Krajowa Grupa Spożywcza, Rafineria Gdańska i PLL LOT – tylko w tych trzech spośród 44 firm kontrolowanych przez państwo, które obejmuje barometr „Rzeczpospolitej, utrzymali swoje stanowiska prezesi powołani w czasie rządów PiS. W pozostałych 41 powyborcza miotła kadrowa w ciągu kilku miesięcy wyczyściła zarządy i rady nadzorcze z nominatów poprzedniej ekipy.

Powrót starych szefów

Sporo kadrowych zmian finalizowano w lipcu tego roku, gdy nasz barometr mierzący rotację szefów państwowych firm na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy wzrósł do ponad 86 punktów, czyli do najwyższego poziomu od czasu powyborczych roszad kadrowych PiS z 2016 r. Wtedy karuzela prezesów przez kilka miesięcy przekraczała nawet 100 punktów, bo niektóre spółki dwukrotnie zmieniły szefa.

W ostatnich tygodniach kadrowa miotła się uspokoiła i sierpień przyniósł już lekki spadek barometru „Rzeczpospolitej”, który w poprzednich miesiącach podbiły m.in. wymiany szefów banków (w tym Alior Banku i Pekao SA), dużych spółek chemicznych czy spółek z grupy PKP.

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

W części spółek na fotelu prezesa zasiedli menedżerowie, którzy kierowali nimi albo byli w zarządach w czasach koalicji PO–PSL i stracili stanowiskach za rządów PiS. Wśród nich jest Janusz Malinowski, który w kwietniu br. ponownie zajął fotel prezesa PKP Intercity. Nowym szefem Polskiego Holdingu nieruchomości został w kwietniu br. Wiesław Malicki – uczestnik komercjalizacji i restrukturyzacji spółek, z których ponad dekadę temu powstał PHN. Z kolei w maju, po ośmiu latach przerwy na stanowisko prezesa Lubelskiego Węgla „Bogdanka”, wrócił Zbigniew Stopa.

98 proc.

kluczowej kadry zarządzającej w spółkach pod nadzorem MAP zostało wymienionych w czasach rządów kolacji z 15 października

Nie jest wykluczone, że w kolejnych miesiącach polityczne roszady sięgną trzech menedżerów, którzy zachowali stanowiska. Według dobrze poinformowanego źródła trwają podchody, by wymienić prezesa PLL LOT. Michał Fijoł, zajmujący to stanowisko od czerwca 2023 r., broni się świetnymi wynikami LOT-u i konsekwentną realizacją strategii, ale w maju br. został już odwołany z fotela szefa Polskiej Grupy Lotniczej. Mocną pozycję zdaje się mieć Marek Zagórski, szef Krajowej Grupy Spożywczej, były minister i poseł PiS, określony niedawno w mediach jako „niezatapialny prezes”.

Koalicja obiecuje kompetencje, a nie powiązania

Szybkie tempo powyborczych zmian w państwowych spółkach zapowiadali liderzy koalicji 15 października, obiecując jednocześnie odpolitycznienie tych firm, które – również w doborze władz – mają się teraz kierować zasadami ładu korporacyjnego (corporate governance).

– Naszym celem jest dochowywanie dobrego corporate governance, czyli wszystkich przepisów, tak żeby do rad nadzorczych i zarządów trafiali profesjonaliści -

Jakub Jaworowski, który od połowy maja br. kieruje Ministerstwem Aktywów Państwowych, we wrześniowej rozmowie z TVP Info.

Jak dodał, po analizach rad nadzorczych i zarządów spółek SP wymieniono w nich około 98 proc. kluczowej kadry zarządczej. Szef MAP zapewniał jednocześnie, że nowi członkowie zarządów i rady nadzorcze zatrudniani są w oparciu o kompetencje, a nie powiązania, a on daje odpór telefonom z prośbą o zatrudnienie kogoś w zarządzie tej czy innej spółki.

– Mamy za sobą bardzo profesjonalny i merytoryczny proces rekrutacyjny, w którym pomagał nam światowej renomy doradca, wyspecjalizowany w „executive search” najwyższej kadry zarządzającej. Finalnie pozyskaliśmy w jego wyniku świetnych fachowców, o ugruntowanej pozycji i niekwestionowanych kompetencjach, podkreślał w sierpniu Jarosław Mastalerz, przewodniczący rady nadzorczej Alior Banku, komentując wyniki ogłoszonego w maju konkursu na prezesa i wiceprezesów banku, w którym na szefa spółki wybrano Piotra Żabskiego.

Jaki jest wpływ polityki na nominacje

O poprawie standardów podczas powyborczych zmian kadrowych w państwowych firmach, które częściej sięgają po wsparcie profesjonalnych firm doradczych, mówi „Rzeczpospolitej” Andrzej Maciejewski, partner w firmie executive search, Spencer Stuart. W ostatnim okresie firma znacznie częściej dostaje zapytania ze spółek SP i od czasu do czasu ma sposobność wspierania rad nadzorczych w procesach obsady kluczowych ról w tych firmach.

– Wydaje się, że nowy minister postanowił podnieść poprzeczkę i wprowadzić do spółek bardziej zobiektywizowane procesy oceny i tym samym poprawić standardy ładu korporacyjnego – dodaje Andrzej Maciejewski.

Jak jednak ocenia Bartłomiej Jabrzyk, analityk Forum Obywatelskiego Rozwoju, wprawdzie członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa powołani w ostatnich miesiącach mogą wydawać się lepszymi specjalistami w swoich dziedzinach od tych wyznaczonych wcześniej przez PiS , lecz nadal na ich wybór wpływają politycy. – Afera z kupionymi tytułami MBA pokazała, że nawet bardzo wysokie ustawowe wymagania co do wykształcenia i doświadczenia nie powstrzymają „pomysłowych” kandydatów – podkreśla Jabrzyk, dodając, że prywatyzacja spółek Skarbu Państwa jest jedynym sposobem, aby w zarządach i radach nadzorczych tych firm zasiadali odpowiedni na te stanowiska ludzie.

Szanse na prywatyzację są na razie niewielkie, ale biuro prasowe MAP zapewnia, ze w resorcie trwają zaawansowane już prace nad kodeksem dobrych praktyk nadzoru właścicielskiego, który ma ułatwić profesjonalizację tego obszaru dla wszystkich uczestników procesu nadzorczego nad spółkami SP. – Kodeks nie tylko ujednolici ten nadzór, ale też ma przeciwdziałać nieuczciwym praktykom rynkowym czy zapobiec niepożądanym działaniom – zaznacza MAP, przypominając, że już w I kwartale ministerstwo zmieniło (zaostrzyło) zasady egzaminu dla kandydatów na członków organów nadzorczych.

W odpartyjnieniu władz państwowych firm miałby pomóc złożony marcu tego roku przez Polskę 2050 projekt ustawy o przywróceniu ładu korporacyjnego w spółkach Skarbu Państwa. Miałby, bo zdaniem eksperta FOR nawet jego przyjęcie nie zmniejszy w znaczący sposób wpływu polityków na gospodarkę, a co więcej, przez pół roku od złożenia projektu do Sejmu niewiele się działo.

Jak nas jednak poinformowało biuro prasowe Polski 2050, jest już gotowa analiza zgodności projektu z konstytucją i nadzwyczajna podkomisja powołana do rozpatrzenia projektu ma prowadzić dalsze prace na początku października.