Ma jedynie obowiązek obliczyć wysokość zaliczki na podatek dochodowy i wpłacić ją na konto urzędu skarbowego.
Co istotne, nie trzeba tego robić co miesiąc. Według art. 44 ust. 3g ustawy o PIT podatnicy, którzy prowadzą działalność gospodarczą, mogą wpłacać zaliczki kwartalne. Uprawnienie to przysługuje osobom rozpoczynającym działalność oraz spełniającym definicję małego podatnika. Chodzi o podatników, u których wartość przychodu ze sprzedaży (wraz z VAT należnym) nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym wyrażonej w złotych równowartości 1,2 mln euro.
W przyszłym roku przedsiębiorcy będą mogli wpłacać podatek co kwartał, jeśli ich przychody za 2009 r. nie przekroczą 5 067 000 zł.
Obowiązek wpłacania zaliczki powstaje, poczynając od miesiąca (kwartału), w którym dochody z działalności gospodarczej przekroczyły kwotę powodującą obowiązek płacenia podatku. Oblicza się ją według skali podatkowej lub 19-proc. stawki liniowej – zależnie od tego, jaką formę rozliczeń wybrał przedsiębiorca.
Zaliczkę za dalsze miesiące (kwartały) ustala się w wysokości różnicy między podatkiem należnym od dochodu osiągniętego od początku roku a sumą zaliczek za poprzednie okresy rozliczeniowe. Inaczej oblicza się zaliczkę za grudzień (ostatni kwartał). Wynosi ona tyle samo co kwota odprowadzana za listopad (III kwartał).
Ustaloną kwotę trzeba przelać na konto urzędu do 20. dnia miesiąca następującego po upływie okresu rozliczeniowego. Inny termin obowiązuje w stosunku do wpłat za grudzień lub IV kwartał – do 20 grudnia.
Więcej obowiązków ciąży na przedsiębiorcach, którzy rozliczają VAT. Według obecnych przepisów muszą to robić osoby, których roczne obroty przekraczają 50 tys. zł (chyba że przepisy przewidują zwolnienie ze względu na przedmiot działalności). Ministerstwo Finansów chce podwyższyć ten limit. W przyszłym roku powinien on wynosić 100 tys. zł.
Warto jednak podkreślić, że podatnik może się zdecydować na rozliczanie VAT z własnej woli, nawet gdy jego przychody nie przekraczają progu zwolnienia podmiotowego. Często wymagają tego nabywcy usług. Dla samozatrudnionego jest to korzystne, bo pozwala odliczać VAT z faktur zakupu. Wadą jest konieczność składania miesięcznych lub kwartalnych deklaracji.
Ponadto, rozliczając VAT, łatwiej popełnić błąd niż ograniczając ewidencję do podatku dochodowego. To dlatego, że [b]przepisy nie przewidują uproszczeń dla samozatrudnionych: jednoosobowa firma stosuje te same zasady co spółka giełdowa[/b].