Jednoosobowi przedsiębiorcy mogą być traktowani jak konsumenci – zakłada projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych, przygotowany przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. W razie wejścia w życie przewidzianych zmian, ich skutki dotyczyć będą nie tylko bezpośrednich beneficjentów. Także inni przedsiębiorcy będą musieli się do nich przygotować.

Czytaj też:

Sąd: Konsumenckie prawo do odstąpienia od umowy przysługuje przedsiębiorcy

Przedsiębiorca nie jest chroniony przed inną firmą tak jak konsument

Obecnie osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, która zawiera umowę z innym przedsiębiorcą, jest traktowana jak podmiot profesjonalny, nawet jeżeli dana umowa nie mieści się w branży lub specjalizacji tego przedsiębiorcy. Wobec tego nie korzysta ona z ochrony i preferencji, jaką przepisy prawa zastrzegają dla konsumentów. Mali przedsiębiorcy traktowani są w świetle przepisów tak samo jak ich znacznie więksi kontrahenci. Nowe przepisy mają to zmienić.

Obecna sytuacja może oczywiście dawać pewnego rodzaju przewagę jednego przedsiębiorcy (wyspecjalizowanego) nad drugim (niewyspecjalizowanym). Dotyczy to przede wszystkim tego rodzaju umów, które związane są bezpośrednio ze specjalizacją jednej ze stron, a dla drugiej mają jedynie charakter okazjonalny i nie są związane bezpośrednio z jej działalnością. W takim przypadku jeden z przedsiębiorców ma bowiem szeroką wiedzę i doświadczenie w tym zakresie oraz profesjonalne zaplecze, stawiające go w lepszym położeniu niż drugiego przedsiębiorcę.

Oczekiwanie tego samego poziomu profesjonalizmu i staranności od drobnego przedsiębiorcy zawierającego umowę z dużą, w pełni profesjonalną organizacją, bywa nieuzasadnione. Dotyczy to w szczególności tych sytuacji, gdy pomiędzy małym a dużym przedsiębiorcą występuje rażąca dysproporcja wiedzy i doświadczenia w zakresie, w jakim zawierana jest umowa. Wówczas często położenie małego przedsiębiorcy jest w praktyce takie samo jak położenie konsumenta. Dlatego propozycja zróżnicowania sytuacji prawnej drobnych przedsiębiorców od tych dużych, w pełni profesjonalnie działających podmiotów, wydaje się być warta rozważenia.

Projektowane rozwiązanie przewiduje zrównanie w niektórych przypadkach sytuacji jednoosobowego przedsiębiorcy i konsumenta. W uzasadnieniu proponowanej ustawy zwrócono uwagę, że jej celem jest zlikwidowanie dysproporcji w zakresie praw i obowiązków stron czynności prawnej w sytuacji, gdy przedsiębiorca dokonujący tej czynności z innym przedsiębiorcą nie dysponuje odpowiednią wiedzą i doświadczeniem koniecznym do oceny przedmiotu tej czynności.

Regulacje z kodeksu cywilnego

Zakładana jest zmiana dwóch przepisów. W kodeksie cywilnym ma się zmienić art. 221, zgodnie z którym „za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową". Do dotychczasowej treści tego przepisu dodane zostanie: „Przepisy o ochronie konsumentów stosuje się do przedsiębiorcy, będącego osobą fizyczną, dokonującego czynności prawnej z innym przedsiębiorcą, gdy z treści tej czynności wynika, że nie posiada ona dla niego charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez niego działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej." Nie jest przy tym planowana jakakolwiek zmiana definicji przedsiębiorcy zawartej w art. 431 kodeksu cywilnego.

Zmienić ma się także definicja konsumenta z ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów. Zgodnie z planowanym nowym brzmieniem art. 4 pkt. 12 tej ustawy, konsumentem będzie nie tylko – jak dotychczas – konsument w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego, ale także przedsiębiorca, do którego stosuje się przepisy o ochronie konsumentów na podstawie kodeksu cywilnego.

Zawodowy charakter działalności

Zgodnie z planowaną nowelizacją przepisów rozstrzygające znaczenie dla oceny, czy przedsiębiorca powinien być traktowany tak jak konsument, będzie mieć zatem to, czy dana czynność ma dla niego zawodowy charakter.

Celem projektowanych przepisów jest zatem, aby jednoosobowi przedsiębiorcy byli traktowani jak konsumenci we wszystkich czynnościach, które nie dotyczą bezpośrednio ich bieżącej działalności. Proponowane przepisy nie będą dotyczyć zatem umów z klientami na świadczone przez przedsiębiorcę usługi czy dostawy, a także umów z kontrahentami na zakup produktów niezbędnych do wytworzenia sprzedawanych towarów, czy umów z podwykonawcami usług przedsiębiorcy. Ochrona konsumencka miałaby jednak zastosowanie do przedsiębiorcy w przypadku czynności dokonywanych sporadycznie i tylko pośrednio związanych z jego przedmiotem działalności.

Przykład

Jak konsument traktowany będzie z zasady pośrednik finansowy, kupujący komputer do swojej jednoosobowej firmy.

Określenie, kiedy czynność posiada dla danego przedsiębiorcy zawodowy charakter, może niestety być źródłem wielu wątpliwości. Często granica ta nie będzie bowiem klarowna i jednoznaczna.

Nie zawsze pomocne będzie odwołanie się do zakresu działalności przedsiębiorcy na podstawie przedmiotu działalności, ujawnionego w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Przedmiot działalności przedsiębiorcy wpisany w CEIDG nie zawsze pokrywa się z działalnością faktycznie prowadzoną przez tego przedsiębiorcę.

Skala działalności bez znaczenia

W projektowanej ustawie zwraca także uwagę, że preferencyjne traktowanie ma dotyczyć wyłącznie jednoosobowych przedsiębiorców i to niezależnie od skali i rozmiaru prowadzonej przez nich działalności. Z tych samych benefitów skorzystają zatem zarówno drobni przedsiębiorcy, jak i spore, dobrze zorganizowane firmy działające w formie jednoosobowych działalności, które niekoniecznie powinny być objęte szczególną ochroną. Z drugiej strony, drobni przedsiębiorcy niebędący osobami fizycznymi (np. małe rodzinne spółki jawne) nie zostaną objęci jakimikolwiek preferencjami.

Projekt nie rozstrzyga także, jak traktowani powinni być jednoosobowi przedsiębiorcy dokonujący pomiędzy sobą czynności, która dla żadnego z nich nie będzie posiadać zawodowego charakteru.

Przykład

Przedsiębiorca architekt kupuje od przedsiębiorcy księgowego samochód. Z planowanych przepisów nie wynika wprost, czy taka transakcja podlegać będzie proponowanym preferencjom, skoro dla żadnego z nich nie będzie to czynność z ich podstawowego przedmiotu działalności.

Projekt ustawy jest obecnie na etapie konsultacji i opiniowania. Są zatem szanse na wprowadzenie do jego ostatecznej wersji zmian, które rozwieją powyższe wątpliwości. Dotychczas swoje zastrzeżenia i uwagi zgłosili między innymi Prezes UOKiK, Rzecznik MŚP, Business Centre Club, czy Urząd Komunikacji Elektronicznej. Sygnalizowana jest przede wszystkim obawa przed nieprecyzyjną definicją konsumenta, czy przyznaniem szczególnej ochrony tylko jednoosobowym przedsiębiorcom bez względu na rozmiar i charakter ich działalności. Podniesiono także, że taki sam poziom ochrony dla przedsiębiorców występujących w istocie w roli konsumenta jest możliwy do zapewnienia także obecnie przy należytym stosowaniu i interpretacji obowiązujących już przepisów.

Nie tylko zalety

Jeśli projektowane zmiany wejdą w życie, będzie to oznaczać zasadniczo znaczącą poprawę sytuacji prawnej jednoosobowych przedsiębiorców. Zawierając z innymi przedsiębiorcami umowy, które nie będą miały dla nich zawodowego charakteru, korzystać będą z takiej samej ochrony jak konsumenci. Dotyczyć będzie to w szczególności zakazu zamieszczania klauzul abuzywnych w umowach z takimi przedsiębiorcami, czy przyznaniu im szerszych uprawnień z tytułu rękojmi. Przedsiębiorcy tacy byliby także objęci ochroną przewidzianą przepisami ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, która dotychczas obejmowała tych „zwykłych" konsumentów. Projektowana zmiana z prawnego punktu widzenia co do zasady wpłynie zatem korzystnie na funkcjonowanie jednoosobowych przedsiębiorców. Pozostaje natomiast otwarte pytanie o to, jak uprzywilejowanie ich sytuacji prawnej wpłynie na proponowane im ceny usług czy produktów.

Trzeba też zwrócić uwagę, że dla profesjonalnych kontrahentów jednoosobowych przedsiębiorców (w tym dla innych jednoosobowych przedsiębiorców) zmiana ustawy oznaczać będzie konieczność przygotowania się do nowych przepisów. W wielu wypadkach konieczne mogą okazać się zmiany umów z jednoosobowymi przedsiębiorcami (w tym ogólnych warunków świadczenia usług czy sprzedaży), regulaminów, procedur i różnego rodzaju dokumentów wewnętrznych. W razie przyjęcia projektowanych zmian pewne klauzule i praktyki handlowe będą mogły zostać uznane za niedopuszczalne w odniesieniu do jednoosobowych przedsiębiorców, dlatego często niezbędne będą także szkolenia pracowników odpowiadających za relacje z jednoosobowymi przedsiębiorcami.

Maciej Kądziołka, radca prawny, Senior Associate, Deloitte Legal

Robert Uhl, adwokat, Senior Managing Associate, Deloitte Legal