Upadłość nie pozbawia praw ochronnych na znak towarowy - orzekło Kolegium Orzekające UPRP w wyroku z 7 marca 2007 (455/05).

W latach 90. chorzowska firma szyła ubrania zamawiane przez partnera niemieckiego. Był na nich zawsze napis "On the lip" (w wolnym tłumaczeniu "na fali") nawiązujący do żargonu surfingowców.

Znak ten wymyślił i zarejestrował w Niemczech odbiorca ubrań. Nie miał jednak szczęścia w interesach i zbankrutował. Współpraca z polskim partnerem ustała w 1997 r.

W 2000 r. jeden ze współwłaścicieli chorzowskiej firmy, Adam R., pozbył się udziałów i wyjechał na stałe do RFN. Odszukał dawnego kontrahenta i odkupił od niego masę upadłościową. W lutym 2004 r. nabył więc prawa do spornego znaku.

Jego byli koledzy zarejestrowali w Polsce znak "On the lip" na swoją rzecz. Adam R. oprotestował to. -Do rejestracji doszło z naruszeniem moich praw osobistych i majątkowych -argumentował.

- Zarejestrowany w Niemczech znak "On the lip" nie był w Polsce znany. Adam R. domaga się prawa do znaku, który nie jest w Polsce używany, a od kilku lat, po bankructwie, nie był też używany w RFN. Odczekaliśmy trzy lata i wystąpiliśmy o rejestrację -przekonywali natomiast pełnomocnicy chorzowskiej firmy.

Kolegium Orzekające nie podzieliło ich poglądów. Postanowiło unieważnić przyznane prawo ochronne. - Spółka chorzowska naruszyła podstawową zasadę wzajemnego zaufania w stosunkach handlowych. Fakt upadłości niemieckiego partnera nie ma dla sprawy znaczenia o tyle, że nawet po bankructwie nadal jest on właścicielem praw - uzasadniła werdykt przewodnicząca Magdalena Zamilska.

Wzór może się zderzyć ze znakiem towarowym. Jednak wykorzystywanie wzoru szklanego kałasznikowa nie naruszyło praw majątkowych z rejestracji znaku towarowego stylizowanego na karabin. Mogą one funkcjonować na rynku bezkolizyjnie - orzekło kolegium w wyroku z 8 marca (sygn. 14/04).

Huta Szkła Tur produkuje butelkę na wódkę w kształcie kałasznikowa. Z kolei warszawska firma Polish Distillers International ma zarejestrowany znak towarowy stylizowany na karabin. Jej szefowie uznali, że wzór przemysłowy butelki przypomina ich znak. Zarzucili mu brak oryginalności.

- Nasza butelka wiernie odwzorowuje w materiale szklanym popularny, produkowany przez polską zbrojeniówkę pistolet maszynowy AK47. Natomiast analiza rysunku przestrzennego znaku towarowego warszawskiej firmy nie da odpowiedzi: czy to jest bardziej butelka w kształcie karabinka automatycznego, czy butelka w kształcie posągu, np. Statuy Wolności z pochodnią -uzasadniał pełnomocnik huty.

Wniosek o rejestrację wzoru użytkowego huty złożony został w 2000 roku. Urzędowa informacja o rejestracji znaku towarowego warszawskiej firmy ogłoszona została dziewięć miesięcy później, w 2001 r. Pełnomocnik huty udowadniał, że znak nie był dostępny i nie mógł być żadną inspiracją przy projektowaniu wzoru. Kolegium Orzekające uznało tę argumentację za słuszną.