Aktualizacja: 20.04.2025 08:21 Publikacja: 27.04.2022 09:44
Foto: Adobe Stock
W Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej 25 listopada 2020 r. zapadł wyrok w sprawie C-269/19. Sprawę wywołał rumuński sąd apelacyjny w Klużu-Napoce, który zamierzał uzyskać odpowiedź na pytanie o właściwą interpretację art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13. Pytanie zmierzało do wyjaśnienia, czy po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru postanowienia umownego sąd krajowy może „dostosować umowę” poprzez przyjęcie, że wadliwe postanowienie zostaje zastąpione prawidłowym, celem zapewnienia ochrony konsumentowi.
Sprawa, w której to pytanie zadano, dotyczyła wadliwego uregulowania odsetek, a prawo rumuńskie zawierało normy dające się wprowadzić zamiast postanowienia abuzywnego. TSUE, odpowiadając na zadane pytanie, wskazał: gdyby sąd krajowy nie mógł zastąpić nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym i byłby zobowiązany do unieważnienia danej umowy w całości, konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z unieważnienia umowy byłoby zagrożone. Dalej TSUE argumentuje: skutki unieważnienia umowy mają być dolegliwe dla przedsiębiorcy, bo to po jego stronie miało miejsce naruszenie prowadzące do nieważności. Jednak nieprzemyślana decyzja o unieważnieniu może stać się bardziej dolegliwa dla konsumenta niż dla przedsiębiorcy.
Polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje jak nigdy wcześniej większego zaangażowania społecznego. Ważne, żeby uz...
Proces przywracania praworządności trwa stanowczo za długo – mówi Beata Morawiec, sędzia Sądu Okręgowego w Krako...
W momencie gdy niemający większości politycy zaczynają omijać lub łamać normy konstytucyjne, zadaniem każdego uc...
Poszukiwane są różne metody, aby tylko dokuczyć koledze i wykazać się przed szefostwem. Wydaje się, że wojna w w...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Wystarczyło, że sędzia porównał godzinę doprowadzenia Zbigniewa Ziobry z godziną zamknięcia posiedzenia sejmowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas