Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że niewiele ponad 10 proc. podatników VAT składa kwartalne deklaracje. To zadziwiająco mało. Wprawdzie większe przedsiębiorstwa muszą i tak co miesiąc opłacać się fiskusowi, ale składanie deklaracji co kwartał może być dobrym sposobem na przesunięcie zapłaty większego podatku i poprawę cash flow.

Przypomnijmy: zasadą jest składanie deklaracji i zapłata podatku co miesiąc (do 25. dnia następnego miesiąca). Można też jednak inaczej. Największe pole manewru mają tzw. mali podatnicy, u których wartość sprzedaży (wraz z kwotą podatku) nie przekroczyła w poprzednim roku 1 mln 200 tys. euro (według średniego kursu ogłaszanego przez NBP na pierwszy dzień roboczy października poprzedniego roku). Mogą przesyłać deklaracje i płacić daninę co kwartał. Nie jest to jednak popularny wariant.

– Przeprowadziliśmy badania w firmach, które zatrudniają do 49 osób – mówi Wiktor Sarota, prezes InFakt.pl, dostawcy aplikacji do fakturowania i księgowości. – Okazało się, że tylko 20 proc. rozlicza VAT kwartalnie. Tymczasem mogą być z tego wymierne korzyści. Przedsiębiorca ma dłużej pieniądze do swojej dyspozycji i może finansować bieżące inwestycje, bez konieczności zaciągania kredytu.

Miesięczne zaliczki

Firmy z większymi obrotami nie mają już takiego wyboru. Mogą zdecydować się na kwartalne deklaracje, ale zaliczkę do urzędu muszą przelać i tak co miesiąc. Co do zasady wynosi ona jedną trzecią kwoty podatku należnego za poprzedni kwartał (może więc być niższa niż faktyczny VAT za dany miesiąc). Nie trzeba nic płacić, jeśli za ten okres podatek był zerowy lub firma miała nadwyżkę VAT naliczonego nad należnym.

Jeśli przedsiębiorca uzna, że taki wariant obliczania zaliczek jest dla niego niekorzystny (np. wtedy, gdy spodziewa się spadku sprzedaży), może odprowadzać je w wysokości wynikającej z faktycznego rozliczenia za dany miesiąc.

Kiedy opłacalne jest pozostanie przy miesięcznych deklaracjach?

– Na pewno wtedy, gdy firma występuje o zwrot podatku – wyjaśnia Wiktor Sarota. – Termin liczony jest bowiem od momentu złożenia deklaracji.

Ważne formalności

Przy wyborze sposobu rozliczenia musimy pamiętać o terminach na zawiadomienie fiskusa. Przedsiębiorca nie może bowiem dowolnie przeskakiwać z metody na metodę, o wszystkim trzeba z odpowiednim wyprzedzeniem informować urząd. Przykładowo, firma, która chce składać deklaracje co trzy miesiące, musi zawiadomić fiskusa najpóźniej do 25. dnia drugiego miesiąca kwartału, za który będzie pierwszy raz złożona kwartalna deklaracja. Przedsiębiorca rozpoczynający działalność w trakcie roku składa zawiadomienie do 25. dnia następnego miesiąca. Powrót do deklaracji miesięcznych możliwy jest nie wcześniej niż po upływie czterech kwartałów, za które składał deklaracje kwartalne.

Opinia: Joanna Rudzka, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy

Wiadomo, że dla podatnika lepiej zapłacić fiskusowi później niż wcześniej. Kwartalne rozliczenie oznacza też mniej biurokracji i więcej czasu na uporządkowanie dokumentów. Także duże firmy (które muszą płacić fiskusowi co miesiąc) mogą poprawić swoją płynność finansową, wybierając wariant z odprowadzaniem zaliczek w wysokości 1/3 podatku za poprzedni kwartał. Jeśli ich sprzedaż rośnie, zaliczki będą niższe niż kwota faktycznego zobowiązania. Oczywiście ten kij ma dwa końce: jeśli sprzedaż spadnie, zapłacimy wyższą zaliczkę. Ale mamy korzyść w postaci przesunięcia w czasie zapłaty podatku. Przepisy o metodach rozliczania VAT pozwalają więc na pewną optymalizację.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl