Ministerstwo Finansów przygotowuje projekt nowelizacji ustawy o biegłych rewidentach. Komisja Europejska poddaje gruntownym międzynarodowym konsultacjom zagadnienia rewizji finansowej. Bank Światowy przekaże Polsce 10 mln franków szwajcarskich na poprawę jakości informacji finansowej.
To główne zagadnienia XI Dorocznej Konferencji Audytingu zorganizowanej w Jachrance przez Krajową Radę Biegłych Rewidentów (KIBR). Zakończyła się w ostatni piątek.
Komisja Europejska opublikowała w październiku zieloną księgę „Polityka badania sprawozdań finansowych: lekcje wyciągnięte z kryzysu”.
– Do utworzenia zielonej księgi przyczynił się kryzys finansowy na świecie. Chcemy zbadać, czy rola i niezależność audytora są wystarczające i poszukać na forum międzynarodowym odpowiedzi na wiele zasadniczych pytań – stwierdził Gintaras Griksas, przedstawiciel Komisji Europejskiej. Poinformował on, że do 8 grudnia władze wszystkich krajów UE muszą odnieść się do problemów postawionych w księdze.
– Czytając dokument, mamy wrażenie, że KE dąży do gruntownej zmiany koncepcji zawodu biegłego rewidenta i badania audytowego – uważa biegły rewident Krzysztof Burnos.
– Podpisaliśmy porozumienie, na mocy którego w ciągu pięciu lat przekażemy Polsce 10 mln franków szwajcarskich z projektu szwajcarskiego – poinformował John Carchrae, przedstawiciel Banku Światowego. Podkreślił, że trzeba pracować nad zidentyfikowaniem problemów i potrzeb rachunkowości i rewizji.
Uwaga biegłych rewidentów skupiona też była na problemach związanych z nadzorem publicznym.
– Wypracowanie dobrej współpracy Komisji Nadzoru Audytowego (KNA) z KIBR jest sprawą zasadniczą i nie da się uniknąć pewnych napięć – stwierdził Wiesław Szczuka, przewodniczący KNA, wiceminister finansów. Przyznał, że [b]wejście w życie nowej ustawy o biegłych rewidentach skomplikowało funkcjonowanie podmiotów audytorskich. Poinformował, że Ministerstwo Finansów przygotowuje projekt nowelizacji tej ustawy[/b].
– Zastanawiam się, dlaczego kiedy powstaje przepis prawa, który ma być wykonywany przez określonych ludzi, nie uczestniczą oni w jego tworzeniu. Nie trzeba by tak szybkich nowelizacji – ocenił Adam Kęsik, prezes KIBR.