W zakładach pracy funkcjonują ubezpieczenia grupowe na życie, do których przystępują pracownicy po złożeniu imiennej deklaracji wraz ze zgodą na potrącanie składki z wynagrodzenia. Gdy dojdzie do śmierci, odmawiają członkom rodziny prawa do odprawy pośmiertnej.

– Ostatnio miałem kilka takich przypadków. Sprawy trafiały do sądów i tam rodziny zmarłych pracowników dostawały należne pieniądze, ale wiadomo, że takie postępowania są długie. Coś jest nie tak z przepisami, skoro pracodawcy tylko za pośredniczenie w potrącaniu składek chcą uniknąć wypłacania odprawy pieniężnej. Skierowałem interpelację w tej sprawie – mówi poseł Stanisław Szwed (PiS).

Pod warunkiem

Faktycznie zgodnie z art. 93 § 7 kodeksu pracy pracodawca może zwolnić się z obowiązku wypłaty odprawy. Odprawa pośmiertna nie przysługuje członkom rodziny, jeżeli pracodawca ubezpieczył pracownika na życie, a odszkodowanie wypłacone przez instytucję ubezpieczeniową nie jest niższe niż przysługująca odprawa pośmiertna. Gdy jest niższe, pracodawca jest obowiązany wypłacić rodzinie różnicę między tymi świadczeniami.

Pracodawca nie musi więc płacić odprawy,  gdy  zawarł z  ubezpieczycielem umowę,  na mocy której ubezpieczył pracownika i z tego tytułu z własnych środków opłaca stosowne składki. Inne działania pracodawcy są  niezgodne z prawem.

W odpowiedzi na interpelację Ministerstwo Pracy potwierdziło, że przepisy art. 93 §  7 k.p. nie obejmują sytuacji, gdy pracodawca zawarł z zakładem umowę o tzw. ubezpieczenie grupowe pracowników,  w ramach którego  oni  dobrowolnie deklarują wysokość wpłacanych składek, a te są potrącane z wynagrodzenia. Dotychczas resort   nie miał sygnałów o takich nieprawidłowościach .

Dodatek do pensji

– Obok pakietów medycznych dodatkowe ubezpieczenia na życie są coraz częstszym dodatkiem do wynagrodzenia. Najczęściej korzystają z nich pracownicy na wyższych szczeblach, ale coraz częściej także szeregowi pracownicy. Zwykle to pracodawcy sami opłacają składki do ubezpieczyciela – mówi Kazimierz Sedlak z firmy doradczej Sedlak & Sedlak.

45 proc.

badanych firm płaci za grupowe polisy na życie

Potwierdza, że część firm występuje w roli pośrednika i zaprasza ubezpieczyciela do siebie,  ułatwiając kontakt  i przedstawienie oferty,  a później potrąca składki ubezpieczeniowe z  wynagrodzeń. Takie rozwiązanie też jest korzystne dla pracowników, ponieważ w takich przypadkach firma ubezpieczeniowa oferuje korzystne warunki  zakupu polisy.

Firmy same muszą kalkulować, czy bardziej im się opłaca ubezpieczyć czy płacić odprawę.

51 proc.

dyrektorów i menedżerów korzysta z firmowych ubezpieczeń na

życie źródło: sedlak & sedlak

Zdarzają się również   firmy, które zapewniają ubezpieczenie i niezależnie od niego odprawę.

– Nasza firma daje możliwość ubezpieczenia na życie. Jest to ubezpieczenie dobrowolne. Każdy,  kto  wyrazi ochotę,  może do niego przystąpić,  a pracodawca będzie opłacał za niego składkę. Jednocześnie  zgodnie z zakładowym układem zbiorowym pracy odszkodowanie,  które rodzina otrzyma po śmierci naszego pracownika,  nie będzie pozbawiało jej prawa do odprawy pośmiertnej. To bardzo korzystne rozwiązanie –  mówi Laura Wilk z KGHM PM SA.

Czytaj też:

Zobacz więcej:

» Kadry i płace » Zwolnienia z pracy » Nietypowe rozstania » Śmierć pracownika lub pracodawcy

» Firma » Ubezpieczenia w firmie

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

t.zalewski@rp.pl