Wiele przedsiębiorstw buduje swoje profile w serwisach społecznościowych takich jak Facebook, GoldenLine czy Nasza-Klasa. Są tam obecne zarówno firmy małe i średnie, jak i wielkie korporacje. Zwłaszcza dla małych podmiotów, które mają niewielkie budżety na promocję i reklamę, obecność w internetowych społecznościach jest niezwykle ważna.

Jak wynika z badania Megapanel PBI/Gemius, w Polsce najpopularniejszymi serwisami społecznościowymi (social net-working) są: nasza-klasa.pl, facebook.com, grono.net, fotka.pl, goldenline.pl.

Konto na Facebooku ma około 4,7 mln polskich internautów (dla porównania: na Naszej-Klasie 11 mln), ale cała światowa społeczność liczy już ponad 400 mln osób.

Obecność w serwisie społecznościowym stwarza możliwość dotarcia do bardzo licznej, a jednocześnie wyselekcjonowanej grupy odbiorców towarów czy usług. Na podstawie informacji o użytkownikach, zawartych w serwisie, łatwo można bowiem ustalić grupę docelową (target) według takich kryteriów jak np. wiek, płeć, wykształcenie, miejsce zamieszkania, status rodzinny.

[srodtytul]Długofalowe działania[/srodtytul]

– Założenie profilu na Facebooku jest korzystne na każdym etapie istnienia firmy – twierdzi Monika Paduch, dyrektor zarządzająca agencji Orchidea PR. – Profil można otworzyć również wtedy, gdy wprowadza się nowość na rynek. Pozwala to zainteresować nowym produktem szersze grono użytkowników. Niektóre firmy decydują się na profil na Facebooku, gdy ich wizerunek nie jest korzystny.

Dzięki interakcji z internautami chcą wykreować pozytywny image. Działania w sieci mają na celu budowanie trwałych relacji z klientami. Chodzi też o zaangażowanie użytkowników w sprawy dotyczące firmy, jej produktów czy usług. Zbudowanie marki i pozytywnego wizerunku organizacji wymaga jednak długofalowych działań.

[srodtytul]Dla wielkich i małych[/srodtytul]

Serwisy społecznościowe stają się ważnym kanałem komunikacji. Dlatego w wielu firmach powstają specjalne stanowiska social media marketera. Na przykład w ARBOinteractive Polska wydzielono zespół do obsługi kampanii reklamowych w serwisie Facebook.

W serwisach społecznościowych swoje marki promują firmy różnej wielkości. Niedawno kampanię rozpoczęło Volvo Auto Polska. Na fan stronie tej firmy prezentowane są informacje dotyczące zarówno korporacji, jak i produktów.

Serwisy takie są również skutecznym medium reklamowym i promocyjnym dla małych przedsiębiorstw czy sklepów internetowych.

– Szukaliśmy dobrego medium do komunikacji z naszymi klientami, obecnymi lub potencjalnymi. Chcieliśmy poznać bliżej ich potrzeby, opinie. Z drugiej strony zależało nam, by dać się poznać, pokazać, co firma robi na co dzień.

Nasz flagowy produkt, skarpetki, nie został poważnie potraktowany przez agencje reklamowe. Pomyśleliśmy więc, że sami będziemy promowali naszą markę Skarpetkowo.pl tam, gdzie są potencjalni klienci – mówi Viren Bhandari, współwłaściciel Avanti Group.

Jak pokazuje raport „Social media around the world”, przygotowany przez InSites Consulting, głównie niewielkie firmy upatrują w serwisach społecznościowych szansy na wyróżnienie się wśród konkurencji.

14 proc. ankietowanych korzysta lub planuje korzystać z takich serwisów jako formy komunikacji biznesowej. Największy odsetek w tej grupie (23 proc.) stanowią przedsiębiorstwa średniej wielkości, zatrudniające od 250 do 499 osób.

Sklepy internetowe mają jeszcze inną możliwość – mogą prowadzić na Facebooku bezpośrednią sprzedaż. Specjalnie w tym celu zostało przygotowane oprogramowanie, np. BigCommerce SocialShop, Payment czy Fbshop; ta ostatnia aplikacja jest pierwszym polskim produktem tego typu, wykonanym przez Avanti Group.

[srodtytul]Najgorsze jest milczenie[/srodtytul]

Proces budowania wizerunku w sieci jest długotrwały. Wymaga sporego zaangażowania i konsekwencji w działaniu. Wyliczenia różnych agencji badawczych wskazują, że na efektywną obsługę społeczności powinno się przeznaczyć 100 godzin tygodniowo. Absolutne minimum to 10 – 20 godzin. Trzeba też stale podtrzymywać dialog z użytkownikami.

Jak wykazuje raport firmy Burston-Marsteller, zaniedbanie czy porzucenie przez firmę kont i profili robi złe wrażenie na członkach sieci społecznościowych, a więc psuje wizerunek firmy. Dlatego nie wolno dopuścić do informacyjnej ciszy w profilu. Najlepiej wyznaczyć jedną osobę, do której obowiązków będzie należało szybkie reagowanie na pozytywne i negatywne wydarzenia w sieciach.

Brak takiej osoby, według raportu Cisco, należy do podstawowych przeszkód w wykorzystywaniu serwisów społecznościowych w celach marketingowych; uważa tak 19 proc. badanych firm. Poza tym aż 26 proc. respondentów twierdzi, że nie ma u nich procedur określających zasady obecności firmy w serwisach.

[ramka][b]Trzeba mieć pomysł na dialog

Paweł Karaś, ARBOinteractive Polska[/b]

Na pewno łatwiej jest zaistnieć w społeczności markom dobrze znanym. Serwisy takie umożliwiają dotarcie do wielu różnych grup, także niszowych. Ale w społecznościach warto być obecnym od samego początku działalności. Umożliwia to komunikowanie się z konsumentami. Jeśli uda się zaangażować użytkowników i dać im dodatkową wartość emocjonalną płynącą z wejścia w relację, działania można uznać za skuteczne.

Dzięki Facebookowi uzyskuje się dostęp do wielu potencjalnych klientów i do grupy konkretnych odbiorców, często znanych z imienia i nazwiska, zainteresowanych stałą relacją z marką. Społeczności jednak rządzą się swoimi prawami. Jeśli coś nie spodoba się użytkownikom, informacja na ten temat rozejdzie się znacznie szerzej, poza grupę, do której pierwotnie kierowaliśmy działania.

Wszyscy użytkownicy mają ograniczony wpływ na wygląd swojego profilu na Facebooku. Profil musi być zatem ciekawy i co najważniejsze – dopasowany do specyfiki grupy, do której jest adresowany. Warto od początku stworzyć choćby ogólną strategię i zaplanować na kilka miesięcy kolejne publikacje i działania.

Na profilu warto umieścić najważniejsze informacje oraz materiały związane z firmą lub marką.

Natomiast sama rozmowa może dotyczyć najróżniejszych tematów, niekoniecznie bezpośrednio związanych z brandem.[/ramka]

[ramka][b]Można pokazać się od nieformalnej strony

Małgorzata Miłek-Łącka - wiceprezes MTM Styl[/b]

Od dłuższego czasu czuliśmy potrzebę posiadania narzędzia umożliwiającego niekonwencjonalne komunikowanie się z osobami zainteresowanymi naszą działalnością. Na komunikowanie takie nie ma miejsca na oficjalnej stronie służącej prezentacji projektów.

Stwierdziliśmy, że Facebook to bardzo ciekawe narzędzie. Pozwala pokazać firmę oraz ludzi z nią związanych. Mamy tam szansę zaprezentować się od nieformalnej strony.

Jesteśmy obecnie w trakcie budowania wizerunku na Facebooku. Nasz profil kierujemy do sympatyków zaprojektowanych przez nas domów, miłośników dobrej architektury.

Treści zamieszczane na Facebooku różnią się od tych, które prezentujemy na naszych oficjalnych stronach. Działania promocyjne i marketingowe zapewne również będziemy różnicować.

O Facebooku trzeba myśleć jako o narzędziu, które umożliwia budowanie wizerunku, marki i społeczności skupionej wokół firmy bądź produktu.

Błędem jest postrzeganie go jako narzędzia prosprzedażowego. Według mnie najważniejsze jest to, czy firma ma czas na to, by aktywnie i regularnie komunikować się ze swoimi fanami, czy ma coś ciekawego do przekazania i czy jest otwarta na dialog bez cenzury.[/ramka]

[ramka][b]Konsumenci oczekują promocji

Katarzyna Przewuska - dyrektor zarządzający Euro RSCG Sensors[/b]

W ramach prac nad naszym raportem „KNOW: Konsument w mediach społecznościowych” zapytaliśmy, czy profile marek w tego rodzaju serwisach budzą zainteresowanie. Prawie jedna czwarta respondentów zadeklarowała, że dodaje profile marek czy firm do grona swoich znajomych.

Większość osób decyduje się na interakcję z markami w serwisach ze względu na sympatię do danego produktu (robi tak aż 72 proc. ankietowanych). Wśród kolejnych powodów znalazły się: konkursy i promocje (42 proc.), bezpośrednie zaproszenie od firmy lub marki (37 proc.) oraz ciekawość (36 proc.).

Od marek konsumenci oczekują przede wszystkim specjalnych ofert i promocji (63 proc.), w dalszej kolejności unikatowych informacji. Komunikacja na Facebooku powinna mieć charakter ciągły. Szczególnie w pierwszych miesiącach wiele trzeba się nauczyć, dostosowując wcześniejsze standardy komunikacji do realiów działań na portalu społecznościowym.

Strona naszej agencji prowadzona na Facebooku jest w tej chwili elementem programu employer branding (proces kreowania i zarządzania marką pracodawcy).

Być może jej cele zmienią się z czasem.[/ramka]