Coraz częściej minister sprawiedliwości odwołuje prezesów sądów, wskazując m.in. na brak doświadczenia menedżerskiego. Tymczasem prawo o ustroju sądów powszechnych nie wspomina o obowiązku posiadania przez prezesa sądu kwalifikacji menedżerskich. Prezes sądu nie jest menedżerem, tak jak sędzia nie jest wspólnikiem, a sąd nie jest korporacją czy przedsiębiorstwem.
Prezes sądu odgrywa wiodącą rolę w zapewnieniu niezależności sądów. Menedżerami sądów, jeśli w ogóle można ich tak określać, mieli być w pierwotnym założeniu dyrektorzy sądów po reformie z 2011 r., i legitymować się posiadaną wiedzą o zarządzaniu instytucjami publicznymi, finansach publicznych, prowadzeniu inwestycji i gospodarowaniu mieniem Skarbu Państwa.