Taki pogląd sformułował w wyroku z 22 lutego 2012 r. (II UK 130/11) po dogłębnej analizie przepisów, ale ZUS go nie uznawał.

Według SN wynikający z art. 35 ust. 1 ustawy z 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych (DzU nr 237, poz. 1656 ze zm.) obowiązek opłacania składek na Fundusz Emerytur Pomostowych (FEP) dotyczy wykonujących prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze w pełnym wymiarze czasu pracy.

Stanowisko ZUS

Na podstawie tego przepisu składki na FEP opłaca się za pracownika, który spełnia łącznie następujące warunki:

- urodził się po 31 grudnia 1948 r.,

- wykonuje prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, które definiuje art. 3 ust. 1 i 3 ustawy o emeryturach pomostowych.

Kolejne ustępy art. 3 przewidują natomiast, że aby zostać uznanym za wykonującego pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, trzeba po wejściu w życie ustawy wykonywać te prace w pełnym wymiarze czasu pracy.

W dotychczasowej praktyce ZUS stał na stanowisku, że choć tylko zatrudnieni na cały etat mogą liczyć na przyznanie im emerytur pomostowych, to składki na ten fundusz trzeba odprowadzać także za tych, którzy są zaangażowani na części etatu.

Taki wniosek wyprowadzał z brzmienia art. 35 ustawy o emeryturach pomostowych, który nie zawiera ograniczenia w tym zakresie. Przyjmowano, że przepisy mówiące o konieczności zatrudnienia na cały etat mają znaczenie jedynie przy ubieganiu się o ustalenie prawa do emerytury pomostowej.

Nie ma to natomiast znaczenia dla obowiązków pracodawcy, który musi zamieścić stanowiska w ewidencji prac w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze oraz odprowadzać składki na FEP.

Judykatura odmiennie

Sąd Najwyższy zdecydowanie zanegował dotychczasowe stanowisko ZUS. Porównując przepisy stwierdził, że ustawodawca uznał za niepotrzebne powielenie postanowienia mówiącego o pełnym etacie.

Prawo do emerytury pomostowej przysługuje tylko tym, którzy prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywali na cały etat

Jednak nakazując odprowadzanie składek na FEP, miał na myśli tylko tych zatrudnionych, którzy pracują w pełnym wymiarze czasu pracy i tym samym mogą spodziewać się, że dostaną emerytury pomostowe.

Trzeba przy tym zauważyć, że jednym z warunków nabycia prawa do emerytury pomostowej jest to, że zainteresowany pracownik po 31 grudnia 2008 r. wykonywał pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze w rozumieniu art. 3 ust. 1 i 3 (art. 4 pkt 6 ustawy).

Trudno nie zauważyć podobieństwa tej konstrukcji do brzmienia analizowanego art. 35 ust. 1 ustawy o emeryturach pomostowych. SN zaznacza, że przyjęcie stanowiska ZUS nakazywałoby uznać, że warunkiem nabycia prawa do emerytury nie jest praca na pełnym etacie. Taka koncepcja natomiast stoi – zdaniem SN – w jaskrawej sprzeczności z art. 1 ust. 1 ustawy.

SN podkreślił ponadto, że oczywiste jest, iż obowiązek ubezpieczenia nie może dotyczyć osoby, co do której od początku wiadomo, że nigdy nie otrzyma świadczenia. Konstrukcyjną cechą stosunku ubezpieczenia społecznego jest to, że obie strony są wobec siebie wzajemnie zobowiązane.

Przyjęcie koncepcji, że należy odprowadzać składki za pracownika, który z tego tytułu nie uzyska żadnej korzyści, kłóci się z samą ideą ubezpieczeń społecznych i zamienia składkę w swego rodzaju daninę. Zasadą bowiem jest to, że podleganie ubezpieczeniu i odprowadzanie z tego tytułu składek musi skutkować nabyciem prawa do określonych świadczeń.

Przy okazji analizy przepisów o składkach na FEP SN przypomniał, że konstytucyjna zasada należytej legislacji nie pozwala konstruować obowiązków o charakterze fiskalnym na podstawie niejednoznacznych przepisów.

Przykład

Firma Alfa zatrudniała na pół etatu operatorów żurawi wieżowych. Ponieważ taki rodzaj pracy został zakwalifikowany jako praca w szczególnym charakterze, ZUS domagał się, aby pracodawca uiszczał od tych pracowników składki na FEP. Po wyroku SN takie żądanie nie ma racji bytu, gdyż zainteresowani pracownicy i tak nie otrzymają prawa do stosownych świadczeń.

Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego