Spółka prowadzi działalność gospodarczą w zakresie kopalnictwa rud miedzi oraz produkcji miedzi i innych metali. Warunkiem koniecznym dla prowadzenia działalności wydobywczej jest posiadanie stosownej koncesji. We wniosku o interpretację podatniczka zaznaczyła, że koncesje udzielane są na czas oznaczony (od 3 do 50 lat), i leży to wyłącznie w gestii organu koncesyjnego.
Z uwagi na konieczność uzyskania nowych koncesji spółka ponosi określone wydatki m.in. związane z pozyskaniem raportów o oddziaływaniu na środowisko, opracowaniem mapy ryzyka dla obszarów górniczych, zatrudnieniem pracowników.
Jednocześnie podatniczka wyjaśniła, że prowadzi księgi rachunkowe z uwzględnieniem Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej (MSSF). W związku z tym w świetle przepisów o rachunkowości powyższe wydatki dla celów bilansowych będą podlegać aktywowaniu (jako wartości niematerialne). Zapytała, czy ponoszone wydatki, mające na celu uzyskanie koncesji na wydobycie rud miedzi, stanowią koszty uzyskania przychodów w dacie ich poniesienia?
W jej ocenie wydatki te jako koszty pośrednie nie będą rozliczane w czasie i można rozliczyć je w dacie ich poniesienia (ujęcia w księgach). Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Spółka zaskarżyła interpretację i wygrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uwzględniając jej skargę przypomniał, że w momencie wejścia w życie ustawy o rachunkowości nastąpiło rozgraniczenie prawa bilansowego od prawa podatkowego.
Nie ma wątpliwości co do tego, że przepisy tej ustawy normują zasady ewidencji działalności gospodarczej i sytuacji majątkowej podmiotu prowadzącego tę działalność, co daje możliwość szerokiego ich wykorzystania w prawie podatkowym.
W ocenie WSA odnosi się to przede wszystkim do ksiąg rachunkowych. Zwłaszcza że podstawowym ich celem jest odzwierciedlenie w wyrażeniu liczbowym i porządku chronologicznym wszystkich istotnych z gospodarczego punktu widzenia zdarzeń gospodarczych.
Sąd przyjął, że faktyczna data dokonania zapisu w księgach rachunkowych nie może zmieniać kwalifikacji danego wydatku i wpływać na moment zaliczenia go jako kosztu w rozumieniu art. 15 ust. 4e ustawy o CIT. Nie jest ona bowiem datą ujęcia kosztu, a jedynie datą technicznego wprowadzenia informacji do systemu.
Wyrok WSA we Wrocławiu z 13 listopada 2012 r. sygn. I SA/Wr 1035/12.
Komentuje Michał Grzywacz, doradca podatkowy, radca prawny, partner w kancelarii Grzywacz-Zawada
W orzecznictwie sądowym ugruntowane jest stanowisko akcentujące konieczność rozgraniczenia prawa bilansowego od prawa podatkowego. Przyjmuje się bowiem, że funkcją ksiąg jest jedynie rejestrowanie operacji gospodarczych i odpowiadających im operacji finansowych, zapisy zaś dokonywane w księgach nie mogą tworzyć ani też modyfikować materialnego prawa podatkowego. Na te różnice zwrócił też uwagę Trybunał Konstytucyjny.
W wyroku z dnia 4 lutego 1994 r. (sygn. U2/90) podkreślił, że przepisy z zakresu rachunkowości, służą ustaleniu wysokości dochodu (straty) podatkowego, nie mają zaś charakteru podatkotwórczego. Przenosząc powyższe wnioski na grunt opisywanej sprawy, sąd konsekwentnie przyjął, że data zapisu w księgach i fakt aktywowania wydatków na gruncie prawa bilansowego nie mogą modyfikować momentu rozpoznania kosztu uzyskania przychodów na gruncie przepisów prawa podatkowego,.
Co ciekawe, podobne wnioski formułuje sam fiskus, zwłaszcza w tych sprawach, gdzie skutek takiej wykładni jest korzystny dla budżetu państwa (np. interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 27 października 2009 roku, nr IPPB3/423-498/09-4/JB).