Wszystko za sprawą [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=186116]nowelizacji ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (DzU z 2007 r. nr 112, poz. 769)[/link]. Wejdzie ona w życie 28 grudnia, a niektóre tylko jej przepisy – z początkiem nowego roku. Choć więc obowiązują jeszcze stare regulacje, przepisy ustawy będziemy przywoływać już w zmienionym brzmieniu.

Wśród postępowań egzekucyjnych zdarzają się takie, które wloką się niemiłosiernie. Przeciwdziałać temu ma jedna ze zmian.

[srodtytul]Będzie szybciej?[/srodtytul]

Z ustawy w jej zmienionym brzemieniu wynika, że komornik podejmuje niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie siedmiu dni od dnia otrzymania wniosku wierzyciela, czynności niezbędne do skutecznego przeprowadzenia egzekucji lub zabezpieczenia roszczenia (art. 45a ukse). Ta sama zasada dotyczy zresztą czynności, w związku z którą komornik zażądał zaliczki na pokrycie wydatków (art. 41 ust. 1 ukse). W uzasadnieniu projektu nowelizacji można wyczytać, że zmiana ta ma na celu zdynamizowanie postępowania egzekucyjnego.

[srodtytul]Kłopot z rozporządzeniem[/srodtytul]

Nowelizacja wpływa również na akty rangi podstawowej dotyczące działalności komorników. Chodzi przede wszystkim o rozporządzenie ministra sprawiedliwości w sprawie czynności komorników (DzU z 1968 r. nr 10, poz. 52 ze zm.). Obowiązuje ono od niemal 40 lat, regulując szczegóły egzekucji komorniczej. Autorzy projektu nowelizacji doszli do wniosku, że wydane przez ministra sprawiedliwości przepisy nie przystają już do rzeczywistości. Zarzutem jest zwłaszcza to, że powielają one często rozwiązania kodeksu postępowania cywilnego. W uzasadnieniu projektu nowelizacji można też wyczytać, że w latach 60. takie rozporządzenie było potrzebne, bo komornicy niezbyt dobrze znali się na prawie. Obecnie jednak realia się zmieniły i nie ma potrzeby posługiwania się półśrodkami.

Nie będziemy tu roztrząsać, czy podniesione przed chwilą argumenty są zasadne czy nie. Zwrócimy tylko uwagę na jeden problem. Otóż nowelizacja uchyli art. 772 k.p.c., który upoważnia ministra sprawiedliwości do wydania wspomnianego rozporządzenia. Skoro upoważnienie zniknie, przestanie obowiązywać również rozporządzenie – dowodzą autorzy projektu nowelizacji. Nie zauważyli niestety, że art. 772 k.p.c. to niejedyny przepis, który przewiduje wydanie przepisów wykonawczych dotyczących działalności komorników. Na przykład art. 855 § 2 k.p.c. stanowi, że minister określi przypadki, w których zajęte przedmioty należy złożyć do depozytu sądowego. Z kolei z art. 868 k.p.c. wynika upoważnienie do ustalenia zasad i trybu przeprowadzenia publicznej licytacji. Takich przepisów jest w kodeksie jeszcze kilka.

Co to wszystko oznacza? Na pewno ryzyko kłopotów. Tak naprawdę nie wiadomo bowiem, czy rozporządzenie w sprawie czynności komorników traci moc czy nie. A może zostaje uchylone jedynie w części? Niewykluczone, że przyjdzie to oceniać sądom, choćby w ramach rozpatrywania skarg na czynności komorników.

[srodtytul]REWIRY ZOSTAJĄ, ALE BĘDZIE KONKURENCJA[/srodtytul]

[b]Nowe rewiry mają się pokrywać z obszarami właściwości sądów rejonowych, ale można oczekiwać, że wierzyciel będzie miał do wyboru przynajmniej kilku komorników[/b]

Komornicy przypisani są dziś do konkretnego obszaru zwanego rewirem. Obejmuje on zazwyczaj obszar właściwości sądu rejonowego, ale zdarzyć się mogą zarówno rewiry mniejsze, jak i większe. Po nowelizacji instytucja rewiru nie zniknie. Co prawda dotychczasowe rewiry przestaną istnieć, ale pojawią się nowe.

I tu właśnie dochodzimy do zmian, które przyniesie nowelizacja. Otóż nowością jest to, że w jednym rewirze będzie mogło działać kilku komorników (art. 8 ust. 2 ukse). Wierzyciel zyska więc prawo wyboru. Obecnie jest jeszcze tak, że każdy rewir jest przypisany konkretnemu komornikowi.

Jeśli chętnych nie będzie, to rewir zostanie odpowiednio powiększony. Odbędzie się to w myśl określonej procedury. Najpierw należy trzykrotnie obwieścić o wolnym stanowisku w rewirze, w którym żaden komornik nie działa. Jeśli obwieszczenia nie przyniosą skutku, do dzieła przystąpi minister sprawiedliwości. Wyda wówczas zarządzenie, w którym zniesie wspomniany rewir i przyłączy go do któregoś z rewirów sąsiednich (art. 7 ust. 4 ukse).

[srodtytul]Do wyboru, do koloru[/srodtytul]

Jedną z najważniejszych – jeśli nie najważniejszą – z wchodzących w życie zmian jest wprowadzenie niemalże całkowitej swobody wyboru komornika. Obecnie jest jeszcze tak, że jesteśmy ograniczeni do komorników działających na obszarze właściwego sądu apelacyjnego. Od 28 grudnia komornika wolno nam wybrać w całej Polsce.

[ramka][b]Przykład[/b]

Dłużnik ma siedzibę w Rzeszowie, gdzie znajduje się cały jego majątek. Wierzyciel nie zna tam jednak żadnego komornika.

Ma natomiast zaufanie do komornika z Wałbrzycha, bo korzysta z jego usług od lat. Dzięki nowelizacji będzie mógł poprosić o pomoc właśnie komornika wałbrzyskiego, mimo że jego rewir znajduje się w zupełnie innym rejonie Polski niż Rzeszów.[/ramka]

Jednym z nielicznych wyjątków od tej zasady będą egzekucje z nieruchomości (art. 8 ust. 5 ukse). Tu obowiązuje rejonizacja. Innymi słowy przy egzekucji z gruntu, budynku czy lokalu nie znajdzie zastosowania reguła swobody wyboru komornika w całej Polsce. W takich sprawach komornik może działać tylko na obszarze swojego rewiru. Pamiętajmy jednak, że skoro w jednym rewirze będzie kilku komorników, to wierzyciel może się spodziewać pewnej swobody wyboru.

Innym wyjątkiem są sprawy, do których przepisy o egzekucji z nieruchomości stosuje się odpowiednio (art. 8 ust. 5 ukse). Przykładowo można tu wymienić egzekucję z użytkowania wieczystego (art. 1004 kodeksu postępowania cywilnego) czy ze statku morskiego (art. 1014 k.p.c.). Obecnie jest jeszcze tak, że do egzekucji z nieruchomości wierzyciel może wybrać sobie komornika, który działałby poza granicami swojego rewiru. Ważne, żeby nieruchomość położona była w okręgu sądu, przy którym działa komornik (art. 921 § 1 zd. 2 k.p.c.).

[srodtytul]Kiedy odmowa, a kiedy nie[/srodtytul]

Komornik tym się różni od firmy windykacyjnej, że nie wolno mu przebierać w ofertach. Jeśli wniosek wierzyciela spełnia wymogi formalne, a komornik jest do przeprowadzenia egzekucji właściwy, egzekucję należy rozpocząć. Zarówno dla wierzyciela, jak i dla dłużnika podstawowe znaczenie ma zatem znajomość przepisów określających kompetencje komorników w poszczególnych sprawach.

Przede wszystkim nowe przepisy zabraniają komornikowi odmówić przyjęcia wniosku o wszczęcie egzekucji lub dokonania zabezpieczenia, do przeprowadzenia których jest właściwy zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego (art. 8 ust. 4 ukse). Wspomnieliśmy już o tym, że komornika można sobie wybrać w całej Polsce. Pamiętajmy jednak, że co do zasady właściwość komorników reguluje kodeks postępowania cywilnego. Jeśli komornik działa poza rewirem, to wierzyciel może ponosić dodatkowe koszty (o czym dalej). I tak egzekucję z ruchomości prowadzi komornik sądu, w okręgu którego ruchomość się znajduje (art. 844 § 1 k.p.c.). Z kolei egzekucja z wynagrodzenia za pracę należy do komornika przy sądzie rejonowym ogólnej właściwości dłużnika (art. 880 k.p.c.). Natomiast egzekucję z rachunku bankowego prowadzi komornik właściwości ogólnej dłużnika (art. 889 k.p.c.). Egzekucją z innych wierzytelności zaś zajmuje się komornik sądu właściwości ogólnej dłużnika (art. 895 § 1 k.p.c.).

W tym ostatnim przypadku kodeks precyzuje, że gdy brakuje podstaw do oznaczenia właściwości, chodzić będzie o komornika sądu właściwości ogólnej osoby zobowiązanej względem dłużnika. Gdy osoby takiej nie ma, egzekucja należy do komornika tego sądu, w którego okręgu znajduje się przedmiot świadczenia lub prawa. Ale uwaga: jeżeli wykonanie prawa związane jest z posiadaniem dokumentu, to właściwy jest komornik tego sądu, w którego okręgu dokument się znajduje (art. 895 § 2 k.p.c.).

Czasem wskazanie komornika, którego kodeks postępowania cywilnego uznaje za kompetentnego w danej sprawie, wymaga pewnego namysłu. Zauważmy, że kodeks raz mówi o komorniku właściwości ogólnej dłużnika, innym razem o komorniku przy sądzie rejonowym ogólnej właściwości dłużnika, w końcu zaś o komorniku sądu właściwości ogólnej dłużnika. Nie są to pojęcia tożsame.

[srodtytul]Działamy poza rewirem[/srodtytul]

Komornik nie może też w zasadzie odmówić przyjęcia wniosku o wszczęcie egzekucji, dokonanie zabezpieczenia lub podjęcie innych wynikających z ustawy działań, jeśli został wybrany przez wierzyciela do działania poza granicami swojego rewiru. Jest tu jednak jeden istotny wyjątek. Otóż komornik wybrany przez wierzyciela musi odmówić, jeśli zaległości w prowadzonych przez niego egzekucjach przekroczyły już sześć miesięcy (art. 8 ust. 7 i 8 ukse). Oblicza się te zaległości, dzieląc liczbę spraw niezałatwionych w poprzednim półroczu przez średni miesięczny wpływ spraw w poprzednim półroczu, wyłączając sprawy o egzekucję świadczeń powtarzających się.

[srodtytul]Dokąd się udać[/srodtytul]

Informacji o kancelariach komorniczych wierzyciele mogą obecnie szukać w sądach, a także w serwisie samorządu komorniczego ([link=http://www.komornik.pl]www.komornik.pl[/mail]). Po wejściu nowelizacji w życie zwiększy się liczba adresów, pod które można zajrzeć, szukając informacji o komornikach w Internecie. Minister sprawiedliwości został bowiem zobowiązany do prowadzenia i bieżącego aktualizowania wykazu komorników. W internetowym serwisie resortu ([link=http://www.ms.gov.pl]www.ms.gov.pl[/mail]) ma się znaleźć lista rewirów, imiona i nazwiska komorników działających w tych rewirach oraz siedziby i adresy ich kancelarii (art. 7 ust. 6 ukse). Informacje o komornikach pojawią się również na stronach internetowych sądów rejonowych.

[srodtytul]Informacja to podstawa[/srodtytul]

Nowe przepisy dotyczą nie tylko informacji o komornikach, lecz także pozyskiwania danych przez nich. Poszerzy się np. krąg podmiotów, które mają obowiązek udzielać komornikowi informacji niezbędnych do prawidłowego prowadzenia postępowania egzekucyjnego. Obecnie są to m.in. organy administracji publicznej, organy rentowe, urzędy skarbowe, banki itp. Po wejściu nowelizacji w życie komornikowi wolno będzie domagać się danych również od organów spółdzielni mieszkaniowych, zarządów wspólnot mieszkaniowych i „innych instytucji” (art. 2 ust. 5 ukse). Jakie to konkretnie instytucje, nie wiadomo, ale można chyba przyjąć szerokie rozumienie tego pojęcia.

Niezmiernie istotne wydaje się też wprowadzenie do ustawy przepisu określającego termin na udzielenie komornikowi informacji. Każdy podmiot, do którego komornik zwróci się w ramach swojej kompetencji, ma przekazać dane w ciągu siedmiu dni od otrzymania żądania. Obecnie czas ten nie jest określony, a procedury potrafią ciągnąć się bardzo długo. Komornik najpierw zwraca się do odpowiedniej instytucji. Ta często wzywa go do uiszczenia opłaty. Komornik zwraca się więc do wierzyciela o zaliczkę. Dopiero po wpłaceniu uiszcza należną opłatę i czeka na odpowiedź. Pisma krążą, a procedury trwają nawet miesiącami.

[srodtytul]Nowe uprawnienia[/srodtytul]

Liczniejsze będą też sytuacje, w których komornik będzie mógł żądać udzielenia informacji. Obecnie wolno mu to uczynić tylko w postępowaniu egzekucyjnym. Od 28 grudnia będzie miał prawo domagać się przekazania danych także na potrzeby dokonania zabezpieczenia oraz wykonania innych czynności wchodzących w zakres jego ustawowych zadań, w szczególności dotyczących stanu majątkowego dłużnika oraz umożliwiających identyfikację składników jego majątku (art. 2 ust. 5 ukse).

Zmiany obejmą też administrację skarbową. Obecnie jej organy mogą udostępniać komornikom dane związane z nadaniem numeru informacji podatkowej jedynie na potrzeby postępowania egzekucyjnego. Po nowelizacji wolno będzie przekazywać je również w ramach postępowań zabezpieczających (art. 15 ust. 2 pkt 1c ustawy o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników). Zmienią się też zasady udostępniania informacji zawartych w aktach spraw podatkowych. Dziś administracja skarbowa przekazuje te dane komornikom sądowym w związku z toczącym się postępowaniem egzekucyjnym lub zabezpieczającym. Po wejściu w życie nowych przepisów komornicy będą mogli domagać się wspomnianych informacji przy wykonywaniu czynności innych niż egzekucja i zabezpieczanie. Warunek jest tylko jeden: komornik musi domagać się danych w związku z wykonywaniem czynności wynikających z jego ustawowych zadań (art. 299 § 3 pkt 8 ordynacji podatkowej).

[ramka][b]Tylko z plakietką[/b]

Od 28 grudnia każdy komornik będzie miał obowiązek używania przy wykonywaniu czynności specjalnego identyfikatora. To samo dotyczy asesorów i aplikantów. Identyfikatory ma wydać Krajowa Rada Komornicza. Na każdym powinno się znaleźć imię i nazwisko komornika, jego zdjęcie, określenie pełnionej funkcji oraz wskazanie sądu rejonowego, przy którym działa (art. 17a ukse).[/ramka]

[srodtytul]OPŁATY NIECO SIĘ ZMIENIĄ[/srodtytul]

Po nowelizacji zmieniają się też zasady odpłatności za czynności komornicze. Nie są to zasadnicze modyfikacje, ale z pewnością warto o nich pamiętać

Nie zmieni się to, że w sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych komornikowi należy się opłata w wysokości 15 proc. wyegzekwowanego świadczenia.

[ramka][b]Przykład[/b]

Komornik egzekwuje świadczenie stwierdzone przez sąd nakazem zapłaty. Nakaz opiewa na 20 tys. zł, komornikowi udało się wyegzekwować 10 tys. zł. Opłata wyniesie zatem 1500 zł (czyli 15 proc. od 100 tys. zł).[/ramka]

Wysokość opłaty będzie więc taka jak dziś. Ta sama pozostanie też zasada, że ciężar poniesienia opłaty spoczywa na dłużniku. Ma to motywować do spłacania długów. Im później zapłacisz, tym więcej będzie cię to kosztować. Przy okazji do większego wysiłku zmuszani są komornicy. Żeby zarobić, zazwyczaj muszą coś wyegzekwować.

Opłata nie może być niższa niż 1/10 i wyższa niż trzydziestokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. To też tak samo jak dziś.

W opłatach coś się jednak zmienia. Do ustawodawcy najwyraźniej przemówiły zarzuty pod adresem komorników, że w wielu przypadkach egzekucja sprowadza się do zajęcia konta dłużnika. Dało się słyszeć argument, iż w takiej sytuacji – kiedy wysiłek komornika sprowadza się do wysłania krótkiego pisma do jednego czy kilku banków – 15-proc. wynagrodzenie nie znajduje uzasadnienia. To chyba dlatego wynagrodzenie komornicze za takie egzekucje spadną. Otóż tam, gdzie świadczenie trafiło do wierzyciela wskutek egzekucji z rachunku bankowego dłużnika albo jego wynagrodzenia za pracę, opłata będzie dużo niższa. Od 28 grudnia komornikowi wolno będzie pobrać za taką egzekucję 8 proc. wartości wyegzekwowanego świadczenia (art. 49 ust. 1 ukse). W żadnym wypadku opłata ta nie będzie mogła ani spaść poniżej 1/10, ani przekroczyć dziesięciokrotności przeciętnego wynagrodzenia za pracę. Jeśli wspomniane sposoby egzekucji składają się jedynie na część wyegzekwowanego świadczenia, komornik naliczy opłatę proporcjonalnie.

[ramka][b]Przykład[/b]

Komornik wyegzekwował całe stwierdzone wyrokiem sądu świadczenie. Sprzedaż należącego do dłużnika samochodu przyniosła 10 tys. zł, z rachunku bankowego dłużnika trafiło zaś do wierzyciela 8 tys. zł. W tej sytuacji komornikowi wolno naliczyć 15 proc. opłaty od 10 tys. zł i 8 proc. opłaty od 8 tys. zł. W sumie będzie to 2140 zł (bo 15 proc. z 10 tys. zł daje 1500 zł, a 8 proc. z 8 tys. zł – 640 zł).[/ramka]

[b]Uwaga! Jeśli wszczęcie postępowania egzekucyjnego było niecelowe, opłatę egzekucyjną poniesie wierzyciel. Ma to zniechęcać wierzycieli do nękania dłużników. Jeżeli dłużnik chce zapłacić, należy zaoszczędzić mu stresu, a komornikowi pracy.[/b]

Warto pamiętać, że o kilka dni skróci się czas, w jakim komornik powinien przekazać wierzycielowi wyegzekwowane kwoty. Obecnie ma na to tydzień, od 28 grudnia będą to już tylko cztery dni. Trzeba pamiętać, że jeśli komornik się spóźni, to można się domagać zapłaty odsetek od nierozliczonych w terminie kwot (art. 22 ukse).

[wyimek]8 proc. Taka część świadczenia wyegzekwowanego z rachunku bankowego dłużnika będzie stanowiła wynagrodzenie komornika[/wyimek]

Ważne jest też to, że działanie komornika poza granicami rewiru może uderzyć po kieszeni samego wierzyciela. Musi on bowiem pokryć wydatki obejmujące diety przysługujące osobom zatrudnionym w kancelarii komornika i uczestniczącym w tych czynnościach, koszty przejazdów i noclegów komornika i tych osób oraz koszty transportu specjalistycznego (art. 8 ust. 11 ukse).

[srodtytul]Ile za zabezpieczenie[/srodtytul]

Pewne zmiany dotkną też postępowań zabezpieczających. Przypomnijmy, że wierzyciele mogą się domagać zabezpieczenia, gdy jego brak uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie (art. 730 – 730[sup]1[/sup] k.p.c). Obecnie wszczęcie postępowania o dokonanie zabezpieczenia uzależnione jest od uiszczenia przez wierzyciela opłaty (art. 45 ukse). Od 28 grudnia opłatę tę komornik będzie pobierał za dokonanie zabezpieczenia. Z punktu widzenia wierzyciela różnicy nie będzie. Nie zmieni się też wysokość opłaty. Zarówno dziś, jak i po wejściu nowelizacji w życie za dokonanie zabezpieczenia takiego roszczenia komornikom będzie przysługiwała opłata w wysokości 2 proc. jego wartości. W żadnym jednak razie nie będzie ona mogła spaść poniżej 3 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i przekroczyć pięciokrotności takiego wynagrodzenia. Zmiany mogą natomiast odczuć dłużnicy Skarbu Państwa. Obecnie płaci on za zabezpieczenia jak wszyscy inni wierzyciele. Od 28 grudnia zabezpieczanie roszczeń wszczynanych na wniosek Skarbu Państwa, które nie wiążą się z prowadzeniem działalności gospodarczej, nie podlega opłacie.

[srodtytul]Umorzenie też kosztuje[/srodtytul]

Pamiętajmy, że wierzyciel w każdej chwili może zażądać umorzenia egzekucji, która została wszczęta na jego wniosek (art. 825 k.p.c.). Po nowelizacji umorzenie takie będzie miało niebagatelne znaczenie z punktu widzenia ponoszonych opłat. W tej sytuacji komornik pobiera od dłużnika opłatę w wysokości 5 proc. wartości świadczenia pozostałego do wyegzekwowania. Nie może być ona niższa niż 1/10 ani wyższa niż dziesięciokrotna wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Ale uwaga: w razie umorzenia postępowania egzekucyjnego na wniosek wierzyciela zgłoszony przed doręczeniem dłużnikowi zawiadomienia o wszczęciu egzekucji komornik zarobi mniej. Pobiera bowiem od dłużnika opłatę stosunkową w wysokości 1/10 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (art. 49 ust. 2 ukse). Opisane zasady będą zresztą obowiązywać nie tylko w razie umorzenia egzekucji na wniosek wierzyciela. Tak samo będzie wtedy, gdy egzekucja zostanie umorzona z mocy prawa, jeżeli wierzyciel w ciągu roku nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania lub nie zażądał podjęcia zawieszonego postępowania (art. 823 k.p.c.).

Warto wreszcie pamiętać, że czasem komornikowi nie będzie przysługiwać żadna opłata. I tak w przypadku umorzenia postępowania egzekucyjnego z przyczyn innych od omówionych przed chwilą komornik nie pobiera opłaty od tej części świadczenia, która nie została wyegzekwowana (art. 49 ust. 5 ukse).

[ramka][b]Przykład[/b]

Komornik egzekwuje 50 tys. zł. Ściągnął już 20 tys. zł z rachunku bankowego dłużnika wraz z odpowiednią częścią kosztów. Tymczasem dłużnik zbankrutował. W takiej sytuacji postępowania egzekucyjne są umarzane z mocy prawa (art. 146 prawa upadłościowego i naprawczego). Komornik nie może zatem pobrać opłaty od 30 tys. zł, których nie zdążył wyegzekwować.[/ramka]