku, w którym strata została poniesiona.
„Zatem po wznowieniu działalności gospodarczej, po upływie pięcioletniego okresu następującego po roku, w którym stratę poniesiono, nie ma możliwości dokonania odliczenia poniesionej straty” – podsumowała izba skarbowa.
Przykład
Załóżmy, że pan Zbigniew poniósł stratę w 2008 r. W 2009 r. odliczył jej część (20 proc.). Na cały 2010 r. zawiesił działalność gospodarczą (z uwagi na brak zleceń). W 2011 r. odliczył kolejne 20 proc. straty.
Pozostało jeszcze 60 proc. Pan Zbigniew może odliczyć ją jeszcze tylko w kolejnych dwóch latach – 2012 i 2013 (pod warunkiem że pozwoli mu na to wielkość uzyskanego dochodu). Nie może wydłużyć czasu na odliczenie straty o rok (czyli okres, na jaki zawiesił działalność).