Ministerstwo Pracy przygotowało projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Chce, by od 1 stycznia 2014 r. członkowie rad nadzorczych zostali obowiązkowo objęci ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym, i to bez względu na to, czy posiadają inny tytuł do ubezpieczeń społecznych. Podstawą wymiaru składek będzie przychód z pełnienia funkcji. Do podstawy zaliczane będzie więc nie tylko wynagrodzenie, ale i inne kwoty składające się na uposażenie członka rady.
Obecnie osoby te obowiązkowo podlegają jedynie ubezpieczeniu zdrowotnemu. Składkę płacą od wynagrodzenia w gotówce oraz od diet i innych należności związanych np. z podróżą służbową (i to także gdy na podstawie przepisów podatkowych przychody te są zwolnione z podatku).
– Gdy dana osoba jest jednocześnie zatrudniona w spółce na podstawie umowy o pracę i pełni obowiązki członka rady nadzorczej, jako pracownik objęta jest obowiązkowo ubezpieczeniami społecznymi i zdrowotnym, a jako członek rady nadzorczej – tylko zdrowotnym – wyjaśnia Izabela Nowacka, specjalista ds. kadrowo-płacowych. Dodaje, że po zmianach trzeba będzie odprowadzać za nią składki społeczne i zdrowotne z obu tytułów.
Z danych ZUS wynika, że z tego tytułu w grudniu 2012 r. zgłoszonych do ubezpieczeń było 50 tys. osób. Dla ponad 20 tys. członków rad nadzorczych wynagrodzenie za udział w posiedzeniach to jedyne źródło dochodu. To ich najbardziej dotkną składkowe obciążenia. Spółka, która będzie płatnikiem ich składek, wyda dodatkowo z własnych środków 9,76 proc. na składkę emerytalną i 6,5 proc. na składkę rentową.
To nie jedyna rewolucyjna zmiana w ubezpieczeniach. Rząd chce zwiększyć składkowe wpływy do ZUS także poprzez uszczelnienie zasad opłacania danin przy zbiegu tytułów do ubezpieczeń społecznych. Na zmiany muszą być przygotowani głównie zleceniobiorcy. Koniec z odprowadzaniem obowiązkowych składek z niskopłatnego zlecenia i faktycznego zarobkowania na kolejnym, zawieranym z tym samym zleceniobiorcą. Po zmianach składki trzeba będzie uiszczać od każdej umowy, aż do osiągnięcia pułapu minimalnego wynagrodzenia (w przyszłym roku ma ono wynieść 1680 zł).
Liczba zatrudnionych na zleceniu stale rośnie. W grudniu 2012 r. ubezpieczeniem objętych było 815,8 tys. osób. Resort pracy uważa, że zmiany ograniczą „korzyści" ekonomiczne płatników składek wynikające z zawierania umów zlecenia zamiast umów o pracę. Przede wszystkim jednak zwiększą wpływy składkowe do FUS w 2014 r. o 0,37 mld zł
etap legislacyjny: uzgodnienia międzyresortowe