Mieliśmy przejściowe kłopoty ?z płynnością finansową i w terminie nie zapłaciliśmy składek społecznych. Po 12 dniach, po otrzymaniu płatności od kontrahenta, uregulowaliśmy należność główną. Odsetki zdecydowaliśmy się zapłacić później. Nasze wyliczenia wyglądają inaczej niż te, które zrobił ZUS. Organ twierdzi, że opłacając składki po terminie, automatycznie potrąca proporcjonalną część odsetek. Powoduje to, że wciąż mamy dług w składkach, który generuje kolejne odsetki. Czy to jest zgodne z prawem? – pyta czytelnik.
W tym wypadku ZUS ma rację i działa zgodnie z prawem. Odsetki, które nalicza się w stosunku do zaległości wobec ZUS ze składek, jak i do urzędu skarbowego z tytułu zaliczki na podatek, ustala się inaczej niż odsetki, których podstawą jest kodeks cywilny. Przede wszystkim firmy zwyczajowo ustalają kwotę długu jako należność główną i należne odsetki.
Cywilna odrębność
W prawie cywilnym odsetki tworzą tzw. należności uboczne, które istnieją odrębnie od tej głównej. Zazwyczaj firmy nie ustalają, co będzie egzekwowane najpierw. Z reguły pierwsza jest dochodzona należność główna, a następnie odsetki. Natomiast zgodnie z art. 451 ust. 1 zdanie drugie kodeksu cywilnego to przede wszystkim wierzyciel określa, co zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na niespłacone świadczenia główne. Tę prawidłowość potwierdzają liczne wyroki Sądu Najwyższego, np. z 7 maja 1998 r. (I PKN 88/98) czy z 8 marca 2002 r. (III CKN 548/00). Dlatego wierzyciel może pierwszą wpłatę zadeklarować na pokrycie odsetek, przez co cały czas należność główna będzie sprawiać ich narastanie. Takie ustalenie jest dla dłużnika wyjątkowo niekorzystne.
Przy należnościach publicznoprawnych, w tym składkach do ZUS i zaliczkach na podatek dochodowy, podstawą ustalania odsetek jest ustawa – Ordynacja podatkowa. W niej zapisano cały mechanizm naliczania i ustalania zasad kwalifikowania wpłat na zaległości. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie określa sposobu obliczania odsetek i też korzysta z ordynacji podatkowej. Dodatkowo § 6 pkt 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 18 kwietnia 2008 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania w sprawach rozliczania składek, do których poboru jest zobowiązany Zakład Ubezpieczeń Społecznych (DzU nr 78, poz. 465 ze zm.), określa ważną regułę. Gdy wpłata nie uwzględnia odsetek za zwłokę, mimo jej dokonania po terminie określonym w ustawie, ZUS rozlicza dokonany przelew proporcjonalnie na pokrycie zaległych składek oraz odsetek za zwłokę w stosunku, w jakim w dniu wpłaty pozostaje kwota zaległości od składek do kwoty odsetek za zwłokę.
Przybywa na minusie
Zgodnie z tą zasadą każda wpłata po terminie jest rozdzielana i proporcjonalnie zmniejsza dług w stosunku do odsetek. Dlatego regulując składki po czasie bez odsetek, ZUS sam rozdziela pieniądze na należność główną i odsetki. Wtedy może się okazać, że przedsiębiorca wcale nie spłacił całej należności głównej i jest jakaś część długu, która wciąż powoduje naliczanie odsetek.
Przykład
Płatnik miał przejściowe problemy finansowe i we właściwym czasie nie opłacił składek społecznych. ?Należność wynosiła ?28 500 zł. Firma uregulowała ?tyle 22 dni po terminie. Wygenerowało to odsetki ?na rzecz ZUS w wysokości ?172 zł. Łączna wpłata powinna wynosić 28 672 zł. Ponieważ kwota główna opiewała ?na 28 500 zł, ZUS rozliczył wpłatę następująco:
1. ?na należność składkową zaliczono 28 329 zł,
2. ?na poczet odsetek zaliczono 171 zł,
Wciąż istnieje należność główna w wysokości 171 zł, od której naliczane są odsetki.
Mniej przy PIT?i CIT
Bardzo podobnie wygląda regulowanie należności po terminie do urzędu skarbowego. Tutaj działają identyczne zasady.
Art. 55 § 2 ordynacji podatkowej określa, że jeżeli dokonana wpłata nie pokrywa kwoty zaległości podatkowej ?z odsetkami za zwłokę, wpłatę tę zalicza się proporcjonalnie na poczet zaległości podatkowej oraz odsetek za zwłokę ?w stosunku, w jakim w dniu wpłaty kwota zaległości podatkowej pozostaje do kwoty odsetek.
Płatnicy składek i podatku powinni bez wezwania urzędów doliczać odsetki wynikające z nieterminowego regulowania należności. Gdy tego nie zrobią, niewykluczone, że wciąż mają dług, który jest podstawą przyrostu odsetek, co zwiększa zobowiązania. Nieświadomość tego może po pewnym czasie niemiło zaskoczyć. Tym bardziej wtedy, gdy kwota odsetek będzie wysoka. Pewnym pocieszeniem jest to, że odsetki od zaległości podatkowych są najniższe w historii. Wynoszą 10 proc. w skali roku i są o połowę tańsze niż przeciętny kredyt w banku.