Znaczna część zabawek, ubrań, urządzeń elektronicznych i innego sprzętu dostępnego na półkach polskich sklepów zawiera informację o tym, że zostały wyprodukowane za granicą, w tym w różnych państwach azjatyckich, a najczęściej w Chinach.
Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, biorąc pod uwagę, że jest to największy eksporter na świecie. Z możliwości wytwórczych tego państwa i bogactwa asortymentu korzystają więc także polskie firmy, zamawiając tam produkty. Te trafiają następnie do dystrybucji i sprzedaży w kraju.
Warto jednak pamiętać, że zgodnie z prawem wszystkie towary trafiające do obrotu z przeznaczeniem dla konsumentów muszą być bezpieczne. To znaczy, że muszą odpowiadać określonym normom i standardom odnoszącym się do wielu elementów. Kto zatem odpowiada za zgodność importowanego produktu z takimi warunkami?
[srodtytul]Szeroka definicja[/srodtytul]
W myśl art. 10 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2003/DU2003Nr229poz2275.asp]ustawy o ogólnym bezpieczeństwie produktów (DzU z 2003 r. nr 229, poz. 2275 ze zm.) to [/link]producent jest zobowiązany wprowadzać na rynek wyłącznie produkty bezpieczne. Kim zatem jest producent?
Zgodnie z art. 3 jest nim:
- przedsiębiorca prowadzący w Unii Europejskiej lub na terytorium państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu – stron porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym – działalność polegającą na wytwarzaniu produktu albo każda inna osoba, która występuje jako wytwórca, umieszczając na produkcie bądź do niego dołączając swoje nazwisko, nazwę, znak towarowy bądź inne odróżniające oznaczenie, a także osoba, która naprawia lub regeneruje produkt,
- przedstawiciel wytwórcy, a jeżeli wytwórca nie wyznaczył przedstawiciela, to importer produktu, w przypadku gdy wytwórca nie prowadzi działalności w UE lub na terytorium któregoś z państw należącego do Europejskiego Obszaru Gospodarczego,
- przedsiębiorca uczestniczący w dowolnym etapie procesu dostarczania lub udostępniania produktu, jeżeli jego działanie może wpływać na właściwości produktu związane z jego bezpieczeństwem.
Jak wynika z tych zapisów, definicja producenta jest niezwykle szeroka. Z jednej strony obejmuje typowe firmy produkcyjne, które samodzielnie wytwarzają konkretne towary. Z drugiej – także tych przedsiębiorców, którzy w jakimś stopniu uczestniczą w tym procesie, przerabiając, ulepszając lub wykonując inne czynności (może to np. obejmować tzw. procesy uszlachetniania towarów).
Jednak, co najistotniejsze, za producenta będzie także uznany importer, jeżeli zagraniczny producent danego dobra nie wyznaczył w Polsce lub innym kraju UE (EOG) swojego przedstawiciela. W takim wypadku to właśnie na importerze ciąży obowiązek wprowadzania na rynek wyłącznie bezpiecznych produktów. Warto zaznaczyć, że samo wprowadzenie na rynek nie musi oznaczać bezpośredniej sprzedaży konsumentom. Za takie będzie też uważane przekazanie przez importera produktu do dystrybutora lub dystrybutorów.
[srodtytul]Wymagania ogólne[/srodtytul]
Jeżeli w myśl cytowanego wyżej przepisu producent (importer) jest zobowiązany wprowadzać na rynek wyłącznie produkty bezpieczne, warto dopowiedzieć, co kryje się pod tym terminem.
Ogólną definicję w tym zakresie zawiera art. 4 wymienionej ustawy. I tak zgodnie z nim produktem bezpiecznym jest ten, który w zwykłych lub w innych, dających się w sposób uzasadniony przewidzieć, warunkach jego używania, z uwzględnieniem czasu korzystania z produktu, a także w zależności od rodzaju produktu, sposobu uruchomienia oraz wymogów instalacji i konserwacji, nie stwarza żadnego zagrożenia dla konsumentów lub stwarza znikome zagrożenie.
To ostatnie to takie, które da się pogodzić ze zwykłym używaniem i uwzględniające wysoki poziom wymagań dotyczących ochrony zdrowia i życia ludzkiego.
Przy ocenie bezpieczeństwa produktu uwzględnia się:
- jego cechy, w tym skład, opakowanie, instrukcję montażu i uruchomienia, biorąc oczywiście pod uwagę rodzaj produktu, instrukcję instalacji i konserwacji,
- oddziaływanie na inne produkty, jeżeli można w sposób uzasadniony przewidzieć, że będzie on używany łącznie z innymi produktami,
- wygląd produktu, jego oznakowanie, ostrzeżenia i instrukcje dotyczące jego użytkowania i postępowania z produktem zużytym oraz wszelkie inne udostępniane konsumentowi wskazówki lub informacje dotyczące towaru,
- kategorie konsumentów narażonych na niebezpieczeństwo w związku z używaniem produktu, w szczególności dzieci i osoby starsze.
[srodtytul]Wiele szczegółowych przepisów[/srodtytul]
Produkt, który nie spełnia wymagań określonych w cytowanym art. 4, nie jest produktem bezpiecznym. Oczywiście w praktyce do rozstrzygnięcia tego, czy dany produkt jest bezpieczny, należy się zwykle odwołać do wielu szczegółowych przepisów.
To one będą wskazywać, jakie konkretne normy lub standardy musi spełniać dany produkt. Będą one zupełnie inne dla produktów spożywczych, włókienniczych, zabawek, środków ochrony osobistej (np. kaski rowerowe) czy urządzeń elektronicznych.
W pierwszej kolejności należy wskazać na [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2010/DU2010Nr138poz%20935.asp]ustawę o systemie oceny zgodności (DzU z 2010 r. nr 138, poz. 935)[/link]. Dalej tylko przykładowo można wymienić takie akty, jak:
- [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Rozporzadzenia/2004/DU2004Nr240poz2409.htm]rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie dodatkowych wymagań dotyczących znakowania obuwia przeznaczonego do sprzedaży konsumentom (DzU z 2004 r. nr 240, poz. 2409)[/link],
- [link=http://akty-prawne.rp.pl/dzienniki/du/2004/81/poz.743.htm]rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie bezpieczeństwa i znakowania produktów włókienniczych (DzU z 2004 r. nr 81, poz. 743 ze zm.)[/link],
- [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Rozporzadzenia/2003/DU2003Nr210poz2045.asp]rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie zasadniczych wymagań dla zabawek (DzU 2003 r. nr 210, poz. 2045 ze zm.)[/link],
- [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Rozporzadzenia/2004/DU2004Nr168poz1762.asp]rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie ograniczeń, zakazów lub warunków produkcji, obrotu lub stosowania substancji niebezpiecznych i preparatów niebezpiecznych oraz zawierających je produktów (DzU z 2004 r. nr 168, poz. 1762 ze zm.)[/link],
- [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Rozporzadzenia/2004/DU2004Nr%2071poz%20644.htm]rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie dodatkowych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i znakowania produktów, które stwarzają zagrożenie dla konsumentów przez to, że ich wygląd wskazuje na inne rzeczywiste przeznaczenie (DzU z 2004 r. nr 71, poz. 644)[/link].
[ramka][b]Przykład[/b]
Do Polski zostały sprowadzone dziecięce body. W wyniku kontroli, przeprowadzonej przez pracowników Inspekcji Handlowej w jednym ze sklepów, importer musiał wycofać produkt z obrotu.
Po przeprowadzeniu badań w specjalistycznym laboratorium okazało się, że tkanina, z której produkt był wykonany, zawierała ok. 45 mg/kg wolnego i zhydrolizowanego formaldehydu.
Zgodnie z załącznikiem nr 9 do rozporządzenia RM w sprawie bezpieczeństwa i znakowania produktów włókienniczych zawartość ta w produktach dla dzieci do lat trzech nie może przekraczać poziomu 20 mg/kg.
Tym samym zgodnie z § 40 ust. 2 tego rozporządzenia produkt należało uznać za niespełniający wymagań bezpieczeństwa. Importer na własny koszt musiał dokonać utylizacji wszystkich dziecięcych ubranek (na podstawie decyzji prezesa UOKiK nr DNR-70-120(15)/10/KW).[/ramka]
[ramka][b]Przykład[/b]
W sklepie z zabawkami dostępny był zagraniczny produkt – zestaw policyjny. Jednym z jego elementów był pistolet wystrzeliwujący pociski. W wyniku kontroli i przebadania produktu w laboratorium stwierdzono jego niezgodność z normami bezpieczeństwa.
Zabawka nie spełniała wymagań pkt 4.17.3a normy PN-EN 71-1+A8:2009 „Bezpieczeństwo zabawek. Część I: Właściwości mechaniczne i fizyczne” z uwagi na zawyżoną energię kinetyczną wystrzeliwanych przez zabawkę pocisków (stwierdzono 0,092 J, a dopuszczalny maksymalny zakres to 0,08 J).
Tym samym stwierdzono niezgodność z § 13 rozporządzenia ministra gospodarki w sprawie zasadniczych wymagań dla zabawek. Sprzedawca został zobowiązany do wstrzymania się z dalszą sprzedażą tego produktu i jednocześnie wszczęto postępowanie w sprawie wprowadzenia do obrotu wyrobu niezgodnego z zasadniczymi wymaganiami. Stroną tego postępowania został importer produktu (na podstawie decyzji prezesa UOKiK nr DNR-2/208/2010). [/ramka]
[srodtytul]Informacje po polsku[/srodtytul]
Jeżeli to importer zostanie uznany za podmiot wprowadzający produkt do obrotu na terenie Polski, ciąży na nim jeszcze jeden obowiązek wynikający z art. 10 ustawy o ogólnym bezpieczeństwie.
W myśl cytowanego już wyżej ust. 1 przede wszystkim jest on zobowiązany wprowadzać na rynek wyłącznie produkty bezpieczne.
Z kolei zgodnie z ust. 2 musi on przekazać konsumentom informacje w języku polskim:
- umożliwiające im ocenę zagrożeń związanych z produktem w czasie zwykłego lub możliwego do przewidzenia okresu jego używania, jeżeli takie zagrożenia nie są, przy braku odpowiedniego ostrzeżenia, natychmiast zauważalne,
- dotyczące możliwości przeciwdziałania tym zagrożeniom.
Ponadto warto pamiętać, że tak jak każdy producent również importer w razie stwierdzenia (odkrycia), że dany towar jest niebezpieczny, ma obowiązek powiadomić o tym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Stanowi tak art. 12.
Powiadomienie takie powinno zawierać co najmniej:
- informacje umożliwiające dokładną identyfikację produktu lub partii towaru,
- opis zagrożenia stwarzanego przez produkt,
- informacje mogące służyć ustaleniu przebiegu obrotu produktem,
- opis działań podjętych w celu zapobieżenia zagrożeniom związanym z towarem.
Za złamanie tego obowiązku prezes UOKiK ma prawo, zgodnie z art. 33, nałożyć karę do 100 tys. zł.
[ramka][b]Europejski Obszar Gospodarczy[/b]
Szeroka definicja producenta powoduje, że za takiego może zostać uznany importer produktu. Jest tak wtedy, gdy jego rzeczywisty producent nie prowadzi działalności ani nie ustanowił przedstawiciela w żadnym z państw członkowskich Unii Europejskiej lub innym kraju należącym do porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym.
Warto zatem pamiętać, że porozumienie to obejmuje: Austrię, Belgię, Bułgarię, Cypr, Czechy, Danię, Estonię, Finlandię, Francję, Grecję, Hiszpanię, Holandię, Irlandię, Islandię, Liechtenstein, Litwę, Luksemburg, Łotwę, Maltę, Niemcy, Norwegię, Polskę, Portugalię, Rumunię, Słowację, Słowenię, Szwecję, Węgry, Wielką Brytanię, Włochy.
Podobnie jak obszerna jest definicja producenta, tak i sam produkt w ustawie o ogólnym bezpieczeństwie jest szeroko definiowany.
Mianowicie zgodnie z art. 3 produkt oznacza rzecz ruchomą nową lub używaną oraz naprawianą bądź regenerowaną przeznaczoną do użytku konsumentów lub co do której istnieje prawdopodobieństwo, że może być używana przez konsumentów, nawet jeżeli nie była dla nich przeznaczona, dostarczoną lub udostępnioną przez producenta lub dystrybutora, zarówno odpłatnie, jak i nieodpłatnie, w tym również w ramach świadczenia usługi.
Produktem nie jest natomiast rzecz używana dostarczona jako antyk albo jako rzecz wymagająca naprawy lub regeneracji przed użyciem, jeśli dostarczający powiadomił konsumenta o tych właściwościach rzeczy.[/ramka]
[ramka] [b]Czytaj też:[/b]
* [link=http://www.rp.pl/artykul/427730,427475_Znak-CE-bez-tajemnic.html]Znak CE bez tajemnic[/link]
* [link=http://www.rp.pl/artykul/55664,278150_Wycofaj-bubel-z-handlu-i-ostrzez-klientow.html]Wycofaj bubel z handlu i ostrzeż klientów[/link]
[/ramka]