- Matka po urlopie macierzyńskim i dodatkowym macierzyńskim korzysta z rocznego rodzicielskiego. Chciałaby przekazać tę opiekę, a co za tym idzie możliwość pobierania zasiłku macierzyńskiego, niepracującemu ojcu dziecka, który jest jej mężem. Czy dopuszczalna jest taka zamiana? – pyta czytelniczka.
Nie.
Ojciec może przejąć opiekę od matki dziecka (i zasiłek macierzyński, bo o to głównie chodzi), jeśli jest ubezpieczony w ZUS, czyli opłaca składkę chorobową. A to zapewnia etat, zlecenie, kontrakt menedżerski lub wykonywanie działalności gospodarczej. Gdy zaś takich podstaw do ubezpieczeń nie ma, niepracujący ojciec dziecka nie przejmie nad nim płatnej opieki. Oczywiście matka może zrezygnować z urlopu rodzicielskiego (to uprawnienie fakultatywne) w całości lub w części, jeśli decydowała się na niego najpóźniej 14 dni po porodzie, czyli od razu na trzy formy opieki – obowiązkowy urlop macierzyński i fakultatywny dodatkowy macierzyński oraz rodzicielski, i wrócić do pracy. Dopuszcza to art. 1793 § 1 k.p. Jeśli jednak opiekę nad dzieckiem przejmie niepracujący ojciec, nie otrzyma z tego tytułu żadnego świadczenia. Prawo traktuje go tak jak babcię dziecka czy płatną opiekunkę, która w godzinach pracy np. rodziców zajmuje się niemowlęciem, ale nie dostaje za to świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Jakie przepisy
Kodeks pracy umożliwia opiekę nad potomstwem i przejmowanie jej między rodzicami tylko pozostającym w etatowym zatrudnieniu. Jeśli więc pracownica decyduje się zakończyć np. urlop macierzyński najwcześniej, jak dopuszcza to art. 180 § 5 k.p., czyli po 14 tygodniach od porodu, niewykorzystaną część tej opieki (np. sześć tygodni) musi przejąć pracownik ojciec wychowujący dziecko. Podobną konstrukcją „pracownika ojca wychowującego dziecko" posługują się inne przepisy kodeksowe przy dodatkowym urlopie macierzyńskim czy rodzicielskim. Ojciec otrzyma wtedy zasiłek macierzyński, co zapewnia mu art. 29a ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 159, dalej ustawa zasiłkowa).
W tym przepisie (>patrz ramka na dole) kluczowe jest sformułowanie „ubezpieczony ojciec dziecka", co eliminuje tych, którzy nie opłacają składek chorobowych. A te łożą obowiązkowo ojcowie na etacie, zleceniu czy innym cywilnym kontrakcie oraz dobrowolnie prowadzący działalność gospodarczą.
Nieprzewidziana luka
Bywają jednak sytuacje nadzwyczajne. Jeżeli matka dziecka umrze lub je porzuci, jego ojciec lub członek najbliższej rodziny nabędzie prawo do zasiłku macierzyńskiego, jeżeli podejmie się sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem i w tym celu przerwie pracę albo inną działalność zarobkową (art. 29 ust. 4 ustawy zasiłkowej). Takiej osobie będzie się należał zasiłek w wymiarze, w jakim przysługiwałby matce oraz w części niewykorzystanej przez nią. Warunek – matka dziecka miała ubezpieczenie chorobowe. Tu jednak – gdyby sytuację z pytania czytelniczki zaostrzyć – tego ubezpieczenia nie ma ojciec dziecka, nie przejmie więc żadnego świadczenia od matki.
Problem pojawia się, gdy rodzicielka nie była objęta ubezpieczeniem chorobowym. Nie wystarczy wówczas tytuł do ubezpieczenia chorobowego ojca. Nawet opłacający ZUS otrzyma świadczenia tylko wtedy, gdy matka także regulowała składkę chorobową.
Ojców zabiegających o świadczenia w obliczu rodzinnej tragedii wspomógł Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 20 lutego 2014 r. (IX UA 140/13). Przyznał zasiłek macierzyński ojcu dziecka, którego matka – ze względu na swoją niepełnosprawność – wymaga pomocy innych osób i nie jest w stanie samodzielnie opiekować się córką. Kobieta pobierała rentę socjalną od 18. roku życia i nigdy nie była ubezpieczona. Za to od 20 lat ubezpieczeniu chorobowemu podlegał jej mąż. Do urodzenia dziecka prowadził działalność gospodarczą, odprowadzał składki społeczne, w tym dobrowolną chorobową. Po porodzie zawiesił firmową aktywność, aby zająć się córką. ZUS odmówił mu jednak wypłaty świadczenia, gdyż matka dziecka w dniu jego narodzin nie podlegała ubezpieczeniu chorobowemu.
W uzasadnieniu wyroku sąd niepomny na literalną wykładnię art. 29 ust. 4 ustawy zasiłkowej uznał, że ustawodawca nie przewidział, że dziecko może urodzić osoba niepełnosprawna, która nie jest w stanie samodzielnie się nim opiekować. Sędzia wydająca wyrok dostrzegła, że ta regulacja narusza konstytucyjną zasadę równości wobec prawa i skoro jest taka luka, należy ją wypełnić poprzez analogiczne stosowanie przepisów. W tej sytuacji trzeba użyć właśnie art. 29 ust. 4 ustawy zasiłkowej. Jeśli zatem ubezpieczony ojciec dziecka rezygnuje z zatrudnienia, aby opiekować się nowo narodzonym dzieckiem, którego matka nie jest w stanie samodzielnie sprawować nad nim opieki z powodu trwałej przeszkody (np. swojej niepełnosprawności), to powinien otrzymać zasiłek macierzyński. Tego uprawnienia nie może go pozbawiać brak ubezpieczenia matki dziecka.
O co chodzi
Zgodnie z art. 29a ustawy zasiłkowej zasiłek macierzyński przysługuje również ubezpieczonemu-ojcu dziecka przez okres ustalony przepisami kodeksu pracy jako okres urlopu macierzyńskiego, okres dodatkowego urlopu macierzyńskiego, okres urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, okres dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego lub okres urlopu rodzicielskiego przysługującego pracownikowi-ojcu wychowującemu dziecko.
Ustawa do poprawki
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej na stronie internetowej (www.mpips.gov.pl) opublikowało projekt z 16 maja 2014 r. nowelizacji ustawy zasiłkowej. Obejmowała ona m.in. art. 29 ust. 4. Zgodnie z jego nowym brzmieniem w razie śmierci matki lub porzucenia przez nią dziecka zasiłek macierzyński przysługuje ubezpieczonemu-ojcu dziecka lub innemu ubezpieczonemu członkowi najbliższej rodziny przez okres odpowiadający okresowi, który pozostał od dnia zgonu matki albo porzucenia przez nią dziecka do końca okresu odpowiadającego okresowi urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego lub urlopu rodzicielskiego, jeżeli przerwą zatrudnienie lub inną działalność zarobkową w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.
We wrześniu 2014 r. projekt przyjęła Rada Ministrów i skierowała do Sejmu. Obecnie pracuje nad nim komisja sejmowa.