Usługa faktoringu polega na wykupie przez instytucję udzielającą finansowania (faktora) niezapłaconych, ale jeszcze niewymagalnych faktur od przedsiębiorstwa (faktoranta). W wyniku transakcji wierzytelność handlowa przedsiębiorstwa, czyli uprawnienie do domagania się zapłaty należności od jego dłużników, przechodzi na faktora. W praktyce oznacza to, że faktor wypłaca środki finansowe w zamian za przekazane mu faktury.

– Faktoring jest popularny głównie w tych branżach, w których odczuwalny jest trend wydłużania terminów płatności,  i coraz częściej staje się parametrem, który decyduje o podjęciu  lub kontynuacji współpracy z nowymi czy też dotychczasowymi partnerami handlowymi – mówi Ewa Sadłowska-Setnik, kierująca wydziałem produktu i marketingu w departamencie faktoringu i finansowania handlu Banku Millennium.

Przykładem takiej firmy może być firma produkcyjna, która chcąc zwiększyć sprzedaż swoich produktów, musi swoim odbiorcom zaoferować atrakcyjne warunki płatności, których oczekują. Aby móc to zrobić i  nie mieć problemów z terminowym regulowaniem własnych zobowiązań,  powinna skorzystać z dodatkowego finansowania, np. w postaci faktoringu.

– Z faktoringu chętnie korzystają również firmy startujące w różnych przetargach, gdzie obecnie jednym z ważniejszych kryteriów branych pod uwagę jest termin płatności za zrealizowane dostawy – dodaje Sadłowska-Setnik.

Poprawa płynności i większa skala działania

W czasie oczekiwania na spłatę długu od kontrahentów (zwykle od 7 do 90 dni) firmy często dysponują niewystarczającymi środkami do uregulowania własnych bieżących zobowiązań (np. z tytułu podatków, dostaw materiałów do produkcji, wypłat wynagrodzeń). Korzystając z faktoringu, przedsiębiorstwo nie musi czekać na spłaty dłużników, bo może otrzymać pieniądze od faktora niemal zaraz po wystawieniu faktury.

Za otrzymane środki może natychmiast dokonać nakładów inwestycyjnych, zakupić materiały czy spłacić zobowiązania. Dzięki temu firma zyskuje możliwość zwiększenia wolumenu sprzedaży w określonym czasie, a tym samym może zrealizować większy dochód. Po zawarciu umowy faktoringu dłużnicy faktoranta dokonują płatności za faktury bezpośrednio na konto faktora, który po dokonaniu wykupu stał się właścicielem wierzytelności.

Alternatywa dla kredytu

Faktoring dostarcza firmie kapitał obrotowy i zwiększa jej płynność finansową. Jest także dużo łatwiejszym do uzyskania produktem niż kredyt. Wynika to z innej procedury oceny ryzyka stosowanej przez instytucje finansowe w odniesieniu do tego rodzaju finansowania. W przypadku faktoringu znacznie ważniejszą rolę dla banku (faktora) odgrywa historyczna moralność płatnicza odbiorców (dłużników) danej firmy niż zdolność kredytowa samego faktoranta, choć oczywiście ta nie jest bez znaczenia.

– Im większa liczba kontrahentów klienta, tym ryzyko transakcji jest mniejsze, ponieważ zamiast jednego podmiotu zobowiązanego do spłaty udzielonego finansowania  mamy  wielu płatników  – tłumaczy Ewa Sadłowska-Setnik. Dlatego też, z punktu widzenia oceny ryzyka, bank z reguły zaoferuje  dużo wyższy poziom finansowania w ramach faktoringu niż w ramach kredytu.

W większości przypadków umowy faktoringowe zawierane są na czas nieokreślony i nie wymagają ustanawiania  dodatkowych zabezpieczeń, np. rzeczowych czy hipotecznych. Zabezpieczeniem faktoringu są wierzytelności nabywane przez faktora w ramach umowy faktoringowej.

– Dzięki temu oferta faktoringowa w wielu przypadkach jest bardziej korzystna i bliższa potrzebom klienta,  niż jest to w przypadku kredytu – dodaje Sadłowska-Setnik.

Finansowanie działalności faktoringiem ma dla przedsiębiorstwa swoje wymierne skutki bilansowe. Proces „upłynniania” należności  poprawia stronę aktywną bilansu, przy czym nie wiąże się ze zwiększeniem bilansowych zobowiązań faktoranta i nie obniża jego zdolności kredytowej. Ostatecznie zatem stałe korzystanie z faktoringu oznacza realne polepszenie wiarygodności kredytowej firmy.

Następuje poprawa wskaźników płynności i rentowności przedsiębiorstwa, co czyni je bardziej odpornym na wahania koniunktury. A to z kolei nie jest bez znaczenia w kontaktach z instytucjami finansowymi w procesie ubiegania się o nowe linie finansowe.

Faktoring to jednak nie tylko finansowanie. To również wiele dodatkowych usług, jak prowadzenie kont odbiorców, monitorowanie i windykacja należności czy też przejęcie ryzyka wypłacalności odbiorców.

Rynek rośnie dynamicznie

Przedsiębiorstwa coraz częściej finansują działalność faktoringiem. – Pomyślna sytuacja gospodarcza i wzrost świadomości korzyści z faktoringu decydują o wzroście popularności tej usługi – twierdzi Mirosław Jakowiecki, przewodniczący komitetu wykonawczego Polskiego Związku Faktorów.

Polski rynek faktoringu po pierwszym półroczu br. wzrósł o 30 proc. – wynika z danych Polskiego Związku Faktorów i danych zebranych przez „Rz” (łącznie z 23 instytucji finansowych). Banki i firmy faktoringowe wykupiły w tym okresie faktury o łącznej wartości ponad 36 mld zł.

– Na rynku usług finansowych obserwujemy  redukcję zaangażowania kredytowego na rzecz faktoringu – mówi Ewa Sadłowska-Setnik. Jej zdaniem dodatkowo przyczyniają się do tego liczne inwestycje budowlane jednostek samorządu terytorialnego oraz państwa, w tym również i te związane z Euro 2012.

Zdaniem przedstawicieli branży perspektywy rynku faktoringu są bardzo dobre.  – W firmach rośnie zapotrzebowanie na kapitał obrotowy, a wśród ubezpieczycieli apetyt na ryzyko – tłumaczy Andrzej Żbikowski, wiceprzewodniczący komitetu wykonawczego PZF.

Nasilająca się konkurencja wśród faktorów powoduje systematyczny spadek prowizji i marż.  W efekcie tego faktoring stał się powszechnie dostępnym i  bardzo często stosowanym produktem.

Choć rynek faktoringu rozwija się bardzo dynamicznie, jego nasycenie jest nadal stosunkowo niskie. Wartość wskaźnika wykupionych wierzytelności do PKB wynosi w Polsce mniej niż 4 proc., podczas gdy w bardziej rozwiniętych gospodarkach oscyluje on w okolicach ok. 6 – 7 proc. To pokazuje z kolei, jak duży potencjał wzrostu ma polska branża faktoringowa.

Komentuje Jerzy Dąbrowski, dyrektor departamentu faktoringu i finansowania handlu w Banku Millennium

Faktoring to rozwiązanie bardzo wszechstronne. Łączy w sobie wiele funkcji i przez to staje się niezmiernie pomocny w wielu aspektach działalności bieżącej przedsiębiorstwa. Za pomocą faktoringu  klient w prosty sposób odzyskuje płynność należną mu w odroczonym czasie, używając do tego jedynie faktur z tytułu dokonanej sprzedaży, a więc zasobów, które sam zawsze posiada.

Dodatkowo – co istotne – finansowanie, którego jest beneficjentem, jest spłacane na bieżąco przez jego odbiorców. Zmiana wierzyciela, jaka dokonuje się w ramach faktoringu, przynosi firmie kolejne korzyści.

Po pierwsze, każdy odbiorca zostaje zawiadomiony, że z dniem podpisania umowy nowym właścicielem należności staje się instytucja finansowa, co, jak pokazuje praktyka, ma wymierny wpływ na późniejszą moralność płatniczą kontrahentów. Po drugie, bank czy firma faktoringowa  aktywnie monituje dług z tytułu nabytych od klienta wierzytelności.

Szeroki zakres czynności inkasa, jakie prowadzi faktor, poprawia dodatkowo terminowość spływu płatności. W określonych opcjach firma może także zabezpieczyć się przed brakiem płatności.

W takich rozwiązaniach faktor przejmuje ryzyko niewypłacalności odbiorców, co w praktyce oznacza, że firma już na samym początku cyklu istnienia wierzytelności może wypłacone w ramach faktoringu finansowanie uznać jako ostateczną zapłatę za dostawę, którą zrealizowała.

Kompleksowość faktoringu, która jest związana z tym, że wbudowany jest w niego wachlarz usług, powoduje, że z roku na rok staje się coraz bardziej popularnym rozwiązaniem. Korzystają z niego firmy niemal ze wszystkich branż, w których sprzedaż na termin jest powszechnym zjawiskiem.