[b]- Szef zlecił pracownikowi przewiezienie rzeczy znajdujących się w magazynie firmy. Ponieważ są one przedmiotem postępowania egzekucyjnego, podwładny zażądał, aby treść tego polecenia pracodawca potwierdził na piśmie. Ten jednak zagroził, że albo pracownik przewiezie wskazane przedmioty, albo dyscyplinarnie zwolni go z firmy. Czy postępowanie szefa było zgodne z prawem? [/b]– pyta czytelnik.
[b]Tak[/b]. Pracodawca nie musi wydawać pracownikowi polecenia na piśmie, nawet na jego wyraźne żądanie. Wyjątek dotyczy sytuacji, kiedy tak stanowią przepisy lub postanowienia regulaminu pracy.
Tylko w takim wypadku podwładnemu wolno odmówić wykonania polecenia, jeśli nie dostanie odpowiedniej dyspozycji na piśmie. Niewykonanie dyspozycji szefa z reguły wiąże się z rozwiązaniem angażu za wypowiedzeniem, ale w skrajnej postaci może zakończyć się zwolnieniem dyscyplinarnym.
[srodtytul]Nie wobec przestępstwa[/srodtytul]
Wątpliwości pracownika co do treści wydanego polecenia służbowego mogą mieć miejsce, zwłaszcza gdy dyspozycja jest niecodzienna a podwładny spodziewa się, że wykonanie polecenia może go obciążyć. Nie dziwi więc, że stara się, niejako na wszelki wypadek, zabezpieczyć i w razie jakichkolwiek pretensji dysponować pismem pracodawcy.
Jeśli będzie miał taki dokument, w większości wypadków z pewnością uniknie odpowiedzialności cywilnej. Takie pismo raczej mu nie pomoże, gdy w grę wchodzi odpowiedzialność karna.
Podwładny może bez wahania odrzucić wszelkie propozycje szefa, które wiązałyby się z popełnieniem czynu zabronionego. W przeciwnym razie będzie odpowiadał za współsprawstwo.
[srodtytul]Zgodność z angażem[/srodtytul]
Prawo pracy nie określa, w jakiej postaci ma nastąpić polecenie pracodawcy. Stąd prosty wniosek, że każda forma jest dopuszczalna. Skoro tak, to tej najprostszej – ustnej, nie sposób zakwestionować. Rzecz jasna pracownik może poprosić szefa o potwierdzenie polecenia na piśmie, uzasadniając to swoimi wątpliwościami.
Jednak pracodawcy wolno odmówić wydania takiego zadania w tej formie. W takiej sytuacji pracownik ma niewiele do zrobienia, bo albo wykona polecenie, albo wielce prawdopodobne jest, że pożegna się z zajmowaną posadą.
Pracownik powinien więc przeanalizować treść polecenia szefa pod kątem zgodności z prawem lub łączącą strony umową o pracę. Podwładny może bowiem odmówić wykonania polecenia przełożonego, jeżeli nie dotyczy ono pracy (np. szef żąda, aby po pracy pomagać w budowie jego domu).
Także wtedy, gdy jest sprzeczne z przepisami prawa pracy (np. żądanie przenoszenia rzeczy o wadze przekraczającej dopuszczalne normy) lub jest wbrew umowie o pracę (np. polecenie, aby księgowa umyła okna w biurze).
Jeśli pracownik nie ma szans na uzyskanie pisemnego potwierdzenia treści polecenia i nie występuje żadna z okoliczności pozwalających na odmowę, to jedyna rada jest taka: muszą być świadkowie ustnego polecenia szefa dokonania takiej czynności.
Przy ewentualnym sporze nie jest to co prawda dowód tak mocny jak dokument, ale istnieje duża szansa, że potwierdzi się wersja pracownika. Zdoła wykazać, że wykonując określoną czynność, realizował polecenie służbowe wydane przez pracodawcę.
[srodtytul]Zakres czynności odpada[/srodtytul]
W ewentualnych negocjacjach stron w sprawie wydania polecenia na piśmie nie pomoże argument, że dana czynność nie mieści się w zakresie obowiązków pracownika. Z reguły zakres ten jest pojęciem odnoszącym się do stałych czynności wykonywanych przez określoną osobę. Warto także pamiętać o uprawnieniu szefa do wydawania poleceń, które konkretyzują sposób wykonywania zadań.
Niewykonanie polecenia w większości przypadków może skutkować rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał na konsekwencje odmowy wykonania polecenia szefa. Jako przykład niech posłuży tu [b]wyrok z 10 maja 2000 r. (I PKN 630/99)[/b].
W nim SN uznał, że odmowa podporządkowania się poleceniom pracodawcy dotyczącym organizacji i sposobu wykonywania umówionego rodzaju pracy stanowi uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia pracownikowi angażu.
W regulaminach pracy bardzo rzadko znajdziemy postanowienia dotyczące trybu wydawania i formy poleceń służbowych. Jeśli jednak odpowiednie zapisy znajdą się w tym dokumencie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby pracownik korzystał z uprawnienia do otrzymania poleceń na piśmie.
Brak takich norm w regulaminach łatwo zrozumieć, wszak wydawanie poleceń na piśmie mogłoby być czasochłonne i w konsekwencji dezorganizować podstawową działalność firmy.
Nieco inaczej sytuacja wygląda choćby w służbach mundurowych. W przepisach regulujących działanie poszczególnych jednostek znajdujemy odpowiednie normy umożliwiające otrzymanie polecenia na piśmie. Przykładowo można tu wskazać art. 127 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC2AD560599599F92421E930BB0386B?id=328165]ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej (DzU nr 168, poz. 1323 ze zm.)[/link].
[ramka][b]Rozkaz w mundurze[/b]
Art. 127 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC2AD560599599F92421E930BB0386B?id=328165]ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej[/link]
1. Funkcjonariusz jest obowiązany wykonywać polecenia służbowe przełożonych.
2. Jeżeli polecenie służbowe w przekonaniu funkcjonariusza jest niezgodne z prawem, godzi w interes społeczny lub zawiera znamiona pomyłki, funkcjonariusz powinien przedstawić swoje zastrzeżenia przełożonemu na piśmie.
W razie pisemnego potwierdzenia polecenia funkcjonariusz powinien je wykonać, zawiadamiając jednocześnie o zastrzeżeniach kierownika urzędu, a gdy polecenie wydał kierownik urzędu – organ nadrzędny.
3. Funkcjonariusz jest obowiązany odmówić wykonania polecenia, jeżeli jego wykonanie prowadziłoby do popełnienia przestępstwa, wykroczenia, przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego.
4. O odmowie wykonania polecenia, o którym mowa w ust. 3, funkcjonariusz jest obowiązany zawiadomić kierownika urzędu bądź organ nadrzędny, z pominięciem drogi służbowej. [/ramka]
[ramka][b]Co łączy strony[/b]
Na podstawie art. 22 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link] przez nawiązanie stosunku pracy podwładny zobowiązuje się wykonywać pracę określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym, a szef – zatrudniać pracownika za wynagrodzeniem.
Z kolei na mocy art. 100 § 1 k.p. pracownik musi wykonywać tę pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są sprzeczne z prawem lub umową o pracę.[/ramka]
[i]Autor jest adwokatem, prowadzi Kancelarię Poznański w Warszawie[/i]