Takie jest ugruntowane już stanowisko ZUS, powtórzone ostatnio w dwóch sierpniowych interpretacjach.
Jeśli zarządca pełni obowiązki na podstawie kontraktu menedżerskiego wykonywanego zgodnie z profilem prowadzonej działalności i nie ma innych firmowych dochodów, nie zaoszczędzi na składkach z cywilnego zobowiązania. Dlaczego? Ponieważ dla menedżera, który ma wpis do ewidencji działalności ?w zakresie zarządzania i jednocześnie zawarł kontrakt menedżerski na takie usługi, przychód uzyskiwany z tej umowy jest – dla potrzeb opłacania podatku dochodowego od osób fizycznych – przychodem z działalności wykonywanej osobiście, a nie z działalności. Skoro według regulacji podatkowych przychody z działalności wykonywanej osobiście nie są firmowymi, to wykonywanie zarządczego kontraktu powoduje uzyskanie osobistego przychodu, takiego jak ze zlecenia czy umowy o dzieło. Tak samo kwalifikuje go ZUS.
Osobisty przychód
Ponieważ kontrakt menedżerski zalicza się do umów o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia (wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r.?o systemie ubezpieczeń społecznych, tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 1442 ze zm.), to stanowi tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. Takich wyjaśnień udzielił ZUS, wydając decyzję nr 311 z 13 sierpnia 2014 r. (DI/1000000/43/961/2014). Dla ZUS kontrakt jest odrębnym tytułem do ubezpieczeń społecznych, a nie pracą wykonywaną w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej.
Nie ma znaczenia, czy z formalnego punktu widzenia umowę menedżerską realizuje się ?w zakresie działalności o tym samym profilu czy nie. Zawsze stanowi ona odrębny od biznesu tytuł do opłacania składek. Jeśli poza usługami zarządczymi (czyli tym, co jest przedmiotem kontraktu) menedżer nie wykonuje innych usług w zarejestrowanym biznesie, jedynym tytułem do ubezpieczeń jest dla niego kontrakt. Z tej zarządczej umowy menedżer podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu. Jedynie chorobowe jest dla niego dobrowolne. Należna też będzie składka zdrowotna.
Zapracowany może więcej
Aby mieć prawo wyboru obowiązkowego tytułu do ubezpieczeń społecznych, biznesmen musi pod firmowym szyldem osiągać jeszcze inne przychody. Jeśli jako firma świadczy inne usługi – niezarządcze, i kontrakt menedżerski (poza zakresem działalności lub w nim), to będzie mógł zdecydować, czy łożyć składki z działalności czy z kontraktu. Pod warunkiem, że podstawa wymiaru składek z cywilnej umowy jest przynajmniej równa obowiązującej ubezpieczonego najniższej podstawie składkowej z biznesu. Tak wskazał ZUS w decyzji nr 307 z 6 sierpnia ?2014 r. (DI/1000000/43/821/2014). Oczywiście chodzi o pułap składkowy z firmy obowiązujący przedsiębiorcę – albo tzw. mały ZUS (opłaty od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia; w 2014 r. to 504 zł), albo standardowe oskładkowanie przedsiębiorcy (w 2014 r. minimalna podstawa to ?2247,60 zł). Jeśli pobory z zarządczej umowy są niższe, biznesmen będzie musiał płacić składki także z biznesu.
Niezależnie od wysokości wynagrodzenia z kontraktu, z obu tytułów aktywnego biznesmena-menedżera należna będzie składka zdrowotna – jedna z umowy menedżerskiej, a druga z działalności gospodarczej.