Sprawozdanie finansowe jest ważną informacją o kondycji kontrahenta. Niezłożenie sprawozdania do rejestru nie musi jednak się wiązać z odpowiedzialnością karną.
Na podstawie art. 69 ust. 1 ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 152, poz. 1223 z późn. zm.) kierownik jednostki składa we właściwym rejestrze sądowym roczne sprawozdanie finansowe, opinię biegłego rewidenta, jeżeli podlegało ono badaniu, odpis uchwały bądź postanowienia właściwego organu o zatwierdzeniu rocznego sprawozdania finansowego i podziale zysku lub pokryciu straty – w ciągu 15 dni od zatwierdzenia rocznego sprawozdania finansowego.
W praktyce obowiązek ten dotyczy głównie spółek akcyjnych oraz spółek z ograniczoną odpowiedzialnością.
Zgodnie z art. 24 ust 1 ustawy z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (tekst jednolity DzU z 2007 r. nr 168, poz. 1186 z późn. zm.) w razie stwierdzenia, że wniosek o wpis do rejestru lub dokumenty, których złożenie jest obowiązkowe, nie zostały złożone pomimo upływu terminu, sąd rejestrowy wzywa obowiązanych do ich złożenia, wyznaczając dodatkowy siedmiodniowy termin pod rygorem zastosowania grzywny przewidzianej w przepisach kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji świadczeń niepieniężnych.
Od grzywny do kuratora
W jednym postanowieniu sąd może wymierzyć grzywnę nie wyższą niż 1000 zł. Jest to pierwszy sposób dyscyplinowania podmiotów do składania sprawozdań do rejestru. W ekstremalnych wypadkach sąd będzie mógł orzec o rozwiązaniu spółki lub powołać kuratora, który również może podjąć działania mające na celu likwidację spółki.
Istnieje też inna możliwość – chodzi o możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osób, które nie dopełniły ciążącego na nich obowiązku. Na podstawie art. 79 pkt 4 ustawy o rachunkowości, kto wbrew przepisom ustawy nie składa sprawozdania finansowego lub sprawozdania z działalności we właściwym rejestrze sądowym, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Tak więc kierownik jednostki nie składając sprawozdania do rejestru, naraża się na odpowiedzialność karną.
Kto jest kierownikiem
Zgodnie z ustawową definicją za kierownika jednostki uważa się członka zarządu lub innego organu zarządzającego, a jeżeli organ jest wieloosobowy – członków tego organu, z wyłączeniem pełnomocników ustanowionych przez jednostkę. Za kierownika jednostki uważa się również likwidatora, a także syndyka lub zarządcę ustanowionego w postępowaniu upadłościowym.
Warto podkreślić, że na mocy art. 4 ust. 5 ustawy o rachunkowości kierownik jednostki ponosi odpowiedzialność za wykonywanie obowiązków w zakresie rachunkowości określonych ustawą, w tym z tytułu nadzoru, również w przypadku, gdy określone obowiązki w zakresie rachunkowości – z wyłączeniem odpowiedzialności za przeprowadzenie inwentaryzacji w formie spisu z natury – zostaną powierzone innej osobie za jej zgodą.
Przyjęcie odpowiedzialności przez inną osobę powinno być stwierdzone w formie pisemnej. W przypadku gdy kierownikiem jednostki jest organ wieloosobowy, a nie została wskazana osoba odpowiedzialna, odpowiedzialność ponoszą wszyscy członkowie tego organu.
Martwe spółki i znikoma szkodliwość
W rzeczywistości na rynku istnieje wiele spółek „martwych”, które zostały zarejestrowane, aczkolwiek z różnych względów nie prowadzą żadnej działalności. Ta sytuacja nie wyłącza obowiązku składania deklaracji podatkowych tzw. zerowych, brak jest również przepisów, które pozwalałyby na uniknięcie badania kondycji finansowej spółki przez biegłego rewidenta oraz składania sprawozdania do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego.
W opisanych przypadkach istnieje jednak spora szansa na uniknięcie odpowiedzialności karnej. Mianowicie na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania karnego nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy społeczna szkodliwość czynu jest znikoma. Nadto zgodnie z art. 1 § 2 kodeksu karnego nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma.
Ochrona obrotu
Przede wszystkim należy się zastanowić, jaki jest cel składania sprawozdań finansowych do rejestru. Głównie chodzi o ochronę obrotu gospodarczego.
Uwaga!
Każdy, zwłaszcza przed zawarciem transakcji o większej wartości czy umowy długoterminowej, musi mieć możliwość zweryfikowania sytuacji finansowej kontrahenta oraz jego przeszłości. Sprawozdanie finansowe jest jednym z najbardziej wiarygodnych dokumentów. Sposób jego sporządzenia przez niezależny, wyspecjalizowany podmiot – biegłego rewidenta – jest szczegółowo opisany w ustawie o rachunkowości.
Powszechna dostępność sprawozdania, właśnie przez to, że jest składane do rejestru, niewątpliwie wpływa pozytywnie na podejmowane decyzje w zakresie współpracy z potencjalnym kontrahentem. Niekiedy informacje zawarte w sprawozdaniu mogą mieć decydujący wpływ na rozwiązanie umowy.
Opisane w art. 79 pkt 4 ustawy o rachunkowości przestępstwo jest przestępstwem formalnym. Do jego zaistnienia nie jest wymagane, aby nastąpił określony skutek. Wystarczy więc samo niezłożenie sprawozdania. Jednakże każda sprawa musi być oceniana pod kątem stopnia społecznej szkodliwości.
Wydaje się, że gdy chodzi o podmiot, który nie prowadzi żadnej działalności i potrafi to wykazać, brak sprawozdania nie wyrządza nikomu szkody. Nie można mówić nawet o potencjalnym zagrożeniu, skoro faktycznie działalności nie ma. Z tego też względu można mówić o znikomej społecznej szkodliwości czynu.
Zgodnie z art. 115 § 2 kodeksu karnego przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
Podobnie jak samo niezłożenie sprawozdania należy oceniać kwestię odpowiedzialności karnej za jego niesporządzenie czy niepoddanie badaniu przez biegłego rewidenta. To również są czyny zabronione opisane w ustawie o rachunkowości. Uważam, że nieprowadzenie działalności przez dany podmiot jest okolicznością wyłączającą ukaranie osób odpowiedzialnych również w zakresie tych przestępstw. Uzasadnieniem takiej decyzji procesowej jest znikoma społeczna szkodliwość czynu.
Autor jest adwokatem, współpracuje z Kancelarią Prawniczą Radcy Prawnego C. L. Jezierski Sp.j. w Warszawie