Kodeks pracy nie zabrania zatrudniać kobiet w ciąży. Nad matkami rozciąga specjalny parasol bezpieczeństwa. Jednak samo zawarcie kontraktu to zdecydowanie za mało, aby zagwarantować pracownicy świadczenia z tytułu choroby i macierzyństwa. Regularne odprowadzanie składek też nie zagwarantuje zasiłkowych wypłat, jeśli umowa była pozorna.

Umowa bez znaczenia

ZUS odmówi rocznego macierzyńskiego, jeśli w postępowaniu kontrolnym ustali, że pracowniczy angaż był fikcją. Nawet gdy dokumentacja pracownicza jest nienaganna, a wszystkie obowiązki rozliczeniowo-składkowe prowadzone były na bieżąco, kobieta nie nabędzie  prawa do zasiłku, jeśli nie świadczyła pracy.

Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę świadczy o fikcyjności zgłoszenia do pracowniczego ubezpieczenia społecznego. Zatem fakt, że oświadczenia stron zawierają elementy stosunku pracy, nie przesądza, że taka umowa jest ważna.

Liczą się intencja i praca

Celem umowy o pracę jest świadczenie pracy za wynagrodzeniem.  Jeżeli strony nie zamierzały nigdy osiągnąć skutków wynikających z jej zawarcia (obie nie chciały wzajemnych świadczeń), to jedynym celem umowy było umożliwienie skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Taka umowa jest pozorna (art. 83 k.c.).

W najnowszym orzecznictwie przeważa pogląd, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z prawem. Stronom umowy o pracę, na podstawie której rzeczywiście były wykonywane obowiązki ?i prawa płynące z umowy, nie można przypisać działania w celu obejścia ustawy. Za obejście prawa może być zatem uznany jedynie zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę.

Sędzia bada

Jeśli ZUS zaneguje zawartą umowę o pracę, wydaje decyzję odmawiającą prawa do zasiłku. Oczywiście można próbować podważyć ją przed sądem, ale nie zawsze się to uda. Przekonała się o tym ubezpieczona, która po 1,5 miesiąca od zawarcia umowy poszła na ciążowe L4, oczekując wypłaty zasiłku chorobowego, a później macierzyńskiego. Sęk w tym, że kobieta nigdy nie podjęła pracy, ?a jej pracodawcą był jej konkubent. Rozpatrujący sprawę sąd nie dał wiary ani dokumentacji, ani zeznaniu świadka potwierdzającego wersję wydarzeń powódki. Wskazał na wiele okoliczności świadczących przeciwko niej:

Okoliczności te przesądziły o tym, że sąd uznał umowę za zawartą dla pozoru (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Obie strony nie miały zamiaru realizować i nie realizowały jej postanowień, a zatem nie doszło do nawiązania stosunku pracy w rozumieniu art. 22 k.p. Czynności, o których mowa wyżej, nie były zatem wykonywane ?w ramach stosunku pracy, a więc w „ramach" tytułu, pod jakim odwołująca została zgłoszona do ubezpieczenia – uznał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 28 sierpnia 2014 r. (III AUa 2382/13).

Co prześwietli kontrola

Podczas postępowania wyjaśniającego ZUS w pierwszej kolejności sprawdza, czy kobieta przyjęta do pracy w zaawansowanej ciąży rzeczywiście wykonuje obowiązki przewidziane dla danego stanowiska. Pyta o faktyczną obecność w firmie i wykaz wykonanych czynności. Sprawdza, czy stanowisko, na jakim jest zatrudniona ciężarna, istniało w strukturze zakładu przed jej zatrudnieniem. Prześwietla strukturę wynagrodzeń i ocenia zaproponowaną jej kwotę (czy nie jest wygórowana w stosunku do pensji innych osób zatrudnionych na podobnych stanowiskach). Bierze też pod uwagę sytuację finansową pracodawcy. Bada, czy w czasie przyjęcia do pracy ciężarnej firma zwiększała przychód szczególnie w korelacji z okresem, kiedy podniosła zatrudnienie. Bardzo ważne jest też, aby w chwili przyjęcia do pracy kobieta posiadała ważne badania lekarskie i była przeszkolona w zakresie BHP. Wydając decyzję, ZUS może wzywać w charakterze świadka osoby, które wykonują pracę z nowo zatrudnioną osobą. Z ich zeznań wyciąga wnioski będące podstawą do wydania decyzji.