Pracownica ma wyznaczony termin porodu na początek listopada br. Od 21 października przebywa już na urlopie macierzyńskim, o który poprosiła przed przewidywaną datą urodzenia. Wypłacamy zasiłki we własnym zakresie. Najbliższa wypłata pensji i świadczeń przypada na ostatni dzień października. W jakiej wysokości wypłacić pracownicy zasiłek? Czy ma to być 100 proc.? A co, jeśli po porodzie złoży od razu wniosek o urlop dodatkowy z rodzicielskim i będzie jej przysługiwał zasiłek 80-procentowy? Czy wtedy nadpłatę będzie można potrącić z zasiłku za następny okres?

– pyta czytelniczka.

Tak.

Potwierdza to również ZUS w swoich wytycznych. Nadpłatę zasiłku odpowiadającą różnicy między zasiłkiem należnym a wypłaconym należy rozliczyć z zasiłku za następny miesiąc (listopad).

Od 60 do 100 procent

Zasiłek za okres urlopu macierzyńskiego – zarówno podstawowego, jak i dodatkowego – wynosi 100 proc. podstawy wymiaru, a za czas urlopu rodzicielskiego – 60 proc. Jeżeli jednak w ciągu 14 dni po porodzie pracownica złoży pracodawcy pisemny wniosek o udzielenie jej od razu wszystkich tych trzech urlopów w pełnym wymiarze (w tym dodatkowego – 6 lub 8 tygodni, oraz rodzicielskiego – 26 tygodni), w następujących bezpośrednio po sobie okresach, to za cały ten czas otrzyma zasiłek w wysokości 80 proc. podstawy.

Jeżeli więc pracownica – matka dziecka, nie występuje od razu z wnioskiem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za dodatkowy okres oraz za urlop rodzicielski (oba w pełnych wymiarach), zasiłek otrzyma w wysokości 100 proc. podstawy wymiaru. Może to być taka sytuacja, jak u czytelnika – gdzie kobieta korzystała z urlopu macierzyńskiego przed porodem (a może przebywać na nim nawet na 6 tygodni przed planowaną datą rozwiązania).

Pracownica złożyła stosowny wniosek o wszystkie urlopy w terminie i na zasadach określonych w art. 179

1

k.p. – tj. w ciągu 14 dni po porodzie. W związku z tym trzeba rozliczyć różnicę między wypłaconym świadczeniem w wysokości 100 proc. a należnym w wysokości 80 proc. Na taki sposób postępowania wskazuje ZUS. Wytyczne można przeczytać na stronach internetowych w dziale „bieżące wyjaśnienia komórek merytorycznych Zakładu".

Podstawy rozliczenia

Czy taka forma odliczenia jest prawidłowa? Z praktycznego i logicznego punktu widzenia, tak. Nie ma bowiem wątpliwości, że mamy do czynienia z nadpłatą zasiłku. Fakt jest faktem, że pracownikowi został wypłacony zasiłek w wysokości 100 proc. zamiast 80 proc. – ale nie stało się to ani z winy płatnika zasiłku, ani ubezpieczonego. Po prostu taka sytuacja może wyniknąć w praktyce, odkąd obowiązują nowe przepisy w sprawie zasiłków macierzyńskich i rodzicielskich.

Pracownica jak najbardziej miała prawo skorzystać z części urlopu macierzyńskiego, będąc jeszcze w ostatniej fazie ciąży (art. 180 § 3 k.p.). Skoro pracodawca jest płatnikiem zasiłku macierzyńskiego i nadszedł termin jego wypłaty, nie ma innego wyjścia jak naliczyć 100-proc. zasiłek. Nie ma podstawy do wypłaty niższego świadczenia, gdyż płatnik nie dysponuje wnioskiem podwładnej o udzielenie jej wszystkich urlopów w pełnych wymiarach. Pracownica z kolei nie musi od razu deklarować takiego wyboru. Ustawa daje jej na to czas. Stosowny wniosek ma prawo złożyć po porodzie, w terminie 2 tygodni.

Odmienne zdanie

Sposób rozliczenia nadpłaconego zasiłku, podany przez ZUS, a polegający na odliczeniu 20-proc. nadwyżki z następnego zasiłku, jest najmniej skomplikowany i od razu niweluje różnicę w wysokości świadczenia, bez konieczności korygowania dokumentów rozliczeniowych. Są jednak eksperci, którzy go kwestionują, wskazując, że brakuje wyraźnej podstawy prawnej do odliczenia nadpłaty z zasiłku za kolejny okres, bez zgody pracownika. Powstała nadpłata nie stanowi bowiem zasił- ku nienależnie pobranego w okolicznościach wymienionych w art. 66 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 77, poz. 512 ze zm.; dalej ustawa zasiłkowa). Przepis ten określa, kiedy zasiłki są nienależne i w jaki sposób można je egzekwować – wypłacone kwoty podlegają potrąceniu z należnych ubezpieczonemu zasiłków bieżących oraz z innych świadczeń z ubezpieczenia społecznego lub ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

Trudno się nie zgodzić z argumentem, że nadpłata zasiłku macierzyńskiego powstała w omawianych warunkach, nie jest zasiłkiem nienależnym, bo faktycznie nim nie jest. Nie pojawiła się ani z winy pracownika ani w okolicznościach wymienionych w art. 15–17 i art. 59 ust. 6 i 7 ustawy zasiłkowej. Powstaje więc pytanie, co ma zrobić pracodawca, który zetknie się z takim dylematem – potrącić nad- płatę czy nie. A jeśli tak – to w jaki sposób, skoro ustawodawca, zmieniając przepisy (tym razem o zasiłkach macierzyńskich), znowu nie do końca wszystko uregulował prawnie?

Eksperci twierdzą, że wolno dokonać takiego potrącenia, ale po uzyskaniu od pracownika pisemnej zgody. Jednak sprawa się skomplikuje, gdy takiej aprobaty nie ma. Pracownik może mieć przecież poczucie prawa do odmowy, skoro od jego decyzji pracodawca uzależnia uszczuplenie następnego zasiłku.

Moim zdaniem bardziej przekonujące są jednak argumenty za możliwością odliczenia nadpłaty bez zgody pracownika >patrz ramka.

Zatem stosując rozwiązanie, które podaje ZUS, czytelnik może dokonać odliczenia nadwyżki zasiłku za październik ze świadczenia za listopad.

Przykład

Pracownica złożyła wniosek o udzielenie jej urlopu macierzyńskiego jeszcze przed porodem, tj. od 21 października. Dziecko urodziła 5 listopada br. Ze złożeniem wniosku o udzielenie jej urlopu dodatkowego i rodzicielskiego w pełnym wymiarze mogła poczekać do 19 listopada br., ale złożyła go już 8 listopada. W związku z tym wnioskiem od 21 października powinna dostać zasiłek w wysokości 80 proc., a dostała go (za 11 dni października w terminie wypłat pensji za ten miesiąc) w stawce 100-proc. W związku z tym nadpłatę trzeba rozliczyć z zasiłku macierzyńskiego należnego kobiecie za 30 dni listopada. Ustalono podstawę wymiaru świadczenia na kwotę 4202,32 zł (pensja stała 4870 zł, po pomniejszeniu o 13,71 proc.).

1) Zasiłek wypłacony – 100 proc.: 4202,32 zł : 30 = 140,08 zł 140,08 zł x 11 dni = 1540,88 zł

2) Zasiłek należny – 80 proc.: 140,08 zł x 80 proc. = 112,06 zł 112,06 zł x 11 dni = 1232,66 zł

3) Różnica między zasiłkiem wypłaconym a należnym: 1540,88 zł – 1232,66 zł = 308,22 zł

4) Zasiłek za listopad: 112,06 zł x 30 dni = 3361,80 zł 3361,80 zł – 308,22 zł = 3053,58 zł.

Opór nie może chronić przed zwrotem

Analizując możliwość dokonania potrącenia w przypadku braku zgody pracownika, należałoby zastanowić się, jak ją potraktować. Czy nadwyżkę wypłaconego świadczenia pracodawca mógłby np. zaliczyć w ciężar składek społecznych, skoro to również nie jego wina? Ustawodawca nie przewidział bowiem połączenia zasiłku w wysokości 100 proc. i 80 proc., lecz albo 100 proc. plus 60 proc. albo 80 proc. za okres wszystkich urlopów – począwszy od pierwszego dnia urlopu macierzyńskiego, również tego przed porodem.

Z drugiej strony, gdyby to ZUS był płatnikiem zasiłku, to zapewne stosowałby w rozliczeniach z ubezpieczonym zasadę odliczenia nadpłaty w kolejnym miesiącu. Nie pytałby zasiłkobiorcy o zgodę. W razie ewentualnej odmowy musiałby ją przecież „darować". A to oznaczałoby nierówność prawa wobec ubezpieczonych, bo wysokość świadczenia zależałaby od momentu złożenia wniosku o urlopy i terminu wypłaty zasiłków. Ubezpieczony, który nie zgodziłby się z takim postępowaniem ZUS, mógłby jedynie wystąpić do sądu i tam szukać rozstrzygnięcia.