Ustawa regulująca ten podatek od 1 stycznia 2010 r. się nie zmieniła, ponieważ Sejm nie uporał się do końca ubiegłego roku z dwoma projektami jej nowelizacji.

Prawdopodobnie jednak oba zostaną wkrótce uchwalone (zostały łącznie rozpatrzone przez Komisję Finansów Publicznych w październiku 2009 r. i czekają na drugie czytanie w Sejmie).

Przewidują stosunkowo niewielkie zmiany i mają doprecyzować obecne przepisy.

[srodtytul]Opodatkowanie sprzedaży[/srodtytul]

[b]Pierwszy z projektów (druk sejmowy nr 1017) ma na celu ujednolicenie podstawy opodatkowania PCC przy zawarciu umowy sprzedaży.[/b]

Reklama
Reklama

Proponowana zmiana dotyczy art. 6 ust. 1 pkt 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=185384]ustawy o PCC [/link]i przewiduje, że podatek będzie naliczany od wartości rynkowej rzeczy lub prawa majątkowego.

Teraz są dwa sposoby określania podstawy opodatkowania dla umowy sprzedaży. Jeżeli jest zawierana przez nierezydentów, podatek oblicza się od równowartości w złotych – określonej w zezwoleniu dewizowym – kwoty zagranicznych środków płatniczych przeznaczonych na zapłacenie ceny.

W pozostałych przypadkach podstawą opodatkowania jest właśnie wartość rynkowa rzeczy lub prawa majątkowego.

Czytając ustawę literalnie: wartość rynkowa rzeczy lub prawa majątkowego jest podstawą opodatkowania, gdy umowę sprzedaży zawierają rezydenci albo też zawierają ją zarówno rezydenci, jak i nierezydenci. Obowiązująca regulacja odwołuje się do pojęć zdefiniowanych w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=623E21F485DECCB59DB27117A671CC2C?id=166811]ustawie Prawo dewizowe[/link].

Takie rozwiązanie budzić może pewne wątpliwości.

Biorąc pod uwagę ubiegłoroczne zmiany w prawie dewizowym (obowiązujące od 24 stycznia 2009 r.), jeżeli umowę sprzedaży rzeczy lub praw majątkowych zawierają nierezydenci, to nie mają oni już obowiązku uzyskania zezwolenia dewizowego.

W konsekwencji nie wiadomo, jak ustalić w tym wypadku podstawę opodatkowania. Dodatkowo nowelizacja zrównuje sytuację podatkową wszystkich podatników niezależnie od miejsca zamieszkania lub siedziby. Dlatego zasługuje na akceptację.

[srodtytul]Bez PCC przy restrukturyzacji[/srodtytul]

[b]Drugi projekt (druk sejmowy nr 2253) przewiduje kilka zmian. Przede wszystkim zmianę zakresu wyłączenia z PCC niektórych czynności restrukturyzacyjnych[/b].

Obecnie nie podlega PCC zawarcie umowy spółki lub jej zmiany związane z wniesieniem do spółki kapitałowej, w zamian za jej udziały lub akcje, oddziału spółki kapitałowej (art. 2 pkt 6 lit. c tiret pierwsze ustawy o PCC).

Według projektu czynność taka nadal będzie wyłączona z opodatkowania, jeżeli w zamian za udziały lub akcje spółki kapitałowej otrzymuje ona przedsiębiorstwo lub jego zorganizowaną część, a nie – jak to jest teraz – oddział.

[srodtytul]Problematyczne tłumaczenie[/srodtytul]

Zmiana taka jest uzasadniona zapewne wątpliwościami, jakie pojawiły się na tle stosowania tego przepisu, który powinien wdrożyć do polskiego prawa przepisy [b]dyrektywy nr 2008/7/WE z 12 lutego 2008 r.[/b], dotyczącej podatków pośrednich od gromadzenia kapitału.

Dyrektywa zakazuje państwom członkowskim nakładać podatek pośredni w jakiejkolwiek formie m.in. na czynność przeniesienia przez jedną lub kilka spółek kapitałowych wszystkich swoich aktywów i pasywów lub jednego bądź więcej oddziałów do jednej lub więcej spółek kapitałowych, które są w trakcie tworzenia lub już istnieją, pod warunkiem że rekompensata obejmuje przynajmniej częściowo papiery wartościowe reprezentujące kapitał spółki przejmującej.

Dodać należy, że wątpliwości budzi przy tym oficjalne tłumaczenie dyrektywy na język polski, posługujące się terminem oddział. Tymczasem bardziej adekwatne wydaje się użycie sformułowania „gałąź działalności” (ang. branch of activity).

Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku w sprawie C-164/90 stwierdził, że przeniesienie majątku między dwiema spółkami nie musi obejmować wszystkich aktywów i pasywów, aby mogło skorzystać ze zwolnienia z podatku.

Celem przepisu było zwolnienie z podatku pośredniego przekazania między spółkami kapitałowymi różnych składników majątkowych, które – niezależnie od tego, czy stanowią całość, czy część aktywów i pasywów tej spółki – tworzą całość zdolną działać niezależnie.

Istnienie takiej całości zakładają funkcjonujące w polskim prawie podatkowym pojęcia przedsiębiorstwa i zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Stąd planowane doprecyzowanie przepisów ustawy o PCC – z użyciem obu tych pojęć – należy ocenić jak najbardziej pozytywnie.

[srodtytul]Zwolnienie dla instrumentów finansowych[/srodtytul]

Projektodawcy zamierzają też doprecyzować treść zwolnienia wskazanego w art. 9 pkt 9 ustawy o PCC. Obecnie przepis ten zwalnia od podatku sprzedaż praw majątkowych będących instrumentami finansowymi (w rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi) firmom inwestycyjnym bądź za ich pośrednictwem oraz sprzedaż tych praw dokonywaną w ramach obrotu zorganizowanego.

Literalne jego brzmienie powoduje, że jeśli zagraniczna firma inwestycyjna nabywa w Polsce instrumenty finansowe w celu ich dalszego zbycia swoim klientom, to sprzedaż ta nie korzysta już ze zwolnienia od PCC.

Pamiętać bowiem należy, że czynność taka podlega podatkowi od czynności cywilnoprawnych, jeżeli tylko jej przedmiotem są prawa majątkowe wykonywane na terytorium Polski (np. akcje polskich spółek).

Stąd również tę zmianę należałoby ocenić pozytywnie.

[ramka][b]Dostosowanie do unijnych regulacji

Komentuje Hubert Cichoń, radca prawny, starszy menedżer w firmie Deloitte[/b]

Najistotniejsza z planowanych zmian dotyczy niewątpliwie doprecyzowania zakresu wyłączenia z opodatkowania operacji wniesienia aportem części biznesu do innej spółki w zamian za jej udziały lub akcje.

Jego zakres w dyrektywie został sprecyzowany przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Zwolnienie zostało jednak nieprawidłowo wdrożone do polskich przepisów, co spowodowało liczne negatywne dla podatników rozstrzygnięcia organów administracyjnych kierujących się literalnym brzmieniem przepisu.

Stało się to powodem sporów, które ze względu na niezgodność polskiej regulacji z dyrektywą były kosztowne dla budżetu. Posłużenie się zdefiniowanymi już ustawowo pojęciami przedsiębiorstwa i jego zorganizowanej części doprowadzi do zgodności polskiej legislacji z dyrektywą.

Stosowanie tych przepisów w praktyce powinno być tym łatwiejsze, że oba pojęcia były wielokrotnie przedmiotem analizy sądów administracyjnych, co umożliwiło precyzyjne ustalenie ich treści.

Wspólnym mianownikiem pozostałych zmian jest konsekwentne zrównywanie sytuacji podatkowej polskich i zagranicznych rezydentów podatkowych. Taki kierunek zmian musi być odbierany pozytywnie, bo ułatwia przepływ kapitału i umożliwia oferowanie polskich instrumentów finansowych zagranicznym inwestorom, co zwiększa ich płynność.[/ramka]

[i]Autor jest doradcą podatkowym, menedżerem w firmie Deloitte[/i]

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/418988.html]Zobacz cały poradnik[/link][/b][/ramka]